Odświeżę temat:
No to od początku
, kolega zauważył że moto VFR 750 RC36II 97r nie trzyma mi temp. Rozgrzewa się od 20 do 30 min do załączenia wentylatora przy temp zewnętrznej 20^C(na postoju). Następnie wskazówka jest w połowie i raczej tego nie przekracza ale gdy wylecę na trasę, to temp silnika spada. Nie do minimum, ale tak około 5-6mm I tu pytanie do was, czy to normalne i czy tak powinno być??
Na wszelki wypadek wymieniłem termostat na nowy (od matiza
), bo objawy były takie, jak przy nie domkniętym termostacie, jednak po sprawdzeniu starego wszystko z nim było okej! A wymiana raczej nic nie zmieniła (zbyt mało km by stwierdzić jednoznacznie), poza tym, że mam wrażenie, że temp pracy jest wyższa. Reszta po staremu.
Btw: w termostacie jest otwór (na forum znalazłem że ma być po prawej stronie stojąc przodem do prawego boku motocykla) tyle, że był w nim taki hmm dzyndzel dozujący, trzeba było go wycinać czy nie??
Przy tej wymianie spotkało mnie coś dziwnego i oto głównie chce zapytać.
Po wymianie płynu chłodniczego na Prestone (wcześniej też na nim jeździłem) miałem problem z odpowietrzeniem, bo przy otwartym korku i moto na stopce bocznej, po zagrzaniu silnika, momentami wywalało mi płyn z chłodnicy i to fontanną, po trzecim razie mocno mnie to poirytowało (dwa lata temu przy wymianie płynu i odpowietrzaniu nie miałem takiego zjawiska). I pytanie: co to może być, czemu tak się dzieje, gdzie szukać przyczyny, bo to nie jest normalne??
Pytania:
1. Czy wahania temp silnika są normalne (w VFR): wskazówka na postoju w połowie, podczas jazdy 5-6mm niżej??
2. Termostat ma otwór i ma być on całkowicie drożny czy z "dozownikiem" (jak z fabryki, do matiza)?
3. Czy wywalanie płynu chłodniczego przez korek przy odpowietrzaniu jest normalne i co może być tego przyczyną?
4. Gdzie na Lubelszczyźnie (jak najbliżej Lublina) mogę spokojnie oddać moto do regulacji luzów zaworowych i czyszczenia gaźników??