Strona 1 z 1

pierwsza ofiara sezonu 2007

: czw 08 mar 2007, 09:20
autor: mors
Pierwsza? - i mam nadzieję ostatnia ofiara sezonu 2007

poniedziałek - mała rozgrzewka 150km, temp. 3C, wilgotno, jakoś nic mi nie wychodzi (może oprócz włosów :biggrin )

wtorek - kumpel zaprasza do domku nad jeziorem około 80km od trójmiasta, temp.3C, bardziej sucho - dojeżdżam na moto – droga rewelacja, ostatnie 50metrów pod stroma górę, błotniste koleiny, pośrodku mokra trawa. Na dole zostawić nie chciałem bez opieki -nawet nie było gdzie. W połowie górki stwierdzam, nie jest dobrze - VFR to chyba nie jest enduro (ale nigdzie na Forum tego nie napisali), dupką rzuca na błocie i ratując przed glebą – prawym nadgarstkiem utrzymuje prawie cały ciężar. Ja utrzymałem, ale nadgarstek nie :mrgreen: .
Nie wiem jak podjechałem pod górę i jak zjechałem potem na dół – pamiętam jak wracałem. Po twardym nie było już tak źle tylko łapa napindalała.
A konował łapę w gips na 2 tygodnie – chyba go poje.ało? To mógł mi lepiej pavulon wstrzyknąć.

To może ku przestrodze – zaczynajcie tak ostrożnie, powolutku z rozgrzeweczką, a potem już jak każdy uważa :biggrin .

: czw 08 mar 2007, 09:24
autor: Jacko
Morsie to nie rozgrzałeś nadgarstka w domu ?? :shock: :razz:

A tak poważnie to współczuję, tylko z tym gipsem to uważaj bo wcale nie jest taki dobry. Nie zapomnij o rehabilitowaniu później nadgarstka.
Systematyczność daje efekty. :biggrin

: czw 08 mar 2007, 09:29
autor: mors
mam receptę na okład z młodych piersi i oczywiśnie mam zamiar wykorzystać, ale czy odkrecenie 200razy rolgazu rano w południe i wieczorem przez 6 miesięcy to wystarczająca rehabilitacja? (za moją głupotę?)


KUPIĘ:

wózek boczny do VFR, albo nożyce do zdejmowania gipsu :biggrin

: czw 08 mar 2007, 12:09
autor: mucha
Morsie wcale nie jestes pierwszy. Ty masz poprostu powikłania zewnętzrne, a ja wewnętrzne, bo mam od tygodnia grype pomotocyklową. Ale to fajna taka grypa z drugiej strony jest. Czujesz sie jak na moto przy 200 bez kasku, oddychać za bardzo nie mozesz, oczy łzawią i gluty lecą. :hooray

: czw 08 mar 2007, 12:16
autor: Lucek
chyba zaczynam miec to samo po wczorajszym.... :/

ale zaraz skad Ty mozesz wiedziec jak jest na moto przy 200kph...??!!

: czw 08 mar 2007, 14:36
autor: mors
własnie stjuningowałem gips (jest polimerowy to dało rade)- za pomoca szlifierki kątowej skróciłem go o 40% przez co mozliwość kręcenia manetą wzrosła o 50 %.
Wywaliłem z niego katalizator tylko nie wiem gdzie podłączyć Power Commandera.

Do jutra poczekam - trudno. A jak pogoda dopisze to od jutra zaczynam rehabilitacje nadgarstka. Też chcę załapac tę grypę pomotocyklową

: czw 08 mar 2007, 21:22
autor: DIDI
Tak grypa pomotocyklowa, ciekawe czym sieto leczy?? Pwenie śmiganie na moto w koszulce na krótki rękaw przy ujemnej temperaturze. Mnie jeszcze nie odpuściło. Kaszel męczy jak cholera, a jeździc sie chce :razz2

: czw 08 mar 2007, 23:17
autor: doyar
mors pisze:... poniedziałek - mała rozgrzewka... wtorek - kumpel zaprasza do domku... .
Co Ty, Mors jestes Ku*wa - rencista, emeryt? W Twoim wieku? A do pracki nie laska? PKB podnosic, wzrost gospodarczy napedzac, sile nabywcza pieniadza pompowac??? Boga w sercu nie masz? Takimi wyznaniami w oczy zapie*dalajacej klasy spolecznej ciskac??? Przeciez ja Ci zazdroszcze!

: pt 09 mar 2007, 07:47
autor: mors
generalnie - praca mnie męczy i nudzi. Jedyny wymierny pożytek z pracy to przelew

po wtóre - w tym kraju jest tak zaje.iste bezrobocie, że jak jeszcze ja się za coś wezme to przecież wzrośnie bardziej - no nie mogę tego zrobić memu ukochanemu rządowi. Toż te giganty intelektu ciężko harują na opadający wskaznik bezrobocia - jak ja im tak moge kłody pod nogi?

Wskażniki, siła nabywcza, PeKaBy to wszystko piękne, ale zostawiam to wszystko Wam młodym - przecież wiem, że Was to kreci :biggrin

przyznam, że też lubię zapier.alać, ale nie na państwówce od 7 do 15 tylko na moto :biggrin czego i Wam zyczę

Ale teraz już zupełnie poważnie - mam tyle różnych zainteresowań, ze zwyczajnie czasu na prace nie starcza :biggrin

: pt 09 mar 2007, 08:12
autor: Jacko
mors pisze:ze zwyczajnie czasu na prace nie starcza
Chyba musze nad takm czymś popracować. Podoba mi się :biggrin

: pt 16 mar 2007, 20:15
autor: MadziX
Mors ! życzę szybkiego zrośnięcia nadgarstka. tak czytałam Twoją opowiesc i przypomniała mi się moja ostatnia genialna wycieczka vfra gdzie przypadkiem zapędziłam się w góry , a tam górki z błotem i wszystko co możliwe, kamienie,owce, woda..prędkosc przelotowa 30 km /h, vfr pomimo zimna zagotowana, i tak sobie myślałam - kup sobie enduro dziewczyno! jechałam z duszą na ramieniu bo nie chciałam zakonczyc sezonu na 2 przejazdzce :razz2

: pn 19 mar 2007, 13:36
autor: mors
Dzięki MadziX,
lepiej żeby się nie zrósł - bo czym bym rollgaz odwijał :biggrin
gips już usunięty - nawet stjuningowany ograniczał możliwości Jacko-wej rehabilitacji. Rano, w południe i wieczorem odwinąć rollgaz po 200 razy, albo i 400. SKUTKUJE!!!
Boli coraz mniej - tylko piwo musze podnosić lewą ręką, ale w tej Anglii to wszystko się robi lewą stroną :biggrin .

Też się nad enduro zastanawiam bo przy wszystkich zaletach naszych VFRek tego akurat nie robią najlepiej.
Będziesz we Wdzydzach? Pliiiiis :evil