ślizg
- wasyl
- stary wyjadacz
- Posty: 3148
- Rejestracja: pn 12 lut 2007, 21:19
- Imię: Daniel
- Płeć: Mężczyzna
- Lokalizacja: Gdańsk
- Kontakt:
ślizg
Lansuję się po mieście policjantów ( Szczytno),całe 60km/h ze trzy kilometry śledzę gościa w puszce.
Wąsko, ślisko,duży ruch - ani myślę wyprzedzac.
Z lewej tir przysłania drogę puszkarzowi - więc pan przypominając sobie że musi wykona skręt w lewo w ostatnim momencie wciska hebla na max,potem błysnął i włączył kierunkowskaz.
Próbuję hamowa - moto leci. Miałem do niego około 50 metrów.Nawierzchnia śliska,i muldy.Widząc że moje szanse na zatrzymanie są zerowe- kładę moto.
Decyzja trudna - szkoda sprzęta. Ale nie widząc innej szansy.......
Jak wstałem,szukam moto,leży nie uderzyło nigdzie - myślę nie jest żle.
A w/w pan teraz już bezpieczny na lewej stronie krzyczy ,, Nie zachował pan bezpiecznej odległości" powtarzając to wielokrotnie.
Ja znany człowiek dialogu, z pełną gracją ściągam kask,rzucam na trawę i podążam w kierunku gościa.Nie zważając na auta,przechodzę na drugą stronę i jak mu nie wykutam......
Kierowca który jechał za mną dośc długo i następny za nim - wyszli z aut i jadą gościa obdarowując go słowami kto Ci dał prawo jazdy,kto Cię uczył jeżdzic.
jak zeszło ze mnie pierwsze ciśnienie patrzę i widzę gościka w mundurze policjanta ( sprawca akcji)
Myślę jest kiepsko ( wtajemniczeni wiedzą dlaczego).Ale prawie zlinczowany przez kierowców zapytał mnie czy wszystko ok i pojechał.
Zatrzymał się też bus,a w nim kolega motocyklista.
Zaproponował żebym na chwilę usiadł w busie,on sam w tym czasie wyczyścił moto.( pękł pojemnik z woskiem i trochę moto zasyfił)
Zaproponował że mnie zawiezie gdzie chcę. Ale podziękowałem i pojechałem dalej (teraz już całe max 80)
Obrażeń brak ( trochę ramie i kark boli)
Ciuszki do łatania
moto porysowana owiewka.
Miałem ogromne szczęście.
Analizując dziś tą sytuację, wybrałem najlepszą obcję.
To prawie cała historia powrotu od Fabika i Zuzy.
Ps.Zeberka były super.
Wąsko, ślisko,duży ruch - ani myślę wyprzedzac.
Z lewej tir przysłania drogę puszkarzowi - więc pan przypominając sobie że musi wykona skręt w lewo w ostatnim momencie wciska hebla na max,potem błysnął i włączył kierunkowskaz.
Próbuję hamowa - moto leci. Miałem do niego około 50 metrów.Nawierzchnia śliska,i muldy.Widząc że moje szanse na zatrzymanie są zerowe- kładę moto.
Decyzja trudna - szkoda sprzęta. Ale nie widząc innej szansy.......
Jak wstałem,szukam moto,leży nie uderzyło nigdzie - myślę nie jest żle.
A w/w pan teraz już bezpieczny na lewej stronie krzyczy ,, Nie zachował pan bezpiecznej odległości" powtarzając to wielokrotnie.
Ja znany człowiek dialogu, z pełną gracją ściągam kask,rzucam na trawę i podążam w kierunku gościa.Nie zważając na auta,przechodzę na drugą stronę i jak mu nie wykutam......
Kierowca który jechał za mną dośc długo i następny za nim - wyszli z aut i jadą gościa obdarowując go słowami kto Ci dał prawo jazdy,kto Cię uczył jeżdzic.
jak zeszło ze mnie pierwsze ciśnienie patrzę i widzę gościka w mundurze policjanta ( sprawca akcji)
Myślę jest kiepsko ( wtajemniczeni wiedzą dlaczego).Ale prawie zlinczowany przez kierowców zapytał mnie czy wszystko ok i pojechał.
Zatrzymał się też bus,a w nim kolega motocyklista.
Zaproponował żebym na chwilę usiadł w busie,on sam w tym czasie wyczyścił moto.( pękł pojemnik z woskiem i trochę moto zasyfił)
Zaproponował że mnie zawiezie gdzie chcę. Ale podziękowałem i pojechałem dalej (teraz już całe max 80)
Obrażeń brak ( trochę ramie i kark boli)
Ciuszki do łatania
moto porysowana owiewka.
Miałem ogromne szczęście.
Analizując dziś tą sytuację, wybrałem najlepszą obcję.
To prawie cała historia powrotu od Fabika i Zuzy.
Ps.Zeberka były super.
Jestem skromnym człowiekiem-a o swojej skromności mogę godzinami napierd.....
Nigdy nie jeździj szybciej, niż potrafi latać Twój anioł stróż !!!
Nigdy nie jeździj szybciej, niż potrafi latać Twój anioł stróż !!!
- Dresik
- klepacz
- Posty: 1840
- Rejestracja: sob 14 kwie 2007, 20:41
- Imię: Piotr
- Płeć: Mężczyzna
- Lokalizacja: Biała
Dobrze że tak się to skonczyło
A no nie myśla katamaraniarze.. Dzisiaj mój przyjaciel na Firebladzie miał wypadek - wina oczywiście pewnej pani która zmieniając pas się na niego władowała.. Crash-pady uratowały mu sprzet..
Uważajcie na siebie Osłów na drogach nie brakuje
A no nie myśla katamaraniarze.. Dzisiaj mój przyjaciel na Firebladzie miał wypadek - wina oczywiście pewnej pani która zmieniając pas się na niego władowała.. Crash-pady uratowały mu sprzet..
Uważajcie na siebie Osłów na drogach nie brakuje
Ostatnio zmieniony ndz 22 kwie 2007, 22:50 przez Dresik, łącznie zmieniany 1 raz.
No to gratuluje szybkiej decyzji i ze skonczylo sie na malych stratach... Policja to u nas swieci raczej niebieska szklanka zamiast swiecic przykladem, a zwlaszcza kierunkowskazem
Na miejscu goscia w tym momencie akcji juz bym spie*dalal szybciutko. Ciesze sie ze uszedles calo i ze obrazenia stosunkowo niewielkie. Pozdro!wasyl pisze:Ja znany człowiek dialogu, z pełną gracją ściągam kask,rzucam na trawę i podążam w kierunku gościa
- DIDI
- klepacz
- Posty: 1575
- Rejestracja: pt 01 gru 2006, 23:11
- Imię: Daniel
- Płeć: Mężczyzna
- Lokalizacja: Bartoszyce
- Kontakt:
ku....a bo inaczej sie nie da powiedzieć. zrób wiesz co i zapiernicz w koncu porzadnie w ktoregoś idiote, bo widże ze masz okazji sporo i VFR-ę nową sobie kupisz i spokój, bo co innego. Juz w tym sezonie miałeś chyba ze 3-4 akcje ku temu sprzyjające, nie zastanawiaj sie i juz Można siezirytowac jak sietak dupowato sezon układa Współczuję, bo wiem co sieczuje jak sprżet ponosi obrażeniawasyl pisze:Myślę jest kiepsko ( wtajemniczeni wiedzą dlaczego).
Panie władzo jechałem szybko, bo ja kocham zapier...lać
DIDI
DIDI
- maciek 800
- klepacz
- Posty: 579
- Rejestracja: ndz 17 gru 2006, 12:05
- Płeć: Mężczyzna
- Lokalizacja: Warszawa/Raszyn
- wasyl
- stary wyjadacz
- Posty: 3148
- Rejestracja: pn 12 lut 2007, 21:19
- Imię: Daniel
- Płeć: Mężczyzna
- Lokalizacja: Gdańsk
- Kontakt:
Koledzy to przestroga dla wszystkich.
Pewnych rzeczy nie da się przewidziec.
Nikomu tego nie zyczę.
Ale jeśli już ma coś takiego miejsce, życzę tylko takich obrażeń.
Najbardziej ucierpiała psychika.
Ale jeśli myślicie że się zniechęciłem - to jesteście w błędzie.
Pewnych rzeczy nie da się przewidziec.
Nikomu tego nie zyczę.
Ale jeśli już ma coś takiego miejsce, życzę tylko takich obrażeń.
Najbardziej ucierpiała psychika.
Ale jeśli myślicie że się zniechęciłem - to jesteście w błędzie.
Jestem skromnym człowiekiem-a o swojej skromności mogę godzinami napierd.....
Nigdy nie jeździj szybciej, niż potrafi latać Twój anioł stróż !!!
Nigdy nie jeździj szybciej, niż potrafi latać Twój anioł stróż !!!
-
- klepacz
- Posty: 1479
- Rejestracja: ndz 15 kwie 2007, 18:41
- Imię: ...
- województwo: warmińsko-mazurskie
- Płeć: Kobieta
- Lokalizacja: Olsztyn
- Kontakt:
- maciek 800
- klepacz
- Posty: 579
- Rejestracja: ndz 17 gru 2006, 12:05
- Płeć: Mężczyzna
- Lokalizacja: Warszawa/Raszyn
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 40 gości