VFR-OC Poland ForuM

Czytając i współczując ppamuli sam zaliczyłem glebe.Jadąc sobie spokojnie (80-100kmh)koleś wyjechał z podporządkowanej NIE PATRZĄC CZY COŚ JEDZIE -jak sie potem przyznał psom - (sprawca jechał Reno megane scenic) - typ mi tak wyskoczył ,że ledwo zdążyłem wcisnąć przedni hebel,a już leżałem na glebie.Odbiłem sie od auta,i pacłem na ziemie.Mam obitą miednice,obie nogi ,boli mnie brzuch i dynia ale jest okejos.Gorzej ze sprzętem.Przednie lagi sie wywinęły jak z plasteliny,wyrwany podnóżek prawy z ramy,ogólnie prawa strona przód - death.Silnik cały.Ale co mi po nim?Wiecie co mi koleś powiedział?-nie popatrzałem.Łezka mi sie zakręciła jak patrzałem na sprzęta,ale co zrobić.Tyle miesięcy pracy Co dalej będzie,nie wiem,może znowu VFR ,ale to po długim czasie,bo całą kase ładowałem w TĄ VFR-e. Pozdrawiam

[ Dodano: 2007-03-16, 19:13 ]
Cała ona

[ Dodano: 2007-03-16, 19:31 ]
Cała ona

Gacek, wspolczuje straty, zwlaszcza na poczatku sezonu, git ze z Toba w miare OK. Obadaj tylko wszystko dokladnie, zeby sie po niewczasie cos nie okazalo (odpukac).
No plakac sie chce! Co jest, trzeba ku*wa wielki zolty balon z napisem "uwaga motocyklista" nad motocyklem przywiazac?!? Pozapominali przez zime ze jestesmy?!? Ja pierd...
Trzymaj sie!

Chwilę mnie nie było wracam na forum i zastaję takie przykre informacje ;/
Szkoda maszyny, tym bardziej że tyle pracy i kasy się w to wkłada i potem jeden "ślepy" i po sezonie.
Trzymaj się Gacek - mam nadzieję,ze szybko zregenerujesz siły i wrócisz na drogi.
pozdrawiam
!

ożesz qrwa.....

ale najważniejsze, że tyś cały...

VFR'ka na drzewie nie wyrosła, więc da się ją do ładu doprowdzić

trzym się

kurna gosciu szkoda jak cholera, tyle pracy w nia wlozyles i wszystko poszlo na marne przez jakiegos cfela ktory ma oczy w dupie!!! przyjmij moje wyrazy wspolczucia, trzym sie, jakos to bedzie

Ale perwa, a tak się kolega cieszył z nowego tłumika. Kurde jak zobaczyłem zdjątka to sie sam prawie popłakałem, pomimo że to nie mój sprżet Ale lipa. Tak sobie pomyslałem, ze nie wiadomo kiedy moze to spotkać ktoregokolwiek z nas, mnie rownież SZczere wyrazy współczucia i zdrowia życzę, choć to niewiele, ale tyle mogę. Trzym sie stary

ja pierdole, co to ma byc?! plaga jakas czy co? wspolczuje i to szczerze! Wiecie co az strach wyjezdzac, ja juz nakrecilem z tysiac km, zapier.. po 270 km/h , oponki juz podomykalem ale jak widze wasze sprzety i czytam co piszecie to sie zastanawiam kiedy na mnie przyjdzie kolej , bede sie bal teraz ciskac a to lubie najbardziej, chyba sie na prawde calkiem na stunt przestawie tam to chociaz mi zadna menda nie wymusi, co najwyzej przegumuje czy cos , no wierzyc mi sie nie chce!

Trzymaj się kolego.Jesteśmy z Tobą.

Gacek czym się i nie łam

Apel: Panie, Panowie - starczy już jak na ten sezon !!!

Gacek,
Najważniejsze zdrowie-oczywiście sprzęta szkoda.
Współczuję.

Wchodze na forum a tu dwie takie wiadomosci.
Wyobrazam sobie jak sie musisz czuc. Nie daj sie!
Sezon jeszcze na dobre sie nie rozpoczal a juz zbiera zniwo, oby to juz byl koniec.

Trzymaj sie Gacek!

Wlaśnie wrócilem z 2oo po rozmowie z Piotrem a tu taki pościk ponownie KU...WA MAĆ,
to chyba jakaś plaga co mogę powiedzieć? GACEK dasz radę, a my napewno pomożemy, 3maj się

VFR

Ja pierdole. Co się ku....a dzieje.Zaraz po Pamuli takie info. Panowie uwazajcie bo .j.b.n. katamarany jeszcze spią i nie kumają, że oprucz nich, sa jeszcze inni uczestnicy ruchu. Dzieki bogu że to tylko tak sie zakończyło.Mam nadzieje że to ostatnia taka informacja na forum. Gacek trzymaj się.

PS. Uwazam że za za mało jest informacji w mediach o miłośnikach 2 kółek, i kierowcy katamaranów mają blade pojecie o ruchu ulicznym. A możeby tak zorganizowac taką akcje " kierowco !!!! - nie jesteś sam na drodze" ?????

Do admina - sorki za epitety, ale takie sprawy zawse mnie ..........

ale źle się dzieje, wszyscy śpią a tu motocykliści zaczynają sezon Ludzie obudźcie się i uważajcie na Nas. Współczuje Gacek, obyś szybko się wykurował, a z tego co widzę to laluni już nie będzie łatwo wrócić do takiego ładnego stanu jak wcześniej, ale nie łam się, na pewno będzie dobrze, wszycy w to wierzą i jak będzie trzeba to pomogą.

Gacek, szczere wyrazy współczucia, wiem co czujesz. Ja pierniczę, co sie dzieje. Puszkaże chyba się nie obudzili.

Czy masz szanse na naprawę z OC sprawcy? Jak rozumiem przyznał sie gliniarzom.
I przede wszystkim idź do lekarza niech sprawdzi czy wszystko jest ok z organami wewnętrznymi. W końcu bolał cię brzuch i głowa. Nie zaniedbaj tego. Ja mimo ze na pierwszy rzut oka nic nie czułem poszedłem na prześwietlenia czy nie mam odprysków kostnych.

Czy potrzebujesz jakiegoś wsparcia w trransporcie? Ja jutro (sobota) dysponuje lawetą i mogę coś pomóc. Może coś innego?