
W sobotę, 18go września wybraliśmy się z ekipą VFR KLUB Lutomiersk [:D] na małe latanko po torze w Gostyniu, kto się nie orientuje - na południe od Poznania - mały tor gokartowy, długości ok 800m, szeroki na 7m i z nową (roczną) - dość przyczepną nawierzchnią.
O godz. 11 wszyscy uczestnicy, czyli w sumie 15 osób zebrali się w sali tamtejszej szkoły jazdy na moto - po małym wstępie i kilku słowach teorii nt. zapier*alania w zakręcie i małej kawie wyszliśmy na zewnątrz - wcześniej nastąpił podział na dwie grupy (8+7 osób) - w jednej ci, którzy już byli na takim szkoleniu i wiedzą, o co kaman i reszta tych, którzy uznali, że "dadzą radę". W drugiej grupie my, czyli kumpel na świeżo-kupionej-hayce-K8 (jak się później okazało otrzymał pochwałę za najpłynniejsze pokonanie toru), ja, czyli wujo xysiek na moim vitku k8 i dwóch innych ziomków, z którymi przyleciałem - z mojej wioski - dwa vitki, k2 i k8.
Co 15 minut zmienialiśmy się na 15 minut jazdy - raz jedna grupa, raz druga. Na bieżąco instruktorzy ściągali nas na "pobocza", żeby mówić, co robimy źle, co należałoby poprawić i stopniowo, z okrążenia na okrążenie (a przejechaliśmy 60km po torze) podpowiadali jak "iść" w kierunku jak najszybszego pokonania zakrętu (stąd nazwa szkolenia - SPEED) - powiem Wam, że pod sam koniec - chociaż całość szkolenia nieźłe dała nam wszystkim popalić, było też kilka ofiar (czyli wywrotki - a to ktoś na ninja, a to ktoś na multistradzie), to ogólnie wywieźliśmy stamtąd sporo i nie żałuję tych 350zł, które trzeba było zapłacić za tę imprezę.
Większość ludzi była z Poznania, więc mieli dość blisko - my z Łodzi, 200km w jedną, 200 z powrotem - nie było zbyt fajnie wracać, ale ogólnie każdy był zaaferowany faktem, że jednak "dało się bardziej".
Polecam wszystkim takie wygibasy na torze, jaki by nie był - to zawsze tor - miejsce, gdzie bezstresowo możesz sprawdzić, na co ciebie i twoją maszynę stać, a dodatkowo odbywa się to pod okiem kogoś, kto naprawdę wie, o co w tym wszystkim chodzi (o czym przekonał nas w momencie, kiedy sam zasiadł na swojej starej Europie i zaczął wymiatać po torze

To tyle z relacji na żywo

Jako dowód - dołączam zdjęcia

