Fabik i Benitto, współczuję sprzętów, ale cóż nasza wyobraźnia że potrafimy więcej niż umiemy czasami nas przerasta (przekonałem się sam o tym niejednokrotnie)- i nie jest to przytyk z mojej strony- Cieszę się, że nikomu nic się nie stało. Moto się naprawi, a i potomkom będzie co opowiadać.
Pozdr. Olo.
POGROMCA WĘŻY po szlifie
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 5 gości