myślę, że śmiało można uznać tego kolegę za wygranego tego tematuSADO pisze:A ja parę lat temu zamknąłem licznik Polonezem Caro. Wskazówka przekroczyła 200 km/h i szła dalej... zatrzymała się dopiero na przycisku zerującym licznik przebiegu dziennego... ku...a jakie miałem szczęście, że mi samochód z cegieł nie spadł
248 - kto da więcej...?
- orzyl
- klepacz
- Posty: 1665
- Rejestracja: ndz 01 paź 2006, 16:50
- Imię: Piotrek
- Płeć: Mężczyzna
- Lokalizacja: Pruszków
- Kontakt:
Na zawsze w pamięci Roads - 16.10.2007...
- kiki
- ostry klepacz
- Posty: 2502
- Rejestracja: pt 13 sty 2006, 12:53
- Imię: Piotr
- województwo: mazowieckie
- Płeć: Mężczyzna
- Lokalizacja: Węgrów
- Kontakt:
u mnie kiedyś kumpel (z 10 moze 15 lat temu) odkręcił wał napędowy i też zamknął szafe w carówce - ale na koniec zabawy pękła mu obudowa skrzyni biegów . Dostał od ojca tak wpie*****ol że hejorzyl pisze:myślę, że śmiało można uznać tego kolegę za wygranego tego tematuSADO pisze:A ja parę lat temu zamknąłem licznik Polonezem Caro. Wskazówka przekroczyła 200 km/h i szła dalej... zatrzymała się dopiero na przycisku zerującym licznik przebiegu dziennego... ku...a jakie miałem szczęście, że mi samochód z cegieł nie spadł
- alternatom
- pisarz
- Posty: 264
- Rejestracja: wt 18 gru 2007, 20:47
- Imię: tomek
- Płeć: Mężczyzna
- Lokalizacja: z kulunii, LU
- Kontakt:
adi610 pisze:tych co szybko jeżdżą później wolno niosą
tu się nie zgodzę: szybka jazda,szybki pogrzeb
- adi610
- klepacz
- Posty: 783
- Rejestracja: pt 20 cze 2008, 10:38
- województwo: podkarpackie
- Płeć: Mężczyzna
- Lokalizacja: Łańcut
- Kontakt:
mistrzowska odpowiedźalternatom pisze:adi610 pisze:tych co szybko jeżdżą później wolno niosą
tu się nie zgodzę: szybka jazda,szybki pogrzeb
- Twardy161
- klepacz
- Posty: 739
- Rejestracja: wt 28 lip 2009, 21:09
- Imię: Łukasz
- Płeć: Mężczyzna
- Lokalizacja: Warszawa
- Kontakt:
to jeszcze nic,(ja tez na podnosniku mialem polonezem 200:])kiki pisze:u mnie kiedyś kumpel (z 10 moze 15 lat temu) odkręcił wał napędowy i też zamknął szafe w carówce - ale na koniec zabawy pękła mu obudowa skrzyni biegów . Dostał od ojca tak wpie*****ol że hejorzyl pisze:myślę, że śmiało można uznać tego kolegę za wygranego tego tematuSADO pisze:A ja parę lat temu zamknąłem licznik Polonezem Caro. Wskazówka przekroczyła 200 km/h i szła dalej... zatrzymała się dopiero na przycisku zerującym licznik przebiegu dziennego... ku...a jakie miałem szczęście, że mi samochód z cegieł nie spadł
ojciec mi opowiadal ze kiedys mial lekko walnietego kumpla(albo to byl syn kumpla), ktory pewnego razu robiac cos przy duzym fiacie postanowil tez sprawdzic ile "wyciagnie" (byl na podnosniku),
nie wiem ile wyciagnal ale fiat spadl mu z podnosnika, przebil sciane garazu i plot sasiada parkujac mu na podworku
- Twardy161
- klepacz
- Posty: 739
- Rejestracja: wt 28 lip 2009, 21:09
- Imię: Łukasz
- Płeć: Mężczyzna
- Lokalizacja: Warszawa
- Kontakt:
ja jechalem na 3 ok 170 ale nie wiem czy u mnie jest cos takiego jak odciecie:]emil_sc pisze:a powiedzcie mi, przy jakich prędkościach Wam odcina zapłon na poszczególnych biegach?
u mnie na "3" da się jechac do 180 (licznikowe), na "4" do 200, a na "5" przy 220 odcieło. Na "6" nie sprawdzałem, choć jechałem ponad 240, ale ciągle szła do przodu
- rinas
- klepacz
- Posty: 1246
- Rejestracja: pt 30 maja 2008, 21:12
- Imię: Paweł
- Płeć: Mężczyzna
- Lokalizacja: Warszawa Bródno
Jak wyżej,rinas pisze: No to chyba ustanowiłem rekord na seryjnej RC-46, bez żadnych wydechów, KN'ów i takich tam - licznikowe 262/263, po kilku-kilometrowym rozpędzaniu.
Być może pod kimś lżejszym pójdzie te 2-3 km/h więcej.
Co ciekawe, jechaliśmy we trzech - wszyscy na Hondziach
W tym samym czasie, licznik na f4i pokazywał 265, a na 900 RR - 255.
Honda VFR RC-46 - 262/263
Honda CBR 600 F4i - 257
Suzuki B-King - 255 - matko ale masakra!
Suzuki GSX-R 750 K8 - 293
Suzuki Hayabusa - ok. 270-280, ale kiepska pogoda i nie szarpnąłem magicznych 300.
Yamaha YZF-R6 '07 - 265
Kawasaki Z1000 - 245, ale jak się dołoży szybkę wyższą to pociągnie sporo więcej
W sumie to kilka razy dosiadałem sprzętów które 300 km/h osiągają nie tylko licznikwo, ale jakoś zawsze była jakaś przeszkoda żeby tą trójczynę zobaczyć z przodu. Ale i bez niej się dobrze jeździ, rekordy nie są najważniejsze.
- nierob
- klepacz
- Posty: 537
- Rejestracja: wt 30 sty 2007, 13:43
- Imię: nierob
- województwo: dolnośląskie
- Płeć: Mężczyzna
- Lokalizacja: Przemków
to ja w drugą stronę
w moim miasteczku jak jeszcze pociągi jeździly, to na odcinku jakiś 10km mialy ograniczenie do...12km/h. krzywe tory były czy w ogóle ich nie bylo. Robiliśmy zawody- wyskakiwało sie z ostatniego wagonu i biegiem do pierwszego.
nie zawsze się udawało bo maszynista czasem "odkręcal manetę"...
tak więc:
- max pociągiem to 12km/h
- na nogach - 12 plus tyle co trzeba bylo pociąg dopaść (i dowcipnego maszyniste)
w moim miasteczku jak jeszcze pociągi jeździly, to na odcinku jakiś 10km mialy ograniczenie do...12km/h. krzywe tory były czy w ogóle ich nie bylo. Robiliśmy zawody- wyskakiwało sie z ostatniego wagonu i biegiem do pierwszego.
nie zawsze się udawało bo maszynista czasem "odkręcal manetę"...
tak więc:
- max pociągiem to 12km/h
- na nogach - 12 plus tyle co trzeba bylo pociąg dopaść (i dowcipnego maszyniste)
- Art
- klepacz
- Posty: 768
- Rejestracja: sob 19 lip 2008, 10:06
- Imię: Artur
- Płeć: Mężczyzna
- Lokalizacja: Gdańsk
rinas- to wszytko to sa prędkości licznikowe.rinas pisze:Jak wyżej,
Honda VFR RC-46 - 262/263
Honda CBR 600 F4i - 257
Suzuki B-King - 255 - matko ale masakra!
Suzuki GSX-R 750 K8 - 293
Suzuki Hayabusa - ok. 270-280, ale kiepska pogoda i nie szarpnąłem magicznych 300.
Yamaha YZF-R6 '07 - 265
Kawasaki Z1000 - 245, ale jak się dołoży szybkę wyższą to pociągnie sporo więcej
Jeśli tylko zainstalujesz podczas takiego śmigania GPS to pokaże Ci prędkośc o 15-20 km mniejszą . Taki byłem dumny z tego ile wyciskam ze swojej vfr , do czasu gdy pojechałem z GPS-em
Beyond the Grabówek sky
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 11 gości