Strona 1 z 2
Moto się grzeje
: pn 19 sie 2013, 20:52
autor: olo
W trakcie weekendowego wypadu zauważyłem że wskazówka temp. polubiła na wskaźniku okolice połowy skali, blisko punktu w którym włącza się wiatrak...co zresztą fucktycznie bardzo często miało miejsce. Myślę sobie-chyba termostat nie otwiera się do końca, bo przecież chłodnicy nic nie ma prawa zasłaniać... Po powrocie odruchowo jednak zerknąłem na radiator...ups! Będzie co wydłubywać po tych dwudziestu latach

Re: Moto się grzeje
: pn 19 sie 2013, 20:56
autor: Gacol
Trzeba było nie rzygać po chłodnicy.Masz jakiś pomysł?może być cięzko z czyszczeniem lameli.
BTW.Elektrycznie już wszystko ok?
Re: Moto się grzeje
: pn 19 sie 2013, 20:58
autor: olo
śmiga jak marzenie Gacolku

a z tym dłubaniem to faktycznie nie za bardzo mam pomysł...chyba ręczna zabawa będzie najskuteczniejsza, inne metody mogą być zbyt inwazyjne. Oczywiści jestem ciekaw Waszych podpowiedzi

Re: Moto się grzeje
: pn 19 sie 2013, 21:08
autor: Buła
Chyba ręczna robótka Cię czeka

,ewentualnie może kompresorem z dalszej odległości spróbuj z dalszej odległości.
Re: Moto się grzeje
: pn 19 sie 2013, 21:10
autor: olo
Buła, wezmę ją od tyłu

Re: Moto się grzeje
: pn 19 sie 2013, 21:18
autor: Gacol
podłub.Kompresor przy tak "starych" lamelach nic dobrego może nie zrobić chyba że np wymoczyć w tym płynie do usuwania owadów z aut?może to mieć ręce i nogi
Re: Moto się grzeje
: pn 19 sie 2013, 22:59
autor: Fakir
podobnie jak moja
na zimę chcę to wymoczyć w ciepłej wodzie z detergentem, i naprostować blaszki na chłodnicy pensetą (pińcetą)
podobnie z olejową mam, u mnie też na mieście często napiernicza wiatrak, ale tragedii ni ma.
jesień idzie to będzie spokój
dodatkowo chce jakiś siuwaks wlać do chłodnicy, który (ponoć) obniża temperaturę silnika

Re: Moto się grzeje
: pn 19 sie 2013, 23:07
autor: Arnold
W Castoramie widziałem coś takiego jak "zimny powiew" czy coś takiego. Niby psika się to na chłodnicę. Ale jak to ma działać to nie wnikałem.
olo, do ropy to wpiernicz żeby Ci asfalty, smoły i inne brudoły rozpuściło, a później do jakiegoś detergenta.
Re: Moto się grzeje
: wt 20 sie 2013, 10:29
autor: Radarro
ja ostatnio jechałem z tym koksem ale bez ściągania chłodnicy. Stara szczoteczka do zębów i duuuużo wody

Re: Moto się grzeje
: wt 20 sie 2013, 11:51
autor: kiki
Fakir pisze:na zimę chcę to wymoczyć w ciepłej wodzie z detergentem, i naprostować blaszki na chłodnicy pensetą (pińcetą)
dokładnie- kładziesz w wannie i lejesz delikatnym strumieniem wody z jakimś płynem do garów- potem niech się to dobrze wymoczy i z znowu lekkim strumieniem polewać aż wszystko wyleci

Re: Moto się grzeje
: wt 20 sie 2013, 13:27
autor: KidRackBrawura
Jakbym swoją widział. Zabieram się do tego od tygodnia
Re: Moto się grzeje
: wt 20 sie 2013, 14:03
autor: olo
Radek, te cholery wiedzą że masz chłodnice po bokach i znajdują do nich drogę ?! Inteligentne kamikadze
Ja raczej zdejmę chłodnicę i jak radzą chłopaki po prostu wymoczę, wydłubię i może trochę blaszki poprostuję jak mi się będzie chciało

Re: Moto się grzeje
: wt 20 sie 2013, 14:17
autor: śliniak290
to nałapałeś ich troszku , ale chyba lepiej będzie przy zdiętej wyczyściś to dziadostwo.
Pewien koleś naprawiał mi agregat w chłodni i miał jakiś płyn do mycia aluminiowych chłodnic ( po umyciu była jak nowa )- coś w stylu płynu do mucia felg aluminiowuch
Re: Moto się grzeje
: wt 20 sie 2013, 14:22
autor: cayenne
stoję przed tym samym dylematem.. czy podczas takiego moczenia i "szczoteczkowania" chłodnica może się jakoś uszkodzić (w końcu to stare jest) ?
czyścicie to tylko woda z płynem do garów ? czy jakieś inne chemikalia ktoś stosował ?
Re: Moto się grzeje
: wt 20 sie 2013, 15:47
autor: kiki
cayenne pisze:czy jakieś inne chemikalia ktoś stosował ?
cos na zaschnięte muchy i komary tez możne sie przydac