nigdy nie wiesz czy wrocisz w jednym kawalku

[J43]

Numer rejestracyjny swietnie widoczny.
Moze by tak zglosic wykroczenie?

[UxY]

jak ktoś kiedyś powiedział - "na motocyklu w mieście czuje się jak żyd w okupację"

ciepła sytuacja - co gorsze większość z nas ma takie stosunkowo za często...

[maciek 800]

Fuck coś w tym jest.

[Piszol]

Jak takie coś widzę to %#@^% nie ma wytłumaczenie

Numer rejestracyjny swietnie widoczny.
Moze by tak zglosic wykroczenie?

Dokładnie kolega kolegi kierował motocyklem zeby za prędkość sie nie dowalili jakaś mała nauczka by była na przyszłość zanim następnym razem kogoś zabije lub resztę życia zniszczy !!!

[MARCO]

...jak to mówią, Pan Bóg kule nosi, ale takie sytuacje dają naprawdę dużo do myślenia,

[Fabiq]

tak sie wlasnie zastanawiam czy anonimowo nie podeslac fragmentu filmu na komende, tylko ze juz raz musialem sie tlumaczyc za jakis filmik wtedy sie udalo a teraz nie bardzo chce mi sie robic sobie klopotu

[Diego]

W nawiązaniu do Fabikowej "przygody"
http://www.youtube.com/user/fddevnull?g ... YBzrJrlMSg

[kruhy]

o ja pier***le
chociaż widząc co dzieje się na drogach nie dziwi mnie to, ale szokuje dalej

[Fabiq]

no coz. nie wiem co sie dzieje bo jakis pech mnie przesladuje, ostatnio akcja z filmiku a dzis wyladowalem w rowie bo gosc puszka na srodku drogi wykonywal manewr zawracania, niestety mialem zamontowana kamere ale nie wlaczone nagrywanie i nie mam filmu, takiej akcji jeszcze nigdy nie mialem, uniknolem zderzenia kosztem wjechania do rowu, musze kupic jakies zasilanie na kablu podloczne pod moto bo bateryjka za slaba na zbyt krotko starcza.. kurde szkoda bo ten film bylby juz naprawde ewidentnym przykladem na bezmyslnosc puszek, nie dosc ze wbilem sie w row to jeszcze mi gosc nabluzgal, nie moglem moto z rowu wyciagnac dobrze ze jakis inny sie zatrzymal i mi pomogl, ten pobluzgal a zamknal sie dopiero jak mu powiedzialem ze mam wszystko nagrane a dyskutowac bedziemy w sadzie, oczywiscie kiedy zapytalem go dlaczego chcial mnie zabic odpowiedzial ze sam chcialem sie zabic bo jechalem bardzo szybko, mialem 40 km/h odpuscilem duzo wczesniej bo widzialem go ze cos moze odwalic podejrzanie wolno jechal i zbyt blisko krawedzi jezdni, predkosc dozwolona 90, odpowiedzialem ze wszystko mam nagrane i predkosc tez bardzo dobrze widac, mowie spotkamy sie w sadzie tam bedziesz mogl dyskutowac, zona na niego sie wydzierala ze malo co mnie nie zabil...ehhhh szkoda gadac, od dzis smigam z kamera non stop wlaczona, szkoda ze nie mialem czasu na dluzsza rozmowe z gosciem ( patrz obiciem mordy ) bo spieszylem sie na slub kolezki na ktory zreszta sie spoznilem

[Sylwio]

Pech albo i nie pech. Dobrze że cało z tego wyszedłeś. A z kolesiem należało dłużej pogadać, może chociaż dotarłoby do niego kto jest winiem.