A zatem cała traska była super wyczynem. Momentami troszkę męcząca, ale przyjemna.
Odwiedziliśmy m.in. Wenecje, Sanktuarium Ojca Pio; San Marino; raczej całą Sycylię; Rzym.
Nie, wiem od czego zacząć
Może tak. Drogi - jak dla mnie bajka ( chociaż we Włoszech autostrady są dość drogie

). Przejazd przez Alpy - widoki - niezapomniane.
Wenecja - mnóstwo małych i wąskich uliczek. Domy w wodzie i moim zdaniem jest nieprawdą, że w Wenecji cuchnie kanalizacją ( no chyba, że my mieliśmy jakieś szczęście )
San Marino - wyjazd przekichany, same serpentyny i męczące dla moto, ale warto, bo Państwo jest piękne.
Sycylia - moim zdaniem to jest rodzinna wyspa. Bardzo mała rozwinięta turystycznie, ale podejście włochów do cudzoziemców ( nie wiem jak do innych ) po prostu gościnny. Pomagali we wszystkim co mogli.
Rzym - tutaj raczej nie ma co pisać - po prostu każdemu polecę - szczególnie odwiedzenie grobu papieża.
Podsumowując wyprawa, bardzo udana. Jesteśmy bardzo zadowoleni z wypadu. Zwiedzenie tylu wspaniałych miejsc. Poznanie innej kultury niż nasza. Z moich obserwacji, niestety południe włoch jest dużo biedniejsze niż północ, ale znowu na południu jest duża lepsza atmosfera.
http://picasaweb.google.com/GregoryVFR/ ... Jiyt9uCswE#
Tutaj link do paru zdjęć, ale sorki za jakość niektórych, szczególnie z grobu papieża ( gdyż nie wolno było robić zdjęć )
Pozdrawiam i jak ktoś ma jakieś pytania to chętnie odpowiem.