Strona 1 z 1
Rumunia i stróże prawa - prawda i mity
: czw 28 lip 2011, 12:47
autor: kalosh
Witam.
Czytałem i czytałem i nadal mam rozterki. Moja kobieta robi problemy i nie chce jechać do Bułgarii przez Rumunię - czyli nie chce jechać w ogóle:) Głównie chodzi o panów mili(poli)cjantów łapiących za byle co. Czy jadąc zgodnie z przepisami nadal jest się narażonym na zatrzymywania i łapówki? Jak to wyglądało u Was?
Pozdrawiam, Dawid.
Re: Rumunia i stróże prawa - prawda i mity
: czw 28 lip 2011, 13:49
autor: topol
Ja przejechałem w 2009 roku jakieś 1500km po rumunii i raz tylko widziałem radiowóz łapiący puszki, na nas nawet nie spojrzeli. Może z Ukrainą albo Rosją pomyliłeś, tam podobno tak jest?
My raczej jechaliśmy swoim tempem nie patrząc na ograniczenia i było ok
Re: Rumunia i stróże prawa - prawda i mity
: czw 28 lip 2011, 14:26
autor: regis
Wróciłem tydzień temu z Bułgarii przez Rumunię w obydwie strony (puszką niestety ale co zrobić, z dziećmi byliśmy).
Tempo normalne, ze 2 razy widziałem policję ale nie byli zainteresowani nami wcale.
Re: Rumunia i stróże prawa - prawda i mity
: czw 28 lip 2011, 19:23
autor: Lucek
ja jutro koncze wycieczke z krymu i za nic nie zatrzymuja. mam poki co dwa mandaty na koncie i w obu przypadakach przekroczylem x2
Re: Rumunia i stróże prawa - prawda i mity
: czw 28 lip 2011, 21:53
autor: kris2k
Miesiac temu wrocilem z Rumunii i policja w ogole nie interesujesie motocyklistami, nawet nie kojaze zebysmy jakikolwiek patrol mijali. Bylismy przejazdem i zwiedzajac, lacznie jakies 5-6 dni w Rumunii bylismy, totalnie zero klopotow z Policja... jakies mity widze.
Re: Rumunia i stróże prawa - prawda i mity
: wt 02 sie 2011, 08:42
autor: Poldek13
Ja za to mam gorsze doświadczenia z Rumuni. Motocyklem nie byłem wiec na moto nie wiem jak reaguja, natomiast na auto-jeszcze z obcą rejestracja - pobiorą opłate nawet za przejezd małym mostkiem, i płacic im. Trzeba uważac, ja przez Rumunie też nie chciałbym już jechac. No a nie zapłać - bedziesz ryzykował z nimi?
Re: Rumunia i stróże prawa - prawda i mity
: śr 03 sie 2011, 21:32
autor: Dresik
jechaliśmy w dwie puszki w ubiegłe wakacje. Nie było żadnych problemów ze stróżami prawa. chwilę później chłopaki z MRM byli zrobić test 3 motocykli. też nie było problemów z policjomilicją.
jednak mimo wszystko odebrałem tamtejszych ludzi raczej negatywnie, ale może to tylko zbieg okoliczności, że natrafialiśmy na samych mało sympatycznych, nieuśmiechniętych i dziwnie zadufanych...
aaa... problemy były tylko już przy wyjeździe z Rumunii... ale byliśmy sami sobie winni, nie wykupiliśmy magicznych naklejek na szybę, nie widzieliśmy że trzeba, zapomnieliśmy czy sam już nie pamiętam dlaczego.. celnicy nawet nie mówili o "mandacie", od razu bezpośrednio i wprost z mostu poprosili o łapówkę

Re: Rumunia i stróże prawa - prawda i mity
: pn 08 sie 2011, 10:43
autor: Piszol
W czerwcu też ganialismy na moto po Rumuni i nawet nie widziałem patrolu kontrolującego. Tylko przy drogach kilka razy ich pojazdy. To co opisujesz to raczej na Ukrainie ale łapówki nie są wysokie więc też spokojnie.
Re: Rumunia i stróże prawa - prawda i mity
: śr 10 sie 2011, 12:11
autor: grzegrzol
Byliśmy w 2006 dużą ekipą. Przez 10 dni minęliśmy dwa patrole na poboczu: chłopaki tylko przyjaźnie nam machali. Na Ukrainie faktycznie kupa.
Re: Rumunia i stróże prawa - prawda i mity
: sob 13 sie 2011, 15:01
autor: afro89
Wczoraj przyjechałem z Bułgarii i z Istambyłu. W obie strony jechaliśmy przez rumunię. Jechaliśmy na 4 motory, i powiem tyle było widać radiowozy, lecz nie było żadnych problemów. Tak jak to wcześniej napisali nawet się nami nie interesowali. Także możesz śmiało zasuwać a jak mi nie wierzysz to spytaj się FREDA, jechał z nami.
Re: Rumunia i stróże prawa - prawda i mity
: wt 23 sie 2011, 21:38
autor: Skuciok
Byliśmy w 2010 roku, policjanci w radiowozach nawet nam się odsuwali i umożliwiali dalszą jazdę w naszym tempie. Policję widać było dość często ale wszystko na spokojnie. Ludzie rewelacyjnie przyjaźnie traktowali nas motocyklistów. Złego słowa nie powiem.
Re: Rumunia i stróże prawa - prawda i mity
: śr 24 sie 2011, 10:09
autor: Argail
w moim przypadku w 2009 roku zrobiłem autem ponad 3000 km objeżdżając całą Rumunię w 10 dni
Patrol spotkaliśmy dwa razy jak sterowali ruchem i zabezpieczali jakiś wypadek
Normalna gatka po angielsku, pełen uśmiech i życzenia bezpiecznych wakacji
Mógłbym powiedzieć, że nie wiem o czym piszecie w kwestiach dziwnych policjantów
Patrole na drogach były jak wszędzie ale nie pod kątem łapówek tylko norma - jak było ograniczenie prędkości
aaaa i nie polecam dróg określonych na mapie jako krajobrazowe - krajobrazy owszem są, ale dróg już nie bardzo
Generalnie przyjazny i cywilizowany świat

(w większych miastach)