248 - kto da więcej...?

Miałeś jakaś niezłą akcję i chcesz sie podzielić? Chcesz opowiedzieć o swojej wyprawie? Dawaj dawaj.
Awatar użytkownika
orzyl
klepacz
klepacz
Posty: 1665
Rejestracja: ndz 01 paź 2006, 16:50
Imię: Piotrek
Płeć: Mężczyzna
Lokalizacja: Pruszków
Kontakt:

Post autor: orzyl » sob 06 lut 2010, 13:33

SADO pisze:A ja parę lat temu zamknąłem licznik Polonezem Caro. Wskazówka przekroczyła 200 km/h i szła dalej... zatrzymała się dopiero na przycisku zerującym licznik przebiegu dziennego... ku...a jakie miałem szczęście, że mi samochód z cegieł nie spadł :lol:
myślę, że śmiało można uznać tego kolegę za wygranego tego tematu :) :lol :D :evil :biggrin :twisted: :mrgreen:
Na zawsze w pamięci Roads - 16.10.2007...

Awatar użytkownika
Arnold
ostry klepacz
ostry klepacz
Posty: 2421
Rejestracja: pt 29 sty 2010, 21:56
Imię: Arnold
województwo: opolskie
Płeć: Mężczyzna
Lokalizacja: Opole
Kontakt:

Post autor: Arnold » sob 06 lut 2010, 15:06

Na mojej byłej Yamaszce leciałem równe 200 km/h. Wrażenia - trzęsąca się owiewka i buch ciepłego powietrza od silnika od 180 km/h.
Obrazek

Jak głupio pieprzę, to wybaczcie mi, ale jestem po kilku głębszych. :szczerbaty

Awatar użytkownika
kiki
ostry klepacz
ostry klepacz
Posty: 2502
Rejestracja: pt 13 sty 2006, 12:53
Imię: Piotr
województwo: mazowieckie
Płeć: Mężczyzna
Lokalizacja: Węgrów
Kontakt:

Post autor: kiki » sob 06 lut 2010, 17:53

orzyl pisze:
SADO pisze:A ja parę lat temu zamknąłem licznik Polonezem Caro. Wskazówka przekroczyła 200 km/h i szła dalej... zatrzymała się dopiero na przycisku zerującym licznik przebiegu dziennego... ku...a jakie miałem szczęście, że mi samochód z cegieł nie spadł :lol:
myślę, że śmiało można uznać tego kolegę za wygranego tego tematu :) :lol :D :evil :biggrin :twisted: :mrgreen:
u mnie kiedyś kumpel (z 10 moze 15 lat temu) odkręcił wał napędowy i też zamknął szafe w carówce :)- ale na koniec zabawy pękła mu obudowa skrzyni biegów :). Dostał od ojca tak wpie*****ol że hej :twisted:

Awatar użytkownika
alternatom
pisarz
pisarz
Posty: 264
Rejestracja: wt 18 gru 2007, 20:47
Imię: tomek
Płeć: Mężczyzna
Lokalizacja: z kulunii, LU
Kontakt:

Post autor: alternatom » sob 06 lut 2010, 19:51

adi610 pisze:tych co szybko jeżdżą później wolno niosą




tu się nie zgodzę: szybka jazda,szybki pogrzeb :mrgreen:

Awatar użytkownika
adi610
klepacz
klepacz
Posty: 783
Rejestracja: pt 20 cze 2008, 10:38
województwo: podkarpackie
Płeć: Mężczyzna
Lokalizacja: Łańcut
Kontakt:

Post autor: adi610 » sob 06 lut 2010, 20:09

alternatom pisze:
adi610 pisze:tych co szybko jeżdżą później wolno niosą




tu się nie zgodzę: szybka jazda,szybki pogrzeb :mrgreen:
:biggrin mistrzowska odpowiedź

Awatar użytkownika
Twardy161
klepacz
klepacz
Posty: 739
Rejestracja: wt 28 lip 2009, 21:09
Imię: Łukasz
Płeć: Mężczyzna
Lokalizacja: Warszawa
Kontakt:

Post autor: Twardy161 » ndz 07 lut 2010, 14:49

kiki pisze:
orzyl pisze:
SADO pisze:A ja parę lat temu zamknąłem licznik Polonezem Caro. Wskazówka przekroczyła 200 km/h i szła dalej... zatrzymała się dopiero na przycisku zerującym licznik przebiegu dziennego... ku...a jakie miałem szczęście, że mi samochód z cegieł nie spadł :lol:
myślę, że śmiało można uznać tego kolegę za wygranego tego tematu :) :lol :D :evil :biggrin :twisted: :mrgreen:
u mnie kiedyś kumpel (z 10 moze 15 lat temu) odkręcił wał napędowy i też zamknął szafe w carówce :)- ale na koniec zabawy pękła mu obudowa skrzyni biegów :). Dostał od ojca tak wpie*****ol że hej :twisted:
to jeszcze nic,(ja tez na podnosniku mialem polonezem 200:])
ojciec mi opowiadal ze kiedys mial lekko walnietego kumpla(albo to byl syn kumpla), ktory pewnego razu robiac cos przy duzym fiacie postanowil tez sprawdzic ile "wyciagnie" (byl na podnosniku),
nie wiem ile wyciagnal ale fiat spadl mu z podnosnika, przebil sciane garazu i plot sasiada parkujac mu na podworku :cool

Awatar użytkownika
Twardy161
klepacz
klepacz
Posty: 739
Rejestracja: wt 28 lip 2009, 21:09
Imię: Łukasz
Płeć: Mężczyzna
Lokalizacja: Warszawa
Kontakt:

Post autor: Twardy161 » ndz 07 lut 2010, 14:53

emil_sc pisze:a powiedzcie mi, przy jakich prędkościach Wam odcina zapłon na poszczególnych biegach?
u mnie na "3" da się jechac do 180 (licznikowe), na "4" do 200, a na "5" przy 220 odcieło. Na "6" nie sprawdzałem, choć jechałem ponad 240, ale ciągle szła do przodu :)
ja jechalem na 3 ok 170 ale nie wiem czy u mnie jest cos takiego jak odciecie:]

Awatar użytkownika
rinas
klepacz
klepacz
Posty: 1246
Rejestracja: pt 30 maja 2008, 21:12
Imię: Paweł
Płeć: Mężczyzna
Lokalizacja: Warszawa Bródno

Post autor: rinas » pn 08 lut 2010, 08:58

rinas pisze: No to chyba ustanowiłem rekord na seryjnej RC-46, bez żadnych wydechów, KN'ów i takich tam - licznikowe 262/263, po kilku-kilometrowym rozpędzaniu.

Być może pod kimś lżejszym pójdzie te 2-3 km/h więcej.

Co ciekawe, jechaliśmy we trzech - wszyscy na Hondziach :)

W tym samym czasie, licznik na f4i pokazywał 265, a na 900 RR - 255.
Jak wyżej,
Honda VFR RC-46 - 262/263
Honda CBR 600 F4i - 257
Suzuki B-King - 255 - matko ale masakra!
Suzuki GSX-R 750 K8 - 293 :)
Suzuki Hayabusa - ok. 270-280, ale kiepska pogoda i nie szarpnąłem magicznych 300.
Yamaha YZF-R6 '07 - 265
Kawasaki Z1000 - 245, ale jak się dołoży szybkę wyższą to pociągnie sporo więcej :)

W sumie to kilka razy dosiadałem sprzętów które 300 km/h osiągają nie tylko licznikwo, ale jakoś zawsze była jakaś przeszkoda żeby tą trójczynę zobaczyć z przodu. Ale i bez niej się dobrze jeździ, rekordy nie są najważniejsze.

Awatar użytkownika
jordan23
pisarz
pisarz
Posty: 289
Rejestracja: wt 07 lip 2009, 01:05
Imię: Krzysztof
Płeć: Mężczyzna
Lokalizacja: Reda City POMORSKIE
Kontakt:

Post autor: jordan23 » pn 08 lut 2010, 17:06

aj miałem 250 na "Celbowskiej Drodze" i jeszcze lekki zapasik w manetce,ale pucha zaczęła wyprzedzać na "3" i musiałem zbastować :evil:

Czerwone Najszybsze!!!
Vfr Rulezz!!
..DUM SPIRO SPERO !!

Awatar użytkownika
nierob
klepacz
klepacz
Posty: 537
Rejestracja: wt 30 sty 2007, 13:43
Imię: nierob
województwo: dolnośląskie
Płeć: Mężczyzna
Lokalizacja: Przemków

Post autor: nierob » wt 09 lut 2010, 18:10

to ja w drugą stronę
w moim miasteczku jak jeszcze pociągi jeździly, to na odcinku jakiś 10km mialy ograniczenie do...12km/h. krzywe tory były czy w ogóle ich nie bylo. Robiliśmy zawody- wyskakiwało sie z ostatniego wagonu i biegiem do pierwszego.
nie zawsze się udawało bo maszynista czasem "odkręcal manetę"...
tak więc:
- max pociągiem to 12km/h
- na nogach - 12 plus tyle co trzeba bylo pociąg dopaść (i dowcipnego maszyniste)

Awatar użytkownika
Art
klepacz
klepacz
Posty: 768
Rejestracja: sob 19 lip 2008, 10:06
Imię: Artur
Płeć: Mężczyzna
Lokalizacja: Gdańsk

Post autor: Art » śr 10 lut 2010, 09:06

rinas pisze:Jak wyżej,
Honda VFR RC-46 - 262/263
Honda CBR 600 F4i - 257
Suzuki B-King - 255 - matko ale masakra!
Suzuki GSX-R 750 K8 - 293
Suzuki Hayabusa - ok. 270-280, ale kiepska pogoda i nie szarpnąłem magicznych 300.
Yamaha YZF-R6 '07 - 265
Kawasaki Z1000 - 245, ale jak się dołoży szybkę wyższą to pociągnie sporo więcej
rinas- to wszytko to sa prędkości licznikowe.
Jeśli tylko zainstalujesz podczas takiego śmigania GPS to pokaże Ci prędkośc o 15-20 km mniejszą . Taki byłem dumny z tego ile wyciskam ze swojej vfr , do czasu gdy pojechałem z GPS-em :(
Beyond the Grabówek sky

Awatar użytkownika
rinas
klepacz
klepacz
Posty: 1246
Rejestracja: pt 30 maja 2008, 21:12
Imię: Paweł
Płeć: Mężczyzna
Lokalizacja: Warszawa Bródno

Post autor: rinas » śr 10 lut 2010, 09:22

Art pisze:to pokaże Ci prędkośc o 15-20 km mniejszą
Jak nie więcej :)

Największe różnice są przy prędkościach maksymalnych, od ok. 250-260 w górę, kiedy jedzie się w ciągłym uślizgu i stąd pokazywane są wyższe predkości.

Awatar użytkownika
Twardy161
klepacz
klepacz
Posty: 739
Rejestracja: wt 28 lip 2009, 21:09
Imię: Łukasz
Płeć: Mężczyzna
Lokalizacja: Warszawa
Kontakt:

Post autor: Twardy161 » pt 12 lut 2010, 16:13

dlatego chodza po youtubie filmiki "352 km/h hayabusą" :D

jak to w ciaglym uslizgu?:]

Awatar użytkownika
rinas
klepacz
klepacz
Posty: 1246
Rejestracja: pt 30 maja 2008, 21:12
Imię: Paweł
Płeć: Mężczyzna
Lokalizacja: Warszawa Bródno

Post autor: rinas » pt 12 lut 2010, 16:22

Twardy161, zeskanuję kilka ciekawych artykułów i wrzucę do poczytania.

Awatar użytkownika
8Bodzio8
pisarz
pisarz
Posty: 319
Rejestracja: sob 21 lis 2009, 13:09
Imię: Tomek
Płeć: Mężczyzna
Lokalizacja: Dąbrowa Górnicza

Post autor: 8Bodzio8 » wt 02 mar 2010, 19:49

Zgadzam się Panowie co do 10 - 15 % zakłamania wskazań licznika. Moje próby wg licznika oscylowały ok 250 a gps wskazywał 230. Najlepiej trzymać się wskazań gps myślę że są bardziej wiarygodne niż wskazania analogowe czy nawet cyfrowe jak w moim vitku.

ODPOWIEDZ

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 11 gości