Strona 1 z 2
Latający Kufer
: sob 28 kwie 2007, 19:21
autor: maciek 800
Zgubiłem dzisiaj kufer, top case. Nie odpadł przy 220 tylko przy 80. Na dziurawej estakadzie wisłostrady. Miałem fart że nikogo tym kufrem nie trafiłem. Tylko kolesie z Poloneza zatrzymali się w poprzek drogi, zabrali z jezdni i podwieźli te 100m dalej gdzie się zatrzymałem. Z tego miejsca SZACUNKEK IM WIELKI I STOKROTNE DZIĘKI.
Swoją drogą już wiem czemu producent kufra daje w standardzie 2 płyty montażowe. Bo to właśnie płyta pękła. A z drugiej strony to sam kufer bardzo dobrze się zachował nie otworzył się, nie pękł, tylko się trochę podrapał.
Drugą płytę wzmocniłem paskami blachy i testuje dalej.

: sob 28 kwie 2007, 19:35
autor: Gacek
Dla pewności przywiąż go sznurkiem do budy,bo drugi raz kolesie z poltka wezmą kufer i polecą w drugą strone

: ndz 29 kwie 2007, 00:02
autor: buli
maciek 800,
Jakiej firmy masz kufer?
: pn 30 kwie 2007, 00:13
autor: maciek 800
Nic wam o nie powie: " Awima ". To jest taki kufer co to go można kupić na allegro za 170-200 zł
: pn 30 kwie 2007, 20:37
autor: buli
To teraz rozumiem.
Oglądałem ostatnio taki kufer, ale bez napisu "Awina"
nawet go kupiłem

, ale po próbie montażu zwróciłem sprzedającemu.
Miał płytę zrobioną z cienkiej blachy. W Givi może jest plastikowa, ale za to solidna.
I żeby był ciekawiej , ten kufer nie pasował do płyty Givi.
W Cz-wie mamy jednego miłośnika tanich kufrów, po pierwszym "odlocie" zaczął
przykręcać kufry na stałe do motocykla
Cóż , przyjdzie zacisnąć zęby i kupić Givi.
: wt 08 maja 2007, 23:54
autor: lukas 78
tanie mięso psy jedza
też zastanawiałem się nad takim z zllegro ale..
kupiłem givi e 360 nowy ze stanów za 250 zl
tylko ,że na kask jest za niski
czekam teraz na płytę i stelaż ze "scigacza"
: śr 09 maja 2007, 13:51
autor: MadziX
polskie dziury wykoncza nawet Givi..tylko trochę później to nastąpi...myślę ,że warto kupić dobrej jakości kufer, już nie raz słyszałam o spadających 'no name'ach'..Givi tez w koncu spadnie,( na nasze drogi siły nie ma) ale tak po 5/7 latach...

: śr 09 maja 2007, 17:48
autor: kemal
wlaśnie kupilem nowego GIVIAKA i jak patrze na niego to jest dość solidnie wykonany i nie wydaje mi sie żeby podczas normalnego użytkowania można go wykończyć jest dużo lepszy od tego badziewia po 200zl i osobiście nie slyszalem żeby komuś odlecial tak sam z siebie i mam nadzieje że nie będę pierwszym któremu to zrobi

: śr 09 maja 2007, 18:17
autor: Jacko
to muszę Was zmartwić. Niestety jak pisze
MadziX, nie ma regóły na latające kufry. Owszem markowe na pewno dłużej się będą trzymać ale znam przypadki że i Givi i Kappa frówały.
Ale jest jeden plus. Jak markowy kufer się wypnie i uszkodzi i będzie uszkodzona płyta wskazując ewidętnioe że sie wypiął i znajdziecie kufer to możan go wymienić na drugi, nowy. Więc warto kupować i trzymać dokumenty zakupu.
Ja niestety nie mam tyle szczęścia bo mam w domu kufer name ?? który był przy wcześniejszym moto jak kupowałem i został mi. Mam nadzieję że nie odleci
Ha po prostu przypnę go jeszcze siatką

: śr 09 maja 2007, 18:37
autor: wasyl
kemal,
A gdzie to cudo pakupałeś?
: śr 09 maja 2007, 19:57
autor: SOWA
Jacko, zepnij sobie paskiem, jak sie kiedyś walizki spinało.

: śr 09 maja 2007, 22:18
autor: kemal
Kupilem go na allegro jest nowy nie wiem z jakiego powodu go ktoś sprzedal i dlaczego tak tanio ale nie widać nawet na nim jednej ryski i pachnie nowością, wedlug papierów ma kilka miesięcy.
: śr 09 maja 2007, 23:03
autor: doyar
Ja od zawsze jestem wyznawca solidnej niemieckiej firmy o szpadlowatym dizajnie Hepco&Becker. Mam top-case juz ze szesc lat, lata przy trzecim moto bez probli, tylko za kazdym razem stelaz trza dopasowac. I zadna plyta mocujaca niepotrzebna. No a jak mi sie do niego wlamaly skur*ysyny i polamaly zamki, do dokupilem nowe i dalej hula. Ale jednorazowy naklad inwestycyjny byl, fuckt.
: czw 10 maja 2007, 06:20
autor: wasyl
doyar,
Jakiś link,adres!? Prosic mogę.
: czw 10 maja 2007, 09:18
autor: Jacko
SOWA pisze:Jacko, zepnij sobie paskiem, jak sie kiedyś walizki spinało.
To już widzę ten śmiech na Waszych twarzach i czarne zęby przy uśmiechu

jak zajadę z tym swoim kuferkiem
