Nowy sezon 2007

Miałeś jakaś niezłą akcję i chcesz sie podzielić? Chcesz opowiedzieć o swojej wyprawie? Dawaj dawaj.
Awatar użytkownika
Fabiq
klepacz
klepacz
Posty: 1371
Rejestracja: sob 16 wrz 2006, 22:33
Płeć: Mężczyzna
Lokalizacja: Olsztyn
Kontakt:

Nowy sezon 2007

Post autor: Fabiq » pn 05 mar 2007, 21:29

Czesc.

Jak tam ludziki? Zaczeli juz sezonik 2007 ?? 8)

Ja z ekipa w tym roku zaczalem dosc ostro w off-roadzie. Niedziela byla nasza, wycyganilem dwa nowki funkiel nie smigane quady yamaha grizzli i urzadzilsmy impreze w iscie blotnym klimacie, bylo grubo, tak jak na fotkach :mrgreen:

Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek

jednego z quadow udalo sie nam zatopic w strumyku, ale nawet pomimo kompletnego zalania silnika woda jakos odpalil i dalej chodzil, jedynie problem byl z biegami bo oberwalismy wajche zmiany biegow, te maszynki sa nie zniszczalne! katowalismy je od 10 rano do 17 bez przerwy i nic. tylko w jednym pokrzywilismy kiere i oberwaly sie uchwyty od przednich swiatel po malym dachowanku ;-) , oczywiscie nie moglem oprzec sie pokusie sprawdzenia jak to wstaje w pion :razz: , jedno co powiem to ze ida jak wsciekle, technika podnoszenia jest ta sama chociaz wydawalo mi sie latwiej niz na motocyklu i jakos sie bezpieczniej czulem, po calym dniu katwoania nie moglem sie z nimi rozstac szkoda ze trzeba bylo je oddac :/ , jak na razie nie stac mnie nawet na polowe takiej maszynki bo cena to kolo 50 tys pln :/

przedstawiciel salonu yamahy gdzie udalo sie wycyganic quady byl troszke zawiedziony gdy oddawalismy mu sprzety, co ja gadam! - byl zalamany, no ale jak testy to testy :razz:
Najgorzej sie zmartwil gdy podczas wjezdzania po szynach na busa jeden z quadow nam spadl, kierowca juz widzial potrojnie ale i tak byl najtrzezwiejsza osoba ;-)

zalaczam kilka screenow z filmu, wkrotce cos zmontuje

a jak tam wasze pierwsze wiosenne jazdy? udane?

pozdrawiam

fabiq i ekipa motobracia
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
potrzeba cos?! dzwon 509 870 769

Awatar użytkownika
DIDI
klepacz
klepacz
Posty: 1575
Rejestracja: pt 01 gru 2006, 23:11
Imię: Daniel
Płeć: Mężczyzna
Lokalizacja: Bartoszyce
Kontakt:

Post autor: DIDI » wt 06 mar 2007, 00:21

To ładnie Fabiq Poszaleliście, tylko ze teraz musisz cierpieć za swoje wygłupy :killer
Panie władzo jechałem szybko, bo ja kocham zapier...lać :)

DIDI

Awatar użytkownika
Karol
klepacz
klepacz
Posty: 652
Rejestracja: czw 23 mar 2006, 14:55
Płeć: Mężczyzna
Lokalizacja: Łomża

Post autor: Karol » wt 06 mar 2007, 10:13

ja też tak bym chciał :)
RClomza.pl

Awatar użytkownika
Jacko
ostry klepacz
ostry klepacz
Posty: 2208
Rejestracja: sob 19 sie 2006, 12:20
Imię: Jacek
województwo: lubelskie
Płeć: Mężczyzna
Lokalizacja: Komarówka Podlaska
Kontakt:

Post autor: Jacko » wt 06 mar 2007, 10:39

Nie ukrywam że również "troszeczkę" zazdroszcze. :eek:

Awatar użytkownika
Lucek
stary wyjadacz
stary wyjadacz
Posty: 3481
Rejestracja: ndz 02 kwie 2006, 13:03
Imię: LUCYna/fer
województwo: łódzkie
Płeć: Mężczyzna
Lokalizacja: EP

Post autor: Lucek » wt 06 mar 2007, 19:30

ja probowalem i mnie nie kreci..... :/
Nie ma boga, jest Mmmmotór!

Awatar użytkownika
Fabiq
klepacz
klepacz
Posty: 1371
Rejestracja: sob 16 wrz 2006, 22:33
Płeć: Mężczyzna
Lokalizacja: Olsztyn
Kontakt:

Post autor: Fabiq » wt 06 mar 2007, 21:19

LukeVFR pisze:mnie nie kreci
a mi sie znow strasznie wkrecilo, LukeVFR, moze jezdziles na slabych sprzetach, te co my mielismy daja duzo wrazen, no i wazny jest tez odpowiedni teren i kompan do zabawy bo samemu to by nie bylo takiej akcji, swoja droga to rozwazam zakup jakiegos quada, kupilbym jakis slabszy motorek i jakiegos quada, cholera off-road mi sie strasznie spodobal, lesne akcje sa super, ale crossy mi sie nie widza, za stary jestem na nie chyba, na quadzie wygodnie sobie siedzisz, a na crossie trzeba sie ostro nawalczyc, mysle za taki quadzik 250cc w 4T i 20 koni by mi wystarczyl na poczatek
potrzeba cos?! dzwon 509 870 769

Awatar użytkownika
Lucek
stary wyjadacz
stary wyjadacz
Posty: 3481
Rejestracja: ndz 02 kwie 2006, 13:03
Imię: LUCYna/fer
województwo: łódzkie
Płeć: Mężczyzna
Lokalizacja: EP

Post autor: Lucek » wt 06 mar 2007, 22:12

a u mnie wlasnie odwrotnie moto off-road mnie kreci.probowalem (co prawda odrobinke) i jest ok. zupelnie inna adrenalina. a ten quad co jezdzilem to grizli wiec chyba dosc mocny,ale nie wiem.
no i fakt bylem sam a i teren taki sobie byl. ale co prawda to prawda ze wogole mnie nie pociagnelo.....
Nie ma boga, jest Mmmmotór!

Awatar użytkownika
Jacko
ostry klepacz
ostry klepacz
Posty: 2208
Rejestracja: sob 19 sie 2006, 12:20
Imię: Jacek
województwo: lubelskie
Płeć: Mężczyzna
Lokalizacja: Komarówka Podlaska
Kontakt:

Post autor: Jacko » śr 07 mar 2007, 07:59

A ja jeszcze na qadzie nie miałem przyjemności w terenie i strasznie jestem ciekaw.
No może kiedyś sie uda :???:

Awatar użytkownika
DIDI
klepacz
klepacz
Posty: 1575
Rejestracja: pt 01 gru 2006, 23:11
Imię: Daniel
Płeć: Mężczyzna
Lokalizacja: Bartoszyce
Kontakt:

Post autor: DIDI » śr 07 mar 2007, 20:08

Fabiq pisze:na crossie trzeba sie ostro nawalczyc
dokładnie crossówką jak pojeździsz to sietylko napicisz i przy okazji mozesz spalić trochę kalorii. Lepsze endura jak chcesz to na supermoto zapodawasz koła i na asfalcik :hooray
Panie władzo jechałem szybko, bo ja kocham zapier...lać :)

DIDI

Awatar użytkownika
mors
stary wyjadacz
stary wyjadacz
Posty: 3001
Rejestracja: czw 28 wrz 2006, 10:14
Imię: Jacek
Płeć: Mężczyzna
Lokalizacja: Sopot
Kontakt:

Post autor: mors » czw 08 mar 2007, 08:16

polatałem kiedyś po pustyni w Afryce. Gostek w arafatce obiecał, że dostanę też "nówka funkiel nie śmigana".
Jak wsiadlem i odpaliłem to wchodził sam na obroty do odcięcia -trzeba było ruszyć żeby obroty sie ustabilizowały, ale po minucie znów sie sam rozkrecał więc znowu parę metrów do przodu, a tu moj arabski przyjaciel nadlatuje z ryjem, ze wyjeżdźam z szyku, a pustynia niebezpieczna noca, lwy, tygrysy, słonie, skorpiony i alkaida. To ja mu na to, że ja z Bolanda jestem i my mamy gorzej na codzień: PiS, Samoobrona,blokady dróg i dziurawy asfalt posypany piachem na winklach. To on ze nicht fersztejen.
Za chwilę silnik zmienił barwę na ciemnoczerwoną, a roztopione buty spłyneły na pustynię. Dostałem zastępczego - ten palił tylko jednym reflektorem, ale była pełnia księżyca więc po co straszyć skorpiony. Ruszyliśmy -ja na końcu kawalkady. Jak wjechaliśmy na pustynię - po kilometrze truposz zdechł. Kręcenie starterem spowodowało jedynie poważne rozładowanie akumulatora. Zostaliśmy z plecaczkiem sami. Pustynia,noc, pełnia księżyca - pełnia romantyzmu, a na horyzoncie oddalające się czerwone swiatełka karawany.
Za chwilę nadjechała "ekipa techniczna" - podeliberowali, dorżnęli akumulator, poswicili zapalniczką do baku, zdjęli wężyk, poszukali po pustyni i znaleźli zapiaszczoną butelke po Coca-coli, zakręcili starterem, otrzepali o kolano flaszkę i utoczyli ze swego tak 3/4, zalali - popchneli i odjeżdżając krzyknęli z uśmiechem "go go my friend!".
Na horyzoncie nikneły ostatnie czerwone światła karawany, jedno oko nie było w stanie oświetlić śladów opon - nie zostało nic innego jak tylko PYDA!!! Po trzecim dlugim locie z wydmy plecaczek zgłosił zastrzezenia co do "techniki jazdy" - "Ty to ZAWSZE musisz szaleć!" :biggrin
A ja na to z niewinną miną - "Nie możemy się zgubić, musze ich dogonić - pustynia jest niebezpieczna, czytałaś >>W pustyni i w puszczy<<?"
To była jazda mojego życia... plecaczka też bo dopiero kolacja przy swiecach pod palmami (50USD+ bakszysz) ociepliła ochłodzone mocno stosunki :mrgreen:

Quady? - generalnie jestem na tak. tylko dziwnie się człowiek przechyla na zakrętach. Jakby nie w te stronę co trzeba :biggrin
alkohol - nawet pity bez umiaru, nie przyćmi bólu po stracie przyjaciela... 16.10.2007 ROADS

Awatar użytkownika
Fabiq
klepacz
klepacz
Posty: 1371
Rejestracja: sob 16 wrz 2006, 22:33
Płeć: Mężczyzna
Lokalizacja: Olsztyn
Kontakt:

Post autor: Fabiq » pt 09 mar 2007, 10:25

no dobra q srode pierwszy raz w tak wiosennym klimacie polatalem troche z chlopakami, traska jakies 300 km, bylo palowanie, szalona jazda miedzy samochodami na krajowej 7, byly wyscigi na pasie, byly gumy i inne durnoty, byla tez awaria R6 w ktorej skonczyla sie skrzynia ale szybko doszlismy o co kaman, calkiem calkiem filmik mozecie zlukac >> http://www.motobracia.pl/galeria/displa ... m=23&pos=1 :grin:
potrzeba cos?! dzwon 509 870 769

Awatar użytkownika
DIDI
klepacz
klepacz
Posty: 1575
Rejestracja: pt 01 gru 2006, 23:11
Imię: Daniel
Płeć: Mężczyzna
Lokalizacja: Bartoszyce
Kontakt:

Post autor: DIDI » sob 10 mar 2007, 19:35

. Godzina 7:30 ryk silnika pod domem, oczywiście ja uruchomiłem VFR-ę. Lecem se do pracki. Jakieś 2 stopnie na +. VFR do garażu w firmie. Popołudnie. Konieć pracki :mrgreen: Pogoda podeszczowa. Jakieś 7 stopni. Zaczęlo sie. Latałem sobie po mieście. zawinąłem kilka rundek od swiateł do śwaiteł na czerwonym polu. Wyjazd za tabliczkę terenu zabudowanego. 6 bieg czerwone pole. powiem tak:

- VFR probably the best beer in the world :razz
Sezon 2007 oficjalnie rozpoczety :hooray

Ale mój wydeszek napier... no ten tego ogniem jak na mieście z obrotów schodzi :twisted: To jest to!!!! 8)

[ Dodano: 2007-03-10, 19:37 ]
mors pisze:Quady? - generalnie jestem na tak. tylko dziwnie się człowiek przechyla na zakrętach. Jakby nie w te stronę co trzeba
To dla zmylenie przeciwnika :phear
Panie władzo jechałem szybko, bo ja kocham zapier...lać :)

DIDI

Awatar użytkownika
Fabiq
klepacz
klepacz
Posty: 1371
Rejestracja: sob 16 wrz 2006, 22:33
Płeć: Mężczyzna
Lokalizacja: Olsztyn
Kontakt:

Post autor: Fabiq » wt 13 mar 2007, 09:12

jak tam postepy chlopaki?? ja juz sie wjezdzilem w sprzeta po zimowej przerwie, oponka z tylca zamknieta :) od brzega do brzega, gorzej ze nie wiem czy do sprzedazy motocykla wytrzyma bo jakos tak juz sie mocno zlizala :/
potrzeba cos?! dzwon 509 870 769

Awatar użytkownika
ResoR
bywalec
bywalec
Posty: 33
Rejestracja: pt 09 cze 2006, 10:12
Płeć: Mężczyzna
Lokalizacja: Rusiec - k/Nadarzyna
Kontakt:

Post autor: ResoR » wt 13 mar 2007, 09:19

A ja właśnie pod robotą odkryłem że mam jakiś ceownik (mini) wbity w tylnego kapcia .. dokładnie centralnie ... już chciałem go wyciągać myśląc że to tylko zszywka od zszywacza .. ale zaczęło posykiwać .. więc nie ruszam ... dziś muszę zadzwonić do Wulkanizatora ... pewnie na puławską i ... oby tylko mi powietrze z koła nie zeszło do 16:00 .... bo jak od niego pojadę a co dopiero wrócę na chatę .... :???:
ResoR
VFR800 98' Black Edition

Awatar użytkownika
DIDI
klepacz
klepacz
Posty: 1575
Rejestracja: pt 01 gru 2006, 23:11
Imię: Daniel
Płeć: Mężczyzna
Lokalizacja: Bartoszyce
Kontakt:

Post autor: DIDI » wt 13 mar 2007, 23:04

Jest latanko, ja juzdo pracy zamiatam maszynką. Jutro wcześniej konczę to od 14 polatam sobie po mieście trochę :mrgreen: jeśli pogoda pozwoli
Panie władzo jechałem szybko, bo ja kocham zapier...lać :)

DIDI

ODPOWIEDZ

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 27 gości