nieudana próba zepchnięcia z jezdni
- kruhy
- klepacz
- Posty: 642
- Rejestracja: czw 05 cze 2008, 22:09
- Płeć: Mężczyzna
- Lokalizacja: Rzeszów(okolice)
- Kontakt:
nieudana próba zepchnięcia z jezdni
Jak w temacie.
Złożyłem dziś VFR po wymianach i ogólnej konserwacji, myśle sobie pojade na przegląd.
Przeglądu nie zrobiłem bo byłem za późno, ale wracając stwierdziłem ze przejadę się jeszcze po wiosce.
Wracam do domu, widze srebrnego passata jadącego powiedzmy przepisowo. Jako że 50 km/h to dla mnie troche za mało stwierdziłem że go wyprzedze.
Jak się z nim zrównałem on zaczął zjeżdżać na lewo usiłując prawdopodobnie mnie postraszyć, choć do końca nie wiem. Jak udał się go wyprzedzić bez szlifa zerknąłem na typa, nie znam, obok siedziała dziewczyna którą kojarzę, ale że on wyglądał na typowego karka więc nie próbowałem wdawać się w dyskusje.
Numery zapamiętałem, ale teraz nie jestem pewien co do 1 cyfry. Na pewno spotkam typa niebawem więc się upewnię.
Czy takie coś można zgłosić na Policje tak, żeby kolo przynajmniej musiał sie pofatygować na komende i złożenie wyjaśnień?
Myśle, że odniosłoby to pewien skutek, samosądy nie wchodzą w gre.
Złożyłem dziś VFR po wymianach i ogólnej konserwacji, myśle sobie pojade na przegląd.
Przeglądu nie zrobiłem bo byłem za późno, ale wracając stwierdziłem ze przejadę się jeszcze po wiosce.
Wracam do domu, widze srebrnego passata jadącego powiedzmy przepisowo. Jako że 50 km/h to dla mnie troche za mało stwierdziłem że go wyprzedze.
Jak się z nim zrównałem on zaczął zjeżdżać na lewo usiłując prawdopodobnie mnie postraszyć, choć do końca nie wiem. Jak udał się go wyprzedzić bez szlifa zerknąłem na typa, nie znam, obok siedziała dziewczyna którą kojarzę, ale że on wyglądał na typowego karka więc nie próbowałem wdawać się w dyskusje.
Numery zapamiętałem, ale teraz nie jestem pewien co do 1 cyfry. Na pewno spotkam typa niebawem więc się upewnię.
Czy takie coś można zgłosić na Policje tak, żeby kolo przynajmniej musiał sie pofatygować na komende i złożenie wyjaśnień?
Myśle, że odniosłoby to pewien skutek, samosądy nie wchodzą w gre.
Honda jest lepsza od wielbłąda bo wielbłąd to turysta i nie lata 300 ;]
- MC_Hammer
- ostry klepacz
- Posty: 2124
- Rejestracja: wt 05 maja 2009, 23:22
- Imię: Maciej
- województwo: mazowieckie
- Płeć: Mężczyzna
- Lokalizacja: Pruszków
Można, ale jedno z pytań to czym pan jechał, a jak trafisz na dociekliwego to i dowód sprawdzi.kruhy pisze:Czy takie coś można zgłosić na Policje
A ogólnie to i tak nic nie zrobią w tym temacie, bo tak naprawdę do niczego ( na szczęście ) nie doszło.
Wątpię, tym bardziej, że nie posiadasz pełnego nr rej. auta aby ktokolwiek wzywał kierowcę do wyjaśnień.
Po prostu trzeba bardzo uważać na idiotów i tyle.
- robsonic
- klepacz
- Posty: 823
- Rejestracja: ndz 30 mar 2008, 06:51
- Imię: Robert
- Płeć: Mężczyzna
- Lokalizacja: Wałbrzych city????
- Kontakt:
Wczoraj rodzinny seat chciał mnie na siłę wyprzedzić Widać że kolo kupił sobie nowe auto i chciał pokazać rodzinie jakie ma pier...... nięcie ha ha, widzę że się ciska więc go puściłem.... Po jakimś czasie dojechałem do niego na światłach, i gadam do niego : ale mnie pan odstawił, przepraszam jeśli blokowałem pana ( mówiłem do niego całkiem na serio ) facet się tylko uśmiechnął z lekka pod nosem ( w stylu spadaj śmieciu ) i odjechał. Śmiać mi się z takich ludków chce i czasami warto odpuścić bo on i tak nie zrozumie.... Pewnie do końca życia będzie opowiadał jak on to odstawia motocyklistów a żona siedząc z boku będzie tylko kiwała głową mówiąc " masz racje Stefan, ty mój HERO " ha ha ha, daj sobie spokój z tą policją bo i tak to Ty jesteś piratem drogowym taka mentalność ludzka..
Pozdro
Pozdro
fakju i fenkju... brzmi podobnie lecz za przejęzyczenie można dostać w ryja lub w mordkę
-
- teksciarz
- Posty: 138
- Rejestracja: pn 18 maja 2009, 11:12
- Płeć: Mężczyzna
- Lokalizacja: Warszawa
Zgłosić zdarzenie, o którym pisał Kruhy zawsze można, art 86 Kodeksu Wykroczeń mówi o stworzeniu zagrożenia w ruchu drogowym. Natomiast efekt takiego zgłoszenia jest bardzo problematyczny. Do kontaktu pojazdów nie doszło, brak jest śladów materialnych i pozostają relacje uczestników, a tu nasz Owners jest w gorszej sytuacji, bo "kark" był z panienką, a nasz człowiek sam. Prawdopodobnie taka sprawa nie doprowadzi do ukarania typa wobec braku oczywistych dowodów winy. Takie są realia i ja bym sobie odpuścił w tej sytuacji.
Każda Honda dobrze wygląda. Nic innego nie powiem, bo bym ryzykował zdrowiem:)
Ludzie żyją po to, by latać na moto i czasami dla śmiechu postrzelać z wydechu : )
Ludzie żyją po to, by latać na moto i czasami dla śmiechu postrzelać z wydechu : )
- WąskiVFR
- pisarz
- Posty: 329
- Rejestracja: pn 19 kwie 2010, 20:27
- Imię: Andrzej
- województwo: śląskie
- Płeć: Mężczyzna
- Lokalizacja: Kozy
Tacy są napaleni kierowcy puszkowców, co mają pod machą 100 KM i myślą, że są królami dróg, a żaden moto im nawet nie podskoczy.
Wczoraj robiłem wieczorną przejażdżkę. Wjeżdżając na rondo ustąpiłem pierwszeństwa Audi A3 i tak się złożyło, że później jechałem za nim. Młody koleś jechał prawdopodobnie z dziewczyną. Myślał, że będę się z nim ścigał i poszedł do przodu, ale ja sobie jechałem wciąż swoim tempem. Niech sobie jedzie i rozwali na pierwszym zakręcie.
Wczoraj robiłem wieczorną przejażdżkę. Wjeżdżając na rondo ustąpiłem pierwszeństwa Audi A3 i tak się złożyło, że później jechałem za nim. Młody koleś jechał prawdopodobnie z dziewczyną. Myślał, że będę się z nim ścigał i poszedł do przodu, ale ja sobie jechałem wciąż swoim tempem. Niech sobie jedzie i rozwali na pierwszym zakręcie.
Pan Wąski jest DEBEŚCIAK i jego Mafia też
- kruhy
- klepacz
- Posty: 642
- Rejestracja: czw 05 cze 2008, 22:09
- Płeć: Mężczyzna
- Lokalizacja: Rzeszów(okolice)
- Kontakt:
Nie będe sie tym razem bawił w policje bo moto nie miało ważnego przeglądu
Dla potomności
To było auto z lat 2000-2005, nr rej, RRS 07FX lub RRS 07TX, bo nie jestem pewien czy to było T czy F, ale jak powiedziałem kolo ma dziewczyne z mojej wioski i pewnie sie tu jesz cze pojawi więc napisze jaki ten nr był dokładnie, zresztą tak dla sportu kolesia namierzyłem już, nk działa cuda:P
Dla potomności
To było auto z lat 2000-2005, nr rej, RRS 07FX lub RRS 07TX, bo nie jestem pewien czy to było T czy F, ale jak powiedziałem kolo ma dziewczyne z mojej wioski i pewnie sie tu jesz cze pojawi więc napisze jaki ten nr był dokładnie, zresztą tak dla sportu kolesia namierzyłem już, nk działa cuda:P
Honda jest lepsza od wielbłąda bo wielbłąd to turysta i nie lata 300 ;]
- robsonic
- klepacz
- Posty: 823
- Rejestracja: ndz 30 mar 2008, 06:51
- Imię: Robert
- Płeć: Mężczyzna
- Lokalizacja: Wałbrzych city????
- Kontakt:
Mam nadzieje że mowa o nożu do puszek co by z passata kabrio zrobićpastor pisze:Nie no, gnojów na drodze jest do woli. Też jestem przeciwnikiem samosądów, ale nóż się sam otwiera .... Dobrze, że wszystko się skończyło OK.
Kiedyś w tym programie " Uwaga pirat " pokazane było zdarzenie gdzie samochód zajechał drogę motocykliście, gdy ten go dogonił pogroził mu palcem na co koleś w aucie pukną go bokiem.... chłopak zginął uderzając w bandę dzielącą pasy ruchu. I temu kierowcy sam bym wpier..... spuścił
fakju i fenkju... brzmi podobnie lecz za przejęzyczenie można dostać w ryja lub w mordkę
- Panasonix82
- pisarz
- Posty: 499
- Rejestracja: pt 04 wrz 2009, 18:52
- Imię: Marcin
- województwo: mazowieckie
- Płeć: Mężczyzna
- Lokalizacja: Warszawa-Wola
A co jakby mu na masce napisać gwoździem "Następnym Razem Patrz w Lusterka" - joke.
Dlatego sprawdza się "żelazna" zasada nigdy, nie jedzie się obok samochodu. A tak swoją drogą to idiotów nie brakuje - dziś kolo chciał się ze mna pościgać, he he jaguarem he he XJR albo XKR (wiecie jaguuuuaaaarrr-żenada), tak się skupiał na tym, że nie daje rady, że o mało nie zgarnął kobitki z pasów.
Dlatego sprawdza się "żelazna" zasada nigdy, nie jedzie się obok samochodu. A tak swoją drogą to idiotów nie brakuje - dziś kolo chciał się ze mna pościgać, he he jaguarem he he XJR albo XKR (wiecie jaguuuuaaaarrr-żenada), tak się skupiał na tym, że nie daje rady, że o mało nie zgarnął kobitki z pasów.
ex. VFR 800 VTEC (teraz u Żetona ) - https://picasaweb.google.com/1043711926 ... VFR800VTEC#
ex. VFR 800 FI (RC46 - teraz u Gruby73) - https://picasaweb.google.com/1043711926 ... DAVFR800FI#
Moja Ś.P. SC36 - http://www.bikepics.com/members/panasonix82/98vtr1000/
ex. VFR 800 FI (RC46 - teraz u Gruby73) - https://picasaweb.google.com/1043711926 ... DAVFR800FI#
Moja Ś.P. SC36 - http://www.bikepics.com/members/panasonix82/98vtr1000/
- kruhy
- klepacz
- Posty: 642
- Rejestracja: czw 05 cze 2008, 22:09
- Płeć: Mężczyzna
- Lokalizacja: Rzeszów(okolice)
- Kontakt:
Cały problem w tym, że kolo patrzył w lusterka, dobrze mnie widział i dokładnie wiedział gdzie jestem. Trudno nie jechać obok samochodu wyprzedzając goPanasonix82 pisze:A co jakby mu na masce napisać gwoździem "Następnym Razem Patrz w Lusterka" - joke.
Dlatego sprawdza się "żelazna" zasada nigdy, nie jedzie się obok samochodu.
Honda jest lepsza od wielbłąda bo wielbłąd to turysta i nie lata 300 ;]
Ile moze byc srebrnych passatow w obrebie jednego powiatu?MC_Hammer pisze:[nie posiadasz pełnego nr rej. auta aby ktokolwiek wzywał kierowcę do wyjaśnień.
.
Kruhy pisze,ze nie jest pewien co do jednej cyfry.
To oznacza,ze maks 10 pojazdow moze miec podobne numery.
Policja ustali sprawce w 2 minuty - jesli zechce.
Teraz policja juz troche lepiej dziala niz kiedys,chociaz mozna jeszcze sporo zarzucic.
W kazdym razie - lepiej cos zrobic niz nic.
- MC_Hammer
- ostry klepacz
- Posty: 2124
- Rejestracja: wt 05 maja 2009, 23:22
- Imię: Maciej
- województwo: mazowieckie
- Płeć: Mężczyzna
- Lokalizacja: Pruszków
Na przyszłość uważać.J43 pisze:W kazdym razie - lepiej cos zrobic niz nic.
Nie doszło do zdażenia drogowego, nikt nie ucierpiał etc. (na szczęście)
Niestety tak jest DJ prawdę mówi i wie co piszeDJ CAT pisze:Zgłosić zdarzenie, o którym pisał Kruhy zawsze można, art 86 Kodeksu Wykroczeń mówi o stworzeniu zagrożenia w ruchu drogowym. ... Prawdopodobnie taka sprawa nie doprowadzi do ukarania typa wobec braku oczywistych dowodów winy. Takie są realia i ja bym sobie odpuścił w tej sytuacji.
- klosiewi
- klepacz
- Posty: 1369
- Rejestracja: pt 24 kwie 2009, 15:59
- Imię: Grzegorz
- województwo: mazowieckie
- Płeć: Mężczyzna
- Lokalizacja: Grójec
A ja wam powiem że ostatnio moja siostra została wezwana na komisariat. Pewien Pan złożył na nią donos że niby mu zajechała drogę na światłach a on musiał hamować Podał świadka z którym niby jechał i co... siostra dostała mandat i sprawa trafiła do sądu za spowodowanie zagrożenia w ruchu ulicznym.DJ CAT pisze:Do kontaktu pojazdów nie doszło, brak jest śladów materialnych i pozostają relacje uczestników, a tu nasz Owners jest w gorszej sytuacji, bo "kark" był z panienką, a nasz człowiek sam. Prawdopodobnie taka sprawa nie doprowadzi do ukarania typa wobec braku oczywistych dowodów winy. Takie są realia i ja bym sobie odpuścił w tej sytuacji.
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 35 gości