Relacja z podróży poślubnej - Chorwacja 2010
- Paltap
- teksciarz
- Posty: 140
- Rejestracja: pn 20 kwie 2009, 12:41
- Płeć: Mężczyzna
- Lokalizacja: Stalowa Wola/Warszawa
- Kontakt:
Relacja z podróży poślubnej - Chorwacja 2010
Długo się zbierałem ale jak to mówią... Lepiej późno niż później czyli relacja z podróży poślubnej Chorwacja 2010 (21.08-04.09)
Uczestnicy wyprawy:
Młode małżeństwo, czyli ja z żoną - Honda VFR 800 (RC 46)
Dobrzy znajomi – parka na Yamaha FJR 1300
Ekwipunek – wszystko co potrzebne aby w każdej chwili w każdym miejscu przetrwać, rozbić obóz, wyspać się i najeść
A więc, każda ekipa: namiot, śpiwory, materac (duuży), kuchenka gazowa turystyczna, itd. itp. Z ciekawych rzeczy dorzuciliśmy jeszcze płetwy, maski i rurki Ogólnie dość mocno obładowani.
Plany:
- brak planu
- brak rezerwacji noclegów
Cele:
- zwiedzić Wiedeń,
- Chorwacja zwiedzić: Zagrzeb, Senj, Plitvickie Jeziora, Zadar, Split, Park Krka, wyspa Murter (polska baza nurkowa – nurkowanie )
- zwiedzić Budapeszt.
START 21.08.2010 (przejechane około 650 km)
godzina 2:00 wyjazd z Radziejowic
dojazd do Cieszyna około 8:20 W Czechach masakra - korki, za karetką jakoś gonimy mimo złych spojrzeń od pepików Korki z powodu wypadku - roztrzaskana przyczepa kempingowa.
Dojazd do MIKULOW
nocleg:
AutoCamping MIKULOW - Czechy, Dolni Dunajovice, Pasohlavky
http://mapy.google.pl/maps?f=d&source=s ... UTF8&z=15
BRAĆ KORONY !!! nie opłacalna wymiana na miejscu !
Cena noclegu 480 koron (2 osoby, namiot i motocykl) 22.08.2010 (przejechane około 300 km)
wyjazd z kampingu
Wineta 4,5 EUR
Zwiedzamy Wiedeń
Wjechaliśmy do centrum Wiednia i zaczęliśmy rozglądać się za miejscem pozostawienia motocykli, przebrania się w stroje „turystyczne” w dobrej odległości od starówki. Nic nie było…, parkingi drogie więc siedliśmy w kawiarni. Po uzupełnieniu płynów stwierdziliśmy, ze to dobre miejsce aby zostawić sprzęty. Zagadaliśmy z panią kelnerką czy nie może doglądać stojących maszyn i czy nie można się u niej na zapleczu przebrać – zgodziła się 4-5h postoju i czas na zwiedzanie.
Nocleg - kamping gdzieś po drodze (nie jestem pewny tego miejsca – mogło to być gdzieś bliżej granicy ze Słowenią), ściemniało się i dotarliśmy tam na czuja już po ciemku. Namioty rozbijaliśmy przy reflektorach motocykli
http://maps.google.pl/maps?saddr=Niezna ... ra=ls&z=15
12,5 EUR za parę, namiot i motocykl.
23.08.2010 - przejechane około 300 km
Wyjazd rankiem świtkiem, po spakowaniu które zajmowało 1h
Przejazd: Słowenia - 7,5 EUR autostrady.
Sklep bezcłowy na granicy - TANIO !!! ino miejsca było mało aby upchać co się kupiło
Dojazd do Senj
cdn...
Uczestnicy wyprawy:
Młode małżeństwo, czyli ja z żoną - Honda VFR 800 (RC 46)
Dobrzy znajomi – parka na Yamaha FJR 1300
Ekwipunek – wszystko co potrzebne aby w każdej chwili w każdym miejscu przetrwać, rozbić obóz, wyspać się i najeść
A więc, każda ekipa: namiot, śpiwory, materac (duuży), kuchenka gazowa turystyczna, itd. itp. Z ciekawych rzeczy dorzuciliśmy jeszcze płetwy, maski i rurki Ogólnie dość mocno obładowani.
Plany:
- brak planu
- brak rezerwacji noclegów
Cele:
- zwiedzić Wiedeń,
- Chorwacja zwiedzić: Zagrzeb, Senj, Plitvickie Jeziora, Zadar, Split, Park Krka, wyspa Murter (polska baza nurkowa – nurkowanie )
- zwiedzić Budapeszt.
START 21.08.2010 (przejechane około 650 km)
godzina 2:00 wyjazd z Radziejowic
dojazd do Cieszyna około 8:20 W Czechach masakra - korki, za karetką jakoś gonimy mimo złych spojrzeń od pepików Korki z powodu wypadku - roztrzaskana przyczepa kempingowa.
Dojazd do MIKULOW
nocleg:
AutoCamping MIKULOW - Czechy, Dolni Dunajovice, Pasohlavky
http://mapy.google.pl/maps?f=d&source=s ... UTF8&z=15
BRAĆ KORONY !!! nie opłacalna wymiana na miejscu !
Cena noclegu 480 koron (2 osoby, namiot i motocykl) 22.08.2010 (przejechane około 300 km)
wyjazd z kampingu
Wineta 4,5 EUR
Zwiedzamy Wiedeń
Wjechaliśmy do centrum Wiednia i zaczęliśmy rozglądać się za miejscem pozostawienia motocykli, przebrania się w stroje „turystyczne” w dobrej odległości od starówki. Nic nie było…, parkingi drogie więc siedliśmy w kawiarni. Po uzupełnieniu płynów stwierdziliśmy, ze to dobre miejsce aby zostawić sprzęty. Zagadaliśmy z panią kelnerką czy nie może doglądać stojących maszyn i czy nie można się u niej na zapleczu przebrać – zgodziła się 4-5h postoju i czas na zwiedzanie.
Nocleg - kamping gdzieś po drodze (nie jestem pewny tego miejsca – mogło to być gdzieś bliżej granicy ze Słowenią), ściemniało się i dotarliśmy tam na czuja już po ciemku. Namioty rozbijaliśmy przy reflektorach motocykli
http://maps.google.pl/maps?saddr=Niezna ... ra=ls&z=15
12,5 EUR za parę, namiot i motocykl.
23.08.2010 - przejechane około 300 km
Wyjazd rankiem świtkiem, po spakowaniu które zajmowało 1h
Przejazd: Słowenia - 7,5 EUR autostrady.
Sklep bezcłowy na granicy - TANIO !!! ino miejsca było mało aby upchać co się kupiło
Dojazd do Senj
cdn...
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
Ostatnio zmieniony śr 06 lip 2011, 19:22 przez Paltap, łącznie zmieniany 1 raz.
- Paltap
- teksciarz
- Posty: 140
- Rejestracja: pn 20 kwie 2009, 12:41
- Płeć: Mężczyzna
- Lokalizacja: Stalowa Wola/Warszawa
- Kontakt:
Re: Lepiej późno niż później - relacja z podróży poślubnej 2
ciąg dalszy...
Od 23.08.2010 nocleg Senj (4 noce) do 27.08.2010 - 110 EUR za parę i motocykl (garaż) w domu (pokój dwuosobowy dla pary, kuchnia z jadalnią na piętro - 3 pokoje) - wydaje mi się (teraz), że to było dość drogo
http://mapy.google.pl/maps?f=d&source=s ... 8&t=h&z=18
24.08.2010 - dzień w Senj - plaża, sklepy, zwiedzanie okolicy, odpoczynek.
25.08.2010 - przejechane około 220 km
Plitvickie Jeziora – pikne miejsce, cały dzień schodzi jak nic. Parking płatny, ale jak się zagada z ochroną to motocyklami wjechaliśmy za darmo
wejście za dwie osoby 190 HRK (są jakieś zniżki studenckie)
26.08.2010 - luźny dzień w Senj.
Czyli, plaża, zwiedzanie lokalnego zamku, oraz kręcenie się po okolicy
27.08.2010 - przejechane około 230 km
Zmiana miejsca pobytu – cel w głąb kraju w niedalekiej odległości Trogiru – co się znajdzie
Wyjazd o 7:30 z Senj do Trogir (bazar) i później do miejsca noclegu (trochę szukaliśmy...)
Na miejscu (Senj) zatrzymaliśmy się aby rozglądnąć się co i jak, popodziwiać widoki i rozprostować kości. Za nami od razu zatrzymał się lokalny i zaproponował nocleg. Po negocjacjach, oglądnięciu lokum oraz obfitym poczęstowaniu się figami z drzewa zdecydowaliśmy że zostajemy 4 noce.Od 23.08.2010 nocleg Senj (4 noce) do 27.08.2010 - 110 EUR za parę i motocykl (garaż) w domu (pokój dwuosobowy dla pary, kuchnia z jadalnią na piętro - 3 pokoje) - wydaje mi się (teraz), że to było dość drogo
http://mapy.google.pl/maps?f=d&source=s ... 8&t=h&z=18
24.08.2010 - dzień w Senj - plaża, sklepy, zwiedzanie okolicy, odpoczynek.
25.08.2010 - przejechane około 220 km
Plitvickie Jeziora – pikne miejsce, cały dzień schodzi jak nic. Parking płatny, ale jak się zagada z ochroną to motocyklami wjechaliśmy za darmo
wejście za dwie osoby 190 HRK (są jakieś zniżki studenckie)
26.08.2010 - luźny dzień w Senj.
Czyli, plaża, zwiedzanie lokalnego zamku, oraz kręcenie się po okolicy
27.08.2010 - przejechane około 230 km
Zmiana miejsca pobytu – cel w głąb kraju w niedalekiej odległości Trogiru – co się znajdzie
Wyjazd o 7:30 z Senj do Trogir (bazar) i później do miejsca noclegu (trochę szukaliśmy...)
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
- Paltap
- teksciarz
- Posty: 140
- Rejestracja: pn 20 kwie 2009, 12:41
- Płeć: Mężczyzna
- Lokalizacja: Stalowa Wola/Warszawa
- Kontakt:
Re: Lepiej późno niż później - relacja z podróży poślubnej 2
ciąg dalszy...
26.08.2010 - luźny dzień w Senj.
Czyli, plaża, zwiedzanie lokalnego zamku, oraz kręcenie się po okolicy
27.08.2010 - przejechane około 230 km
Zmiana miejsca pobytu – cel w głąb kraju w niedalekiej odległości Trogiru – co się znajdzie
Wyjazd o 7:30 z Senj do Trogir (bazar) i później do miejsca noclegu (trochę szukaliśmy...)
Plan jazdy wybrzeżem – ogólnie fajnie, ale z czasem zaczyna być męczące więc od wysokości Zadaru wpadliśmy na autostradę (upał zaczął doskwierać). Koszt autostrady 20 HRK
http://mapy.google.pl/maps?f=d&source=s ... F8&t=h&z=8
Fajna i tania miejscówka, blisko plaża i dość dobre miejsce wypadowe.
KAMP Chorwacja tani (Chorwat "do Madziarów" ciekawa historyjka wieczorna) my byliśmy 27.08.2010-29.08.2010
Private Camp JurasAnte
adres: NJIVA SV PETRA 30 K.STAFILIC
http://mapy.google.pl/maps?f=d&source=s ... 8&t=h&z=17
cena:
- za osobę za noc 25 (my 2 noce, 2 osoby - 100)
- sator (namiot) - 15 za noc (my 2 noce - 30)
- motor - 10 za noc (my 2 noce 20)
Razem 150 HRK
Po rozbiciu wypad na bazar do Trogiru – tanie owoce, rakija z pod lady
Powrót i czas na ochłodę, relaks i… uzupełnienie płynów
28.08.2010 - przejechane około 50km
wypad do Split
Split – bazar ze świeżymi rybkami i nie tylko:
cdn...
26.08.2010 - luźny dzień w Senj.
Czyli, plaża, zwiedzanie lokalnego zamku, oraz kręcenie się po okolicy
27.08.2010 - przejechane około 230 km
Zmiana miejsca pobytu – cel w głąb kraju w niedalekiej odległości Trogiru – co się znajdzie
Wyjazd o 7:30 z Senj do Trogir (bazar) i później do miejsca noclegu (trochę szukaliśmy...)
Plan jazdy wybrzeżem – ogólnie fajnie, ale z czasem zaczyna być męczące więc od wysokości Zadaru wpadliśmy na autostradę (upał zaczął doskwierać). Koszt autostrady 20 HRK
http://mapy.google.pl/maps?f=d&source=s ... F8&t=h&z=8
Fajna i tania miejscówka, blisko plaża i dość dobre miejsce wypadowe.
KAMP Chorwacja tani (Chorwat "do Madziarów" ciekawa historyjka wieczorna) my byliśmy 27.08.2010-29.08.2010
Private Camp JurasAnte
adres: NJIVA SV PETRA 30 K.STAFILIC
http://mapy.google.pl/maps?f=d&source=s ... 8&t=h&z=17
cena:
- za osobę za noc 25 (my 2 noce, 2 osoby - 100)
- sator (namiot) - 15 za noc (my 2 noce - 30)
- motor - 10 za noc (my 2 noce 20)
Razem 150 HRK
Po rozbiciu wypad na bazar do Trogiru – tanie owoce, rakija z pod lady
Powrót i czas na ochłodę, relaks i… uzupełnienie płynów
28.08.2010 - przejechane około 50km
wypad do Split
Split – bazar ze świeżymi rybkami i nie tylko:
cdn...
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
- Paltap
- teksciarz
- Posty: 140
- Rejestracja: pn 20 kwie 2009, 12:41
- Płeć: Mężczyzna
- Lokalizacja: Stalowa Wola/Warszawa
- Kontakt:
Re: Lepiej późno niż później - relacja z podróży poślubnej 2
ciąg dalszy...
No i zwiedzanie miasta
Wieża widokowa - 20HRK
29.08.2010 - przejechane około 90 km
wyjazd w okolice Tribunj (celem była okolica wyspy Murter – planowane nurkowanie) - wyjazd rano około 9:00
Szukanie kampingu... dłuuugo
W końcu domki bardzo tanio - 50 EUR za 4 noce (wzięliśmy 2 domki w cenie jednego), przy okazji bogaty ogródek (winogrona, figi ) zero problemów z właścicielami.
Chyba taka trasa, punkt docelowy mniej więcej, na 90% dokładne miejsce bo po prawej była mała droga i parking, albo wystarczająco miejsca aby zostawić motocykle
http://mapy.google.pl/maps?f=d&source=s ... =UTF8&z=13
Domki zaraz obok sklepu spożywczego, po lewej stronie. Opisowo: - wejście na posesje, murek 30-50 centymetrowy oddzielający posesje, sklep spożywczy (dość mały, ale w środku chodziło się z koszykami ).
No i plaża
30.08.2010 droga w dwie strony około 70 km
wypad do parku KRK - deszcz
Bilet 95 HRK per osoba.
Motocykle zostawione przy budce strażnika parku
cdn...
No i zwiedzanie miasta
Wieża widokowa - 20HRK
29.08.2010 - przejechane około 90 km
wyjazd w okolice Tribunj (celem była okolica wyspy Murter – planowane nurkowanie) - wyjazd rano około 9:00
Szukanie kampingu... dłuuugo
W końcu domki bardzo tanio - 50 EUR za 4 noce (wzięliśmy 2 domki w cenie jednego), przy okazji bogaty ogródek (winogrona, figi ) zero problemów z właścicielami.
Chyba taka trasa, punkt docelowy mniej więcej, na 90% dokładne miejsce bo po prawej była mała droga i parking, albo wystarczająco miejsca aby zostawić motocykle
http://mapy.google.pl/maps?f=d&source=s ... =UTF8&z=13
Domki zaraz obok sklepu spożywczego, po lewej stronie. Opisowo: - wejście na posesje, murek 30-50 centymetrowy oddzielający posesje, sklep spożywczy (dość mały, ale w środku chodziło się z koszykami ).
No i plaża
30.08.2010 droga w dwie strony około 70 km
wypad do parku KRK - deszcz
Bilet 95 HRK per osoba.
Motocykle zostawione przy budce strażnika parku
cdn...
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
- Paltap
- teksciarz
- Posty: 140
- Rejestracja: pn 20 kwie 2009, 12:41
- Płeć: Mężczyzna
- Lokalizacja: Stalowa Wola/Warszawa
- Kontakt:
Re: Lepiej późno niż później - relacja z podróży poślubnej 2
ciąg dalszy...
No i kąpiel pod wodospadem i w deszczu..
Powrót w deszczu…
Jak dojechaliśmy to cieszyliśmy się że mamy jednak domki i to dwa… ciepło było i nawet dało się ciuchy wysuszyć
31.08.2010 - przejechane około 180 km
Zadar
I morskie organy (w zależności od pogody inaczej "grały")
01.09.2010 - przejechane około 30 km
nurkowanie wyspa Murter - polska baza opłacone w Polsce, na miejscu do opłacenia wypożyczenie sprzętu. Dzień wcześniej umówiłem się telefonicznie, akurat tego dnia było w planach nurkowanie z łodzi
Powrót i lokalne atrakcje:
I nowy domownik
cdn...
No i kąpiel pod wodospadem i w deszczu..
Powrót w deszczu…
Jak dojechaliśmy to cieszyliśmy się że mamy jednak domki i to dwa… ciepło było i nawet dało się ciuchy wysuszyć
31.08.2010 - przejechane około 180 km
Zadar
I morskie organy (w zależności od pogody inaczej "grały")
01.09.2010 - przejechane około 30 km
nurkowanie wyspa Murter - polska baza opłacone w Polsce, na miejscu do opłacenia wypożyczenie sprzętu. Dzień wcześniej umówiłem się telefonicznie, akurat tego dnia było w planach nurkowanie z łodzi
Powrót i lokalne atrakcje:
I nowy domownik
cdn...
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
- Paltap
- teksciarz
- Posty: 140
- Rejestracja: pn 20 kwie 2009, 12:41
- Płeć: Mężczyzna
- Lokalizacja: Stalowa Wola/Warszawa
- Kontakt:
Re: Lepiej późno niż później - relacja z podróży poślubnej 2
ciąg dalszy...
02.09.2010 - Przejechane około 520 km
powrót przez Zagrzeb (zwiedzanie) motocykle zostawione na chodniku w centrum miasta, przebieranie i rzeczy motocyklowe zostawione u Chorwackich Harcerzy
Autostrada Chorwacja:
76HRK
21HRK
Po zwiedzaniu dalej w drogę – kierunek Węgry
WĘGRY
Autostrada Węgry (3 dni) na motocykl 765 HUF (płaciliśmy EUR chyba 3.5 EUR) - kupione na stacji benzynowej podaje się dane pojazdu (wydruk jest potwierdzeniem).
Camping-Bungalow NAPSUGAR.
Domki - standard komunistyczny, ale miła odmiana od ciągłego mówienia NIE, w szczególności, że robiło się ciemno i jeszcze zbierało się na deszcz Sklep jaki wyrwaliśmy w okolicy po rozpakowaniu to TESCO, było już późno ale zaopatrzyć można się było konkretnie
adres TESCO
BUDAORS, 2040 KINIZSI UT 1-3, 41021 SZAMU BILT, Balatonboglar 8630 KLAPKA U. 31.
Nocleg z 02.09.2010 - 03.09.2010.
http://mapy.google.pl/maps?f=q&source=s ... 9&t=h&z=16
Płaciliśmy w EUR (po ich przeliczniku) 13 EUR - szczegółowe rozliczenie:
Domek 5500 HUF
Osoba 300HUF x4 = 1200HUF
03.09.2010 wyjazd do Słowacji przez Budapeszt, przejechane około 400 km
Zwiedzanie Budapesztu.
Wjechaliśmy do centrum i rozpoczęliśmy szukanie parkingu… ciężko było z miejscami, ale przy Dunaju były szerokie chodniki i po krótkiej rozmowie z kelnerką z lokalnej knajpki zostawiliśmy motory „pod jej okiem” a sami wyruszyliśmy na zwiedzanie miasta.
Po zwiedzaniu dalej w drogę...
Nocleg na Słowacji 16 EUR - super miejscówka znaleziona przez przypadek
Wjeżdżając do Słowacji wpadliśmy na ścianę deszczu, a więc przymusowy przystanek na najbliższej stacji benzynowej… Przemoknięci na maxa dotankowaliśmy się i czekaliśmy aż choć troszkę przejdzie. Robił się już wieczór więc zaczęliśmy kalkulować czy damy radę do Polski dojechać, czy kombinujemy z noclegiem gdzieś w okolicy. I nagle… kolejni motocykliści dołączyli do naszej grupy. Podjechała para na Transalpie (Polacy). Okazało się, że znają fajną miejscówkę w okolicy. Zaopatrzyliśmy się na wieczór na stacji i po lekkim rozjaśnieniu pojechaliśmy za nimi. Ciemnawo trochę, ale skoro znaliśmy cel podróży to pełni optymizmu lecieliśmy dalej. Zjechaliśmy z głównej drogi i bocznymi dojechaliśmy do jakiejś miejscowości. Od momentu zjazdu z głównej jakaś jechał ktoś za nami AUDI A6… no ale myśleliśmy że przez przypadek W najbliższej miejscowości zatrzymaliśmy się aby zmienić ustawienia w nawigacji i wtedy podjechał do nas wcześniej wspomniany „ogon”. Zaproponował poprowadzenie nas do kampingu… Zmęczeni i przemoczeni powiedzieliśmy OK. i jechaliśmy za nim. Wątpliwości naszły jak skręciliśmy w drogę płytową wzdłuż torów gdzieś na niezłym zadupiu. No ale stwierdziliśmy, że jeszcze kawałek podjedziemy i ku naszemu zdziwieniu tuż za winklem pojawiły się domki, knajpa, muza rockowa Kierowcą okazał się chłopak który również śmiga na motorze Po krótkiej rozmowie, pojechał dalej. A my rozpoczęliśmy rozbijanie obozowiska – cały domek dla nas
http://mapy.google.pl/maps?f=d&source=s ... =UTF8&z=16
Słowacja, Kosice, Cana, Gynov
Jeden z dwóch pokoi na górze, był jeszcze dół
04.09.2010.
Powrót do kraju
Wróciliśmy jadąc na Rzeszów, aby po drodze wstąpić do moich rodziców gdzie czekał na nas obiad
Potem dalej do Wawy.
Cała ekipa w okolicach Rzeszowa
I sprzęty:
Cała trasa
http://mapy.google.pl/maps?f=d&source=s ... 506836&z=5
Całość myślę, że około 3500 - 3600 km
Kwotowo: około 3500 - 4000 PLN za dwie osoby - nastawialiśmy się na tani wyjazd
Pozdrawiam i przepraszam za długość wypowiedzi
SZEROKOŚCI
02.09.2010 - Przejechane około 520 km
powrót przez Zagrzeb (zwiedzanie) motocykle zostawione na chodniku w centrum miasta, przebieranie i rzeczy motocyklowe zostawione u Chorwackich Harcerzy
Autostrada Chorwacja:
76HRK
21HRK
Po zwiedzaniu dalej w drogę – kierunek Węgry
WĘGRY
Autostrada Węgry (3 dni) na motocykl 765 HUF (płaciliśmy EUR chyba 3.5 EUR) - kupione na stacji benzynowej podaje się dane pojazdu (wydruk jest potwierdzeniem).
Camping-Bungalow NAPSUGAR.
Domki - standard komunistyczny, ale miła odmiana od ciągłego mówienia NIE, w szczególności, że robiło się ciemno i jeszcze zbierało się na deszcz Sklep jaki wyrwaliśmy w okolicy po rozpakowaniu to TESCO, było już późno ale zaopatrzyć można się było konkretnie
adres TESCO
BUDAORS, 2040 KINIZSI UT 1-3, 41021 SZAMU BILT, Balatonboglar 8630 KLAPKA U. 31.
Nocleg z 02.09.2010 - 03.09.2010.
http://mapy.google.pl/maps?f=q&source=s ... 9&t=h&z=16
Płaciliśmy w EUR (po ich przeliczniku) 13 EUR - szczegółowe rozliczenie:
Domek 5500 HUF
Osoba 300HUF x4 = 1200HUF
03.09.2010 wyjazd do Słowacji przez Budapeszt, przejechane około 400 km
Zwiedzanie Budapesztu.
Wjechaliśmy do centrum i rozpoczęliśmy szukanie parkingu… ciężko było z miejscami, ale przy Dunaju były szerokie chodniki i po krótkiej rozmowie z kelnerką z lokalnej knajpki zostawiliśmy motory „pod jej okiem” a sami wyruszyliśmy na zwiedzanie miasta.
Po zwiedzaniu dalej w drogę...
Nocleg na Słowacji 16 EUR - super miejscówka znaleziona przez przypadek
Wjeżdżając do Słowacji wpadliśmy na ścianę deszczu, a więc przymusowy przystanek na najbliższej stacji benzynowej… Przemoknięci na maxa dotankowaliśmy się i czekaliśmy aż choć troszkę przejdzie. Robił się już wieczór więc zaczęliśmy kalkulować czy damy radę do Polski dojechać, czy kombinujemy z noclegiem gdzieś w okolicy. I nagle… kolejni motocykliści dołączyli do naszej grupy. Podjechała para na Transalpie (Polacy). Okazało się, że znają fajną miejscówkę w okolicy. Zaopatrzyliśmy się na wieczór na stacji i po lekkim rozjaśnieniu pojechaliśmy za nimi. Ciemnawo trochę, ale skoro znaliśmy cel podróży to pełni optymizmu lecieliśmy dalej. Zjechaliśmy z głównej drogi i bocznymi dojechaliśmy do jakiejś miejscowości. Od momentu zjazdu z głównej jakaś jechał ktoś za nami AUDI A6… no ale myśleliśmy że przez przypadek W najbliższej miejscowości zatrzymaliśmy się aby zmienić ustawienia w nawigacji i wtedy podjechał do nas wcześniej wspomniany „ogon”. Zaproponował poprowadzenie nas do kampingu… Zmęczeni i przemoczeni powiedzieliśmy OK. i jechaliśmy za nim. Wątpliwości naszły jak skręciliśmy w drogę płytową wzdłuż torów gdzieś na niezłym zadupiu. No ale stwierdziliśmy, że jeszcze kawałek podjedziemy i ku naszemu zdziwieniu tuż za winklem pojawiły się domki, knajpa, muza rockowa Kierowcą okazał się chłopak który również śmiga na motorze Po krótkiej rozmowie, pojechał dalej. A my rozpoczęliśmy rozbijanie obozowiska – cały domek dla nas
http://mapy.google.pl/maps?f=d&source=s ... =UTF8&z=16
Słowacja, Kosice, Cana, Gynov
Jeden z dwóch pokoi na górze, był jeszcze dół
04.09.2010.
Powrót do kraju
Wróciliśmy jadąc na Rzeszów, aby po drodze wstąpić do moich rodziców gdzie czekał na nas obiad
Potem dalej do Wawy.
Cała ekipa w okolicach Rzeszowa
I sprzęty:
Cała trasa
http://mapy.google.pl/maps?f=d&source=s ... 506836&z=5
Całość myślę, że około 3500 - 3600 km
Kwotowo: około 3500 - 4000 PLN za dwie osoby - nastawialiśmy się na tani wyjazd
Pozdrawiam i przepraszam za długość wypowiedzi
SZEROKOŚCI
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
- Łysolek
- Shrek
- Posty: 1261
- Rejestracja: sob 04 lip 2009, 08:45
- Imię: Adam
- województwo: mazowieckie
- Płeć: Mężczyzna
- Lokalizacja: Marki
Re: Relacja z podróży poślubnej - Chorwacja 2010
Gratuluje Paltap , zajebisty wyjazd i opis a noclegi napewno się przydadzą dla potomnych
pozdrawiam
pozdrawiam
- kifer
- pisarz
- Posty: 462
- Rejestracja: pt 16 kwie 2010, 10:36
- Płeć: Mężczyzna
- Lokalizacja: Jarosław/Warszawa
Re: Relacja z podróży poślubnej - Chorwacja 2010
Aj tam dla potomnych, może nawet dla Ciebie i to w tym roku
Paweł wyjazd super!!! I to nurkowanie!!! Hit!
Paweł wyjazd super!!! I to nurkowanie!!! Hit!
"Pracując ciężko po osiem godzin dziennie możesz w końcu zostać szefem i zacząć pracować po dwanaście." - Robert Frost
- GrzesiekBstok
- zadomowiony
- Posty: 51
- Rejestracja: czw 02 cze 2011, 11:19
- Imię: Grzegorz
- województwo: podlaskie
- Płeć: Mężczyzna
- Lokalizacja: Białystok
Re: Relacja z podróży poślubnej - Chorwacja 2010
super wyjazd
ja za 3 tygodnie po raz drugi do CRO puszką, ale za rok, może dwa, trzeba będzie się wybrać motocyklem
ja za 3 tygodnie po raz drugi do CRO puszką, ale za rok, może dwa, trzeba będzie się wybrać motocyklem
VFR 800 FI, 2001
Astra G Caravan Z16XE, 2002
Astra G Caravan Z16XE, 2002
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 48 gości