Gleba

Miałeś jakaś niezłą akcję i chcesz sie podzielić? Chcesz opowiedzieć o swojej wyprawie? Dawaj dawaj.
Awatar użytkownika
Wojtek86
klepacz
klepacz
Posty: 724
Rejestracja: czw 21 maja 2009, 00:13
Imię: Wojtek
Płeć: Mężczyzna
Lokalizacja: Ziemia Oświęcimska
Kontakt:

Post autor: Wojtek86 » ndz 27 cze 2010, 09:40

MC_Hammer pisze:Prawie wszystkie modyfikacje (mechaniczne) powodują utratę homologacji na części lub cały pojazd.
Utrata homologacji jest podstawą do odmowy bądź ograniczenia wysokości odszkodowania. I tu żaden sąd nie pomoże.
MC_Hammer pisze:Pracujesz (pracowałeś) przy ubezpieczeniach i piszesz tak jak być powinno, a może napisz jak jest :!:
Sytuacja o której mówisz może wydarzyć się gdy na miejscu nie było policji i uczestnicy kolizji spisali oświadczenie. W momencie gdy policja czy sąd zadecyduje o czyjejś winie to TU nie ma tu absolutnie nic do gadania. Co prawda nie pracuję już jakiś czas, ale przy 30-40 sprawach w miesiącu nie natrafiłem na ŻADEN przypadek w którym TU podważa decyzję policji czy sądu.

dj cat
teksciarz
teksciarz
Posty: 138
Rejestracja: pn 18 maja 2009, 11:12
Płeć: Mężczyzna
Lokalizacja: Warszawa

Post autor: dj cat » ndz 27 cze 2010, 09:43

Ja akurat jestem na etapie załatwiania szkody mojego motocykla, który na postoju został potrącony przez cofające auto i się przewrócił. Straty na oko niewielkie bo to typowa parkingówka ( MC Hammer widział to wie i potwierdzi :mrgreen: ). Natomiast wypłata będzie duża, bo motocykle naprawia się na nowych częściach oryginalnych, czego potwierdzenie otrzymałem już z TU PZM, bo tam był ubezpieczony mój sprawca. W moim przypadku cena samych części oscyluje w granicach 9000 PLN, więc nie ma co liczyć, że tyle mi wypłacą na rękę. Więc podjąłem decyzję, że wstawiam moto do autoryzowanego serwisu i wymieniam wszystko. Dla mnie nic nie zostanie, ale za to w moto każda, nawet minimalnie zarysowana część będzie fabrycznie nowa.
A dla ciekawych podam ceny części w serwisie - motocykl Honda CBR 1100XX
- szyba: 1100 PLN
- czacha: 3700 PLN ( przychodzi malowana fabrycznie w kolorze moto )
- dekiel lewy: 500 PLN
- tłumik lewy: 2200 PLN
- reflektor: 2000 PLN
Elementy w/w są jedynie zarysowane, niektóre minimalnie, nic nie pękło, ale wszystko idzie do wymiany.
Każda Honda dobrze wygląda. Nic innego nie powiem, bo bym ryzykował zdrowiem:)

Ludzie żyją po to, by latać na moto i czasami dla śmiechu postrzelać z wydechu : )

Awatar użytkownika
MC_Hammer
ostry klepacz
ostry klepacz
Posty: 2124
Rejestracja: wt 05 maja 2009, 23:22
Imię: Maciej
województwo: mazowieckie
Płeć: Mężczyzna
Lokalizacja: Pruszków

Post autor: MC_Hammer » ndz 27 cze 2010, 10:20

Wojtek86 pisze:MC_Hammer napisał/a:
Prawie wszystkie modyfikacje (mechaniczne) powodują utratę homologacji na części lub cały pojazd.


Utrata homologacji jest podstawą do odmowy bądź ograniczenia wysokości odszkodowania. I tu żaden sąd nie pomoże.
Czyli racja po mojej stronie - dziękuję :)
Wojtek86 pisze:Sytuacja o której mówisz może wydarzyć się gdy na miejscu nie było policji i uczestnicy kolizji spisali oświadczenie.
W KRD nie istnieje pojęcie "kolizji" tylko zdarzenia drogowego ;-) ( z lub bez udziału osób rannych)
Wojtek86 pisze:ale przy 30-40 sprawach w miesiącu nie natrafiłem na ŻADEN przypadek w którym TU podważa decyzję policji czy sądu.
To jesteś szczęściarz, ja spotkałem się z tym incydentem parę razy, co prawda na kilkanaście tysięcy spraw ale jednak, niestety :(
DJ CAT pisze:W moim przypadku cena samych części oscyluje w granicach 9000 PLN, więc nie ma co liczyć, że tyle mi wypłacą na rękę. Więc podjąłem decyzję, że wstawiam moto do autoryzowanego serwisu i wymieniam wszystko.
Zobaczymy Darku jak się zakończy.
Twoje rozwiązanie jest drugą opcją zakończenia sprawy przy tzw. szkodzie całkowitej.

Już gdzieś to pisałem, każda szkoda jest inna i aby napisać i wyjaśnić wszystko to tygodnia by zabrakło.

Awatar użytkownika
Janusz B.
klepacz
klepacz
Posty: 1131
Rejestracja: wt 13 lut 2007, 22:33
Imię: Dżony
Płeć: Mężczyzna
Lokalizacja: Warszawa

Post autor: Janusz B. » ndz 27 cze 2010, 15:29

pAF pisze:Kierowcą Opla okazał się młody chłopaczek, który przejął się tym co się stało, pomaga wstać, podnosimy moto...
nieelegancko się zachowałeś dzwoniąc po pały. Wystarczyłoby oświadczenie, wymiana telefonów sklejenie piątki i pozdrówki. A tak, chłopak jest biedniejszy o 450 zł i kto wie, czy te punkty nie przyczynią się do tego, że straci prawko.

A z ubezpieczalnią robisz tak:
przyjdzie ich rzeczoznawca, wszystko wyceni, potem dostaniesz kwit, w którym napiszą, że dają tyle i tyle. Odpisujesz im - biorąc info o cenach części z Honda Plaza, że same graty kosztują krocie, do tego robocizna, więc albo zapłacą xxxxx, albo wstawiasz moto do ASO Honda i naprawa będzie bezgotówkowa. Czekasz na odpowiedź.
Dzięki temu albo będziesz zarobiony, albo części będziesz mial nówki sztuki.

Tylko nie baw się w telefony itp. Owszem - męcz ich i ponaglaj - jeśli lubisz, ale każde zajęcie stanowiska wysyłaj poleconym.

Najważniejsze, że cały jesteś, pzdr!

[ Dodano: 2010-06-27, 15:34 ]
Wojtek86 pisze:Sytuacja o której mówisz może wydarzyć się gdy na miejscu nie było policji i uczestnicy kolizji spisali oświadczenie. W momencie gdy policja czy sąd zadecyduje o czyjejś winie to TU nie ma tu absolutnie nic do gadania
Oczywiście że ma do gadania. Ubezpieczalnia to nie instytucja charytatywna, tylko dłużnik, który chce zapłacić jak najmniej, albo wcale. I nawet jeśli milicja, albo nawet sąd karny stwierdzi odpowiedzialność ich klienta, to i tak mogą pozdrawiać poszkodowanego środkowym palcem. "Gadanie" się kończy, jak masz w ręku tytuł wykonawczy - wtedy każdy zamyka mordę i robi się grzeczniutki :D :D (chyba że cwaniak wcześniej wyprowadził swój majątek, ale ubezpieczalnia nie ma takiej możliwości, albo inaczej - nie zrobi takiej przewałki z powodu żuczka, który chce kilka tysi za rozbitą VFerzynę).
Spytaj milicjanta, on Ci prawdę powie.
Spytaj milicjanta, on Ci wskaże drogę...
http://www.bezwiny.pl

Awatar użytkownika
pAF
teksciarz
teksciarz
Posty: 149
Rejestracja: ndz 13 kwie 2008, 17:26
Imię: Paweł
Płeć: Mężczyzna
Lokalizacja: Rzeszów / Warszawa
Kontakt:

Post autor: pAF » ndz 27 cze 2010, 22:54

Janusz B. pisze:
pAF pisze:Kierowcą Opla okazał się młody chłopaczek, który przejął się tym co się stało, pomaga wstać, podnosimy moto...
nieelegancko się zachowałeś dzwoniąc po pały. Wystarczyłoby oświadczenie, wymiana telefonów sklejenie piątki i pozdrówki. A tak, chłopak jest biedniejszy o 450 zł i kto wie, czy te punkty nie przyczynią się do tego, że straci prawko.
Jano, nie mogę się z Tobą zgodzić. Z doświadczenia wiem (szkody "samochodowe"), że ubezpieczalnie inaczej patrzą jak mają papiery z policji, a tu byłoby tak, że mamy oświadczenie, żadnych świadków. Z kwitem od funkcjonariuszy sprawa jest jasna.
Poza tym, kto by to nie był, następnym razem dwa razy spojrzy w lusterka zanim zmieni pas, może to komuś zrobić wielką różnicę.
:bye

Awatar użytkownika
umberto
teksciarz
teksciarz
Posty: 181
Rejestracja: pt 07 kwie 2006, 12:19
Płeć: Mężczyzna
Lokalizacja: Kraków

Post autor: umberto » ndz 27 cze 2010, 23:45

Janusz B. pisze:nieelegancko się zachowałeś dzwoniąc po pały. Wystarczyłoby oświadczenie, wymiana telefonów sklejenie piątki i pozdrówki. A tak, chłopak jest biedniejszy o 450 zł i kto wie, czy te punkty nie przyczynią się do tego, że straci prawko.
Janusz ,bardzo dobrze że zadzwonił po pały , to nie samochód, zaraz by sie znalezli życzliwi znajomi tego chłopaczka i by sie mógł z oświadczenia wycofać, że był w stresie że to jednak nie jego wina itp. Jestem zwolennikiem oświadczeń przy drobnych kolizjach samochodowych, wszystko zależy od sprawcy ,jak od razu wysiada i przeprasza, przyznaje sie a nie pajacuje to ok, oświadczenie i super. Ale z Nami na motorach jest inaczej, traktują Nas jak pojebów i że zawsze zap...amy, więc jesli ja będe miał taką sytuacje to odrazu dzwonie na pały, i nie dlatego że będe miał problem do sprawcy, będe się bał wszystkich jego znajomych i ich doradztwa.
nie kradnij!!! rząd nie lubi konkurencji;) ekipa MTZ

Awatar użytkownika
Diego
klepacz
klepacz
Posty: 1544
Rejestracja: wt 03 kwie 2007, 20:52
Imię: Mirek
województwo: mazowieckie
Płeć: Mężczyzna
Lokalizacja: Płock city

Post autor: Diego » ndz 27 cze 2010, 23:49

umberto pisze:
Janusz B. pisze:nieelegancko się zachowałeś dzwoniąc po pały. Wystarczyłoby oświadczenie, wymiana telefonów sklejenie piątki i pozdrówki. A tak, chłopak jest biedniejszy o 450 zł i kto wie, czy te punkty nie przyczynią się do tego, że straci prawko.
Janusz ,bardzo dobrze że zadzwonił po pały , to nie samochód, zaraz by sie znalezli życzliwi znajomi tego chłopaczka i by sie mógł z oświadczenia wycofać, że był w stresie że to jednak nie jego wina itp. Jestem zwolennikiem oświadczeń przy drobnych kolizjach samochodowych, wszystko zależy od sprawcy ,jak od razu wysiada i przeprasza, przyznaje sie a nie pajacuje to ok, oświadczenie i super. Ale z Nami na motorach jest inaczej, traktują Nas jak pojebów i że zawsze zap...amy, więc jesli ja będe miał taką sytuacje to odrazu dzwonie na pały, i nie dlatego że będe miał problem do sprawcy, będe się bał wszystkich jego znajomych i ich doradztwa.
Dokładnie tak samo myślę.

Awatar użytkownika
Janusz B.
klepacz
klepacz
Posty: 1131
Rejestracja: wt 13 lut 2007, 22:33
Imię: Dżony
Płeć: Mężczyzna
Lokalizacja: Warszawa

Post autor: Janusz B. » pn 28 cze 2010, 00:52

owszem istnieje pewne ryzyko, ale jak sam zauważyłeś -
umberto pisze:wszystko zależy od sprawcy
i jeszcze od ubezpieczalni.
umberto pisze:Ale z Nami na motorach jest inaczej, traktują Nas jak pojebów i że zawsze zap...amy
owszem, szukają dziury w całym, ale jeżeli zdarzenie jest napisane w sposób niepozostawiający wątpliwości, to nie jest tak źle.
Sam miałem dzwona rok temu w lipcu i to z motocyklem - więc na pierwszy rzut oka podwójnie podejrzane. Skończyło się na oświadczeniu, szkodę zgłosiłem dopiero pod koniec kwietnia - czyli po 9 miesiącach. Chcieli rachunki za kask i kombinezon - oczywiście nie miałem, napisałem że fanty kupiłem na motobazarze z kwotę x
Finalnie jakieś 2 tygodnie po zgłoszeniu szkody wypłacili mi odszkodowanie według wskazanych przeze mnie stawek.

W przypadku naszego Pafnucego nie było świadków zdarzenia - to zwiększa ryzyko przewałki i rzeczywiście można się sparzyć. Nie doczytałem o tym na początku (a może nie wspomniał).
Reasumując: wychodzę z założenia, że nie każdy z kim może dojść do kolizji jest choojem i będzie chciał drugą osobę przekręcić. Ludzie popełniają błędy, niestety niektóre z nich prowadzą do tzw. dzwonów. Jeżeli ktoś od samego początku zachowuje się jak człowiek, nie łajza, to wolę zaoszczędzić mu tych kilku stów mandatu i punktów na koncie. Mnie tak kiedyś zaoszczędzono i gdy sam znalazłem się w takim położeniu, postąpiłem podobnie i w przyszłości jeśli coś takiego mi się przytrafi (oby nie), zachowam się tak samo.
Oczywiście wszystko zależy od sytuacji...
Spytaj milicjanta, on Ci prawdę powie.
Spytaj milicjanta, on Ci wskaże drogę...
http://www.bezwiny.pl

Awatar użytkownika
mkochano
teksciarz
teksciarz
Posty: 178
Rejestracja: ndz 25 lis 2007, 20:16
Płeć: Mężczyzna
Lokalizacja: Warszawa

Post autor: mkochano » wt 06 lip 2010, 11:24

Janusz B. pisze:nieelegancko się zachowałeś dzwoniąc po pały. Wystarczyłoby oświadczenie, wymiana telefonów sklejenie piątki i pozdrówki. A tak, chłopak jest biedniejszy o 450 zł i kto wie, czy te punkty nie przyczynią się do tego, że straci prawko.
I ja również nie mogę się z Tobą zgodzić. Jeśli ktoś powoduje kolizję (czy zdarzenie drogowe) to w pełni zasłużył na punkty. A jak straci za to prawo jazdy? To bardzo dobrze, będzie bezpieczniej na drogach.

Michał

[ Dodano: 2010-07-06, 11:30 ]
Wojtek86 pisze:Co prawda nie pracuję już jakiś czas, ale przy 30-40 sprawach w miesiącu nie natrafiłem na ŻADEN przypadek w którym TU podważa decyzję policji czy sądu.
Wypadek. Proces karny zakończony prawomocnym wyrokiem skazującym z art 177 k.k. W procesie cywilnym o wysokość odszkodowania ubezpieczyciel żąda powołania biegłego w celu sprawdzenia czy poszkodowany przypadkiem nie przyczynił się do wypadku. Czy to nie jest podważanie decyzji sądu i policji?

Michał

ODPOWIEDZ

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 6 gości