Mam nauczkę, a wszystko przez to że zakładając kask zapomniałem o okularach które były wsunięte w zamek tankbaga. gdy to zauważyłem chciałem się zatrzymać na przystanku MPK zaraz za rondem. Chyba zbyt szybko tam wjechałem 50-70 km/h a tam na krawędzi jezdni była taka rozjezdżona mulda no i sam chciałbym wiedzieć jak to się stało, moment, żadnej walki żeby moto utrzymać, od razu na boku, ślizg jakieś 15 m.
Obrażenia:
Przetarta kurtka, rękawiczki, buty i nowe dżinsy.
minimalnie zdarte kolano i ogólnie jakiś taki połamany się czuję, a może to wina dzisiejszego kaca

Reszta na zdjęciu.
morał: ubierajcie się dobrze nawet na krótkie przejazdy.