Historia pewnego pożaru

Miałeś jakaś niezłą akcję i chcesz sie podzielić? Chcesz opowiedzieć o swojej wyprawie? Dawaj dawaj.
Awatar użytkownika
orzyl
klepacz
klepacz
Posty: 1665
Rejestracja: ndz 01 paź 2006, 16:50
Imię: Piotrek
Płeć: Mężczyzna
Lokalizacja: Pruszków
Kontakt:

Post autor: orzyl » pn 01 mar 2010, 21:07

możej pisze:gdybym złapał za rękę to!!... skonfiskowałbym piwo :mrgreen:
jak latem na gg jest opis "piwo" to wiesz gdzie mnie szukać z mryfem :P
Na zawsze w pamięci Roads - 16.10.2007...

Awatar użytkownika
Art Leffe
zadomowiony
zadomowiony
Posty: 89
Rejestracja: śr 30 gru 2009, 08:09
Imię: Artur
Płeć: Mężczyzna
Lokalizacja: Zielona Góra
Kontakt:

Post autor: Art Leffe » wt 02 mar 2010, 01:32

Niezła historia, na szczęście z hepi endem. Dzięki Twojemu doświadczeniu wielu włascicieli VFRek powinno uchronic się podobnym przygodom
Do nikąd coraz szybciej spirala życia ze mną kręci się....

Awatar użytkownika
możej
pisarz
pisarz
Posty: 250
Rejestracja: ndz 04 sty 2009, 15:32
Imię: Piotr
województwo: mazowieckie
Płeć: Mężczyzna
Lokalizacja: Grodzisk Mazowiecki

Post autor: możej » śr 07 kwie 2010, 22:01

Dla zakończenia historii małe podsumowanie :)

-wyczyszczony silnik, cała rama oraz każdy najmniejszy element + w razie potrzeby jego lakierowanie
-wyczyszczenie tylnego amortyzatora
-wymieniony "ogon"
-wymieniony regulator na "made in Poland"
-wymieniona instalacja elektryczna
-wymienione cewki tylne wraz z kablami WN
-wymieniony akumulator
-wymienione uszczelniacze przedniego zawieszenia
-wymienione uszczelki kolektorów wydechowych
-wymieniony olej w przednim zawieszeniu na Motul 15W
-wymienione klocki hamulcowe przednie na EBC
-wymiana DOT4 w układzie hamulcowym (przód + tył) oraz w sprzęgle
-wymiana płynu chłodzącego
-usunięcie lakieru z pokrywy sprzęgła
-wyczyszczone gaźniki
-obicie własnoręcznie kanapy
-oklejenie owiewek folią wylewną Oracal serii 951 (oprócz baku, zabrakło ;) )
-wyczyszczony i polakierowany układ wydechowy
-wypolerowane klosze kierunków, stopu, oraz przedni reflektor
-zamontowany motooiler "home made"
-naprawiony prędkościomierz

Z tych ważniejszych rzeczy to tyle :smile: Niżej zdjęcia VFR po reanimacji zimowej. Owiewki leża w garażu i czekają na zamontowanie, tak więc wszystko jest w komplecie... może oprócz naklejek :mrgreen:
Najważniejsze... VFR śmiga, aż miło!! i to najważniejsze :evil
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.

Awatar użytkownika
orzyl
klepacz
klepacz
Posty: 1665
Rejestracja: ndz 01 paź 2006, 16:50
Imię: Piotrek
Płeć: Mężczyzna
Lokalizacja: Pruszków
Kontakt:

Post autor: orzyl » czw 08 kwie 2010, 08:53

podziwiam nakład pracy i rezultat

to jeszcze pokaż te owiewki, chociaz i tak Cię zmęcze osobiście. Jestem bardzo ciekawy tej folii w detalach.
Na zawsze w pamięci Roads - 16.10.2007...

Awatar użytkownika
slawoo
bywalec
bywalec
Posty: 46
Rejestracja: ndz 08 lut 2009, 08:51
Imię: Sławek
województwo: śląskie
Płeć: Mężczyzna
Lokalizacja: Wodzisław Śląski

Post autor: slawoo » czw 08 kwie 2010, 09:41

możej pisze: To badziewie z gaśnicy ma taką właściwość, że gdy od razu się go nie usunie to przywiera do powierzchni rdzewiejąc albo zwyczajnie przykleja się.
Niestety proszki gaśnicze stosowane w gaśnicach są związkami soli. W stanie suchym nie powodują korozji. Jednak po akcji gaśniczej jeśli proszek miał kontakt z wodą lub wilgocią należy go szybko usunąć ze wszystkich elementów wrażliwych na korozję.

Alternatywą może być zastosowanie go gaszenia gaśnicy śniegowej, niestety próżno jej szukać na stacji benzynowej. Chyba że w pobliżu urządzenia o napięciu powyżej 1000 V.
"Za dwadzieścia lat bar­dziej będziesz żałował te­go, cze­go nie zro­biłeś, niż te­go, co zro­biłeś."
Mark Twain

Awatar użytkownika
możej
pisarz
pisarz
Posty: 250
Rejestracja: ndz 04 sty 2009, 15:32
Imię: Piotr
województwo: mazowieckie
Płeć: Mężczyzna
Lokalizacja: Grodzisk Mazowiecki

Post autor: możej » czw 15 kwie 2010, 16:38

slawoo pisze:Jednak po akcji gaśniczej jeśli proszek miał kontakt z wodą lub wilgocią należy go szybko usunąć ze wszystkich elementów wrażliwych na korozję.
Mądry polak po szkodzie :)

Efekt końcowy poniżej:
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.

Awatar użytkownika
PozytywnieZakreconyWariat
pisarz
pisarz
Posty: 349
Rejestracja: pt 18 gru 2009, 13:53
Imię: Grzegorz
Płeć: Mężczyzna
Lokalizacja: Warszawa Jelonki
Kontakt:

Post autor: PozytywnieZakreconyWariat » czw 15 kwie 2010, 18:28

możej, elegancko Ci to wyszło.Przygoda jednak nie do pozazdroszczenia :mrgreen:
"Pamięć i szacunek dla tych którzy odeszli nagle,pozostawiając nam jedynie wspomnienia.Dla wszystkich tych którzy pomogli mi w życiu a już nigdy im nie podziękuje.Dla tych którzy odeszli tragicznie,mając przed sobą całe życie...na zawsze w pamięci"

J43
pisarz
pisarz
Posty: 413
Rejestracja: wt 03 mar 2009, 11:32
Płeć: Mężczyzna
Lokalizacja: xxx

Post autor: J43 » ndz 09 maja 2010, 22:47

MOzej - dobrze,ze uratowales moto.
Ja kiedys w podobny sposob spalilem BMW 323i , chyba w 1994 roku.
Nie udalo mi sie ugasic,mialem 2 gasnice,nie pomogly.
Straz przyjechala za 30 minut,bylo juz po wszystkim.

Pozdrawiam.

ODPOWIEDZ

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 4 gości