DZWON OSTATNI
- Fabiq
- klepacz
- Posty: 1371
- Rejestracja: sob 16 wrz 2006, 22:33
- Płeć: Mężczyzna
- Lokalizacja: Olsztyn
- Kontakt:
oj dzieci, dzieci.... przelatalem juz wiele sezonow i ta sama sytuacja powtarza sie co roku, nowi kupuja maszyny zupelnie nieodpowiednie dla siebie i stad co poczatek sezonu wypadki sie nasilaja, przykro to mowic ale przez takich ludzi cierpi srodowisko bo w wiadomosciach nie powiedza ze zginal swiezy nabywca motocykla ( co w duzej mierze daje do myslenia innym chetnym na szalona jazde ) tylko podaja ze zginal motocyklista, a co to za motocyklista ktory kupuje maszyne robi prawko i rozpierdala sie po tygodniu, nie ma w nim zadnej wartosci z prawdziwego motocyklisty, jasne trzeba od czegos zaczac ale motocyklista nie staje sie od razu po kupnie motocykla, w moim otoczeniu podchodzi sie do tego dosc ciekawie, kazdego nowego napotkanego zagaduje sie i wciaga w klimat, uczy sie jezdzic tlumaczy i mowi ale duzo jest takich ktorzy motocykle odbieraja za narzedzie do podniesienia swojego wizerunku itp... tacy nie sa mile widziani w srodowisku i szybko koncza swoja przygode z motocyklami w efekcie wypadku lub szlifu, znam wielu takich cwaniaczkow, mowisz takiemu "chodz smigniemy traske to cie naucze brac winkle" a on na to ci odpowiada " eee lipa dawaj lepiej na starowke postrzelamy z tlumikow" i co z takim masz zrobic? zostawiasz samemu sobie a po jakims czasie odkupujesz od niego pare gratow bo ci sie przydadza a jemu juz nie
oczywiscie zle odebraliscie to co napisalem, nie zycze nikomu zadnego wypadku, nawet nagorszemu wrogowi, jednak niech kazdy sie liczy z tym ze motocykl to nie jest fajna zabawka , a zapier.. 250 km/h nie jest dziecinna igraszka, odpowiadasz za siebie i innych w kolo i jesli nie masz umiejetnosci w prowadzeniu motocykla to szukasz pomocy, malo jednak jest takich ktorzy to rozumieja
przykro mi ze niektorzy aby wyciagnac z tego wszystkiego wnioski musza zaplacic tak surowa cene, wielu z nich nigdy wiecej nie bedzie mialo okazji naprawic swoich bledow, tak juz jest i nic tego nie zmieni
co do motocykli po wypadkach to takie jest zycie ze predzej czy pozniej trafiaja na rynek wtorny i nikt nie pyta z jakiego motocykla pochodzi czesc ktorej tak dlugo szuka, kupuje montuje i cieszy sie ze jego maszyna znow jest w formie, taka jest prawda
a no i Klarkson, jesli ten chlopaczek byl twoim kumplem to przepraszam nie chcialem cie urazic, byc moze byl swietnym motocyklista chociaz szczerze watpie zeby w miesiac w takich warunkach pogodowych udalo mu sie zdobyc jakiekolwiek umiejestnosci poza ruszaniem z miejsca i zmienianiem biegow przy odcince, jesli jednak masz cos w tym temacie do dodania biorac pod uwage twoje wieloletnie doswiadczenie to szczerze czekam az rozwiniesz swoja wypowiedz
oczywiscie zle odebraliscie to co napisalem, nie zycze nikomu zadnego wypadku, nawet nagorszemu wrogowi, jednak niech kazdy sie liczy z tym ze motocykl to nie jest fajna zabawka , a zapier.. 250 km/h nie jest dziecinna igraszka, odpowiadasz za siebie i innych w kolo i jesli nie masz umiejetnosci w prowadzeniu motocykla to szukasz pomocy, malo jednak jest takich ktorzy to rozumieja
przykro mi ze niektorzy aby wyciagnac z tego wszystkiego wnioski musza zaplacic tak surowa cene, wielu z nich nigdy wiecej nie bedzie mialo okazji naprawic swoich bledow, tak juz jest i nic tego nie zmieni
co do motocykli po wypadkach to takie jest zycie ze predzej czy pozniej trafiaja na rynek wtorny i nikt nie pyta z jakiego motocykla pochodzi czesc ktorej tak dlugo szuka, kupuje montuje i cieszy sie ze jego maszyna znow jest w formie, taka jest prawda
a no i Klarkson, jesli ten chlopaczek byl twoim kumplem to przepraszam nie chcialem cie urazic, byc moze byl swietnym motocyklista chociaz szczerze watpie zeby w miesiac w takich warunkach pogodowych udalo mu sie zdobyc jakiekolwiek umiejestnosci poza ruszaniem z miejsca i zmienianiem biegow przy odcince, jesli jednak masz cos w tym temacie do dodania biorac pod uwage twoje wieloletnie doswiadczenie to szczerze czekam az rozwiniesz swoja wypowiedz
to bylem ja FabiqKlarkson pisze:Chłopie, jestes zalosny !

potrzeba cos?! dzwon 509 870 769
Teraz pewnie na mnie posypia się gromy, ale czytając wyjaśnienia Fabiqa (dla mnie wystarczające) nasunęła mi się taka myśl, że nie do końca właściwym jest wylewanie morza łez z powodu deadgleby na zamówienie. Abstrahując od tego przypadku (bo nie znamy szczegółów) to ludzik gnający 200 po wąskiej jezdni gdzie raczej często przechodzi pani z pieskiem sam wystawia zlecenie dla kostuchy na usłogę ostatnią (nie zawsze tylko dla siebie). I teraz gdybyśmy mieli użalać się nad każdym takim zdarzeniem, to nie mielibyśmy czasu na jeżdżenie. Jakoś przekonuje mnie, że człek nie staje się motocyklistą przez sam fakt kupienia sprzęta. Szacunku wymaga utracone życie, ale nie brak rozsądku.
- Jacko
- ostry klepacz
- Posty: 2208
- Rejestracja: sob 19 sie 2006, 12:20
- Imię: Jacek
- województwo: lubelskie
- Płeć: Mężczyzna
- Lokalizacja: Komarówka Podlaska
- Kontakt:
Mój post napisany "że pojechałeś" tyczył sie tego że to tak brutalnie zabrzmiało.Fabiq pisze:nareszcie ktos mnie zrozumial!
Oczywiście prawda jest taka jak napisałeś. I zgadzam sie z tą teorią że przcież kupujemy części używane a one nie pochodzą z całych sprzętów.
Oczywiście współczuje rodzinie ale tak jak SOWA napisał
Dokładnie.SOWA pisze:to ludzik gnający 200 po wąskiej jezdni gdzie raczej często przechodzi pani z pieskiem sam wystawia zlecenie dla kostuchy na usłogę ostatnią
Pozdro dla wszystkich i uważajcie na siebie co by nie trzeba było tych części.
-
- klepacz
- Posty: 1807
- Rejestracja: pn 17 lip 2006, 16:29
- Imię: Grzegorz
- Płeć: Mężczyzna
- Lokalizacja: Sosnowiec
- Kontakt:
no jak to o czym mowimy, o glupocie ludzkiej!!! synek zdal mature wiec nalezy mu sie nagroda, a ze tatus ma hajs wiec kupi mu moto, a ze akurat taki mu sie podoba to nad czym sie tu zastanawiac trza brac i tyle, tylko kto w tej sytuacji jest bardziej glupi tatus czy syn??? (chyba ojciec powinien miec troche wiecej oliwy w glowie) to sa beznadziejne przypadki i w wiekszosci beznadziejnnie sie konczaLukeVFR pisze:do mojego kumpla ostatnio przyjechal chlopak z ojcem jedwo po dwudziestce ogladac do kupna r1 '04 ;] (jako pierwszy motocykl!!!!)
no sorrrrrry... ale w takich przypadkach to o czym my mowimy....!!!

- Jacko
- ostry klepacz
- Posty: 2208
- Rejestracja: sob 19 sie 2006, 12:20
- Imię: Jacek
- województwo: lubelskie
- Płeć: Mężczyzna
- Lokalizacja: Komarówka Podlaska
- Kontakt:
No sam nie wiem, jeżeli "tatuś" nie miał do czuynienia z motocyklami to ską ma wiedzieć co i jak, a skoro synek chce mieć moto to myślę, że chociaż gazetki przegląda.Gienio pisze:tylko kto w tej sytuacji jest bardziej glupi tatus czy syn???
Chociaż tatuś też powinien zanim kupi dziecku zabawkę.
Hmmm..... chyba masz Gienio rację tatuś daje kwasa większego.
- DIDI
- klepacz
- Posty: 1575
- Rejestracja: pt 01 gru 2006, 23:11
- Imię: Daniel
- Płeć: Mężczyzna
- Lokalizacja: Bartoszyce
- Kontakt:
do mojego kumpla przyszedł łepek z ojcem gora 18 latek, kupic sprzęta najlepiej VFR-ę by chciał, a dzien później był u nas w firmie sie o prawko pytać!!! PfffLukeVFR pisze:do mojego kumpla ostatnio przyjechal chlopak z ojcem jedwo po dwudziestce ogladac do kupna r1 '04 ;] (jako pierwszy motocykl!!!!)

Panie władzo jechałem szybko, bo ja kocham zapier...lać 
DIDI

DIDI
- Draghar
- pisarz
- Posty: 402
- Rejestracja: czw 23 lis 2006, 17:52
- Płeć: Mężczyzna
- Lokalizacja: Elbląg
- Kontakt:
też znam przypadki że mamusia syneczkowi kupiła szlifierkę i zanim jeszcze odebrał prawko to sie z kolega chcial poscigac
widzalem motor
leciutki szlif tylko
ale dzieciak przywalil w stojacy samochod i pozamiatane
na drodze tez widzalem dzwon
po prostu trzeba jezdzic z glową
nie wazne co masz pod dupą - ważne co masz nad nią!!!
widzalem motor
leciutki szlif tylko
ale dzieciak przywalil w stojacy samochod i pozamiatane
na drodze tez widzalem dzwon

po prostu trzeba jezdzic z glową
nie wazne co masz pod dupą - ważne co masz nad nią!!!
Draghar
VFR Viking SEXszyn North Roads
VFR Viking SEXszyn North Roads
- Fabiq
- klepacz
- Posty: 1371
- Rejestracja: sob 16 wrz 2006, 22:33
- Płeć: Mężczyzna
- Lokalizacja: Olsztyn
- Kontakt:
ja w zeszlym roku mialem taka akcje : u siebie w miescie jestem dosc znana osoba, chlopaczek zazyczyl sobie na 18 urodzinki motorek, upatrzyl sobie CBR 929, przyjechal do mnie z rodzinka zeby jechac z nimi po zakup, po godzinie tlumaczenia udalo mi sie ich namowic zeby wzieli na poczatek cos lzejszego, zbilem do 600, kupili mu Yamahe R6, od razu po kupnie zanim jeszcze mial prawko pojechalem i dzieciakowi tlumaczyl co i jak, od samego poczatku uczylem jazdy i technik, teraz lata z nami i jest w ekipe, wyrasta na super motocykliste, nigdy nie mial najmniejszej wywrotki, ale nie wyobrazam sobie co by bylo gdyby mu kupili Fire'a i pozostawili z nim samego, mogloby byc marnie 

potrzeba cos?! dzwon 509 870 769
- MadziX
- stary wyjadacz
- Posty: 3123
- Rejestracja: pn 01 maja 2006, 22:08
- Imię: Magdalena
- Płeć: Kobieta
- Lokalizacja: GDAŃSK
- Kontakt:
niestety taka prawda, do tego dochodzi jeszcze "mania wielkości" - to w koncu wstyd kupic sobie 500 ( nie mówiąc o mniejszym )na 1 motocykl. Prawdziwy mężczyzna musi mieć 1100 i 150 KM na dzień dobry. Potem pozostaje współczucie, ale z drugiej strony też złość na głupotę ludzką i czasem po porstu na głupotę rodziców ,którzy dadzą kasę ,a nawet nie zainteresują się co kupił ich kochany synek.

Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 2 gości