Bieszczady zaliczone
: ndz 26 cze 2011, 09:25
- Wyjazd piątek 24.06.2011 z Bielska-Białej 8.00
- 5 motków w tym 2 VFRki i 2 plecaczki
- po drodze Solina
- Bieszczdy - Bukowiec ( koło Polańczyka )- Hotel Połoniny 20.00 ( hotel polecam, atmosfera, miejsce, dobra cena do
standardu, są też domki )
- prysznic, kolacja, piwko, bilard, durne zakłady
, spanko
- 25.06.2011 śniadanko i w drogę
- trasa przez Słowację ( wjazd w Barwinku - wyjazd w Bukowinie ) - traska przez Słowację SUPER, psuł nam tylko deszcz
na zmianę ze słońcem
- 20.00 stacja benzynowa w Bielsku-Białej - czyli 36 godzin
- przemoknięci i zmęczeni ale było SUPER
- zużycie paliwa BMW 4l/100km, vfr 750 4,5l/100km, mój vtec 5,5l/100km
- bez mandatów i problemów, chociaż drogi Bieszczadzkie i winkle wysypali żwirkiem, a więc gorąco było kilka razy
- 850 km zrobione
hej
- 5 motków w tym 2 VFRki i 2 plecaczki
- po drodze Solina
- Bieszczdy - Bukowiec ( koło Polańczyka )- Hotel Połoniny 20.00 ( hotel polecam, atmosfera, miejsce, dobra cena do
standardu, są też domki )
- prysznic, kolacja, piwko, bilard, durne zakłady
, spanko- 25.06.2011 śniadanko i w drogę
- trasa przez Słowację ( wjazd w Barwinku - wyjazd w Bukowinie ) - traska przez Słowację SUPER, psuł nam tylko deszcz
na zmianę ze słońcem
- 20.00 stacja benzynowa w Bielsku-Białej - czyli 36 godzin
- przemoknięci i zmęczeni ale było SUPER
- zużycie paliwa BMW 4l/100km, vfr 750 4,5l/100km, mój vtec 5,5l/100km
- bez mandatów i problemów, chociaż drogi Bieszczadzkie i winkle wysypali żwirkiem, a więc gorąco było kilka razy
- 850 km zrobione
hej
Zobaczymy w czwartek, jak się dowcip w Chudowie ma do realiów 