Strona 1 z 1

Temperatura raz jeszcze

: czw 23 cze 2011, 18:19
autor: Hiszpan25
w moim VTECu ostatnio zaczely sie dziac dziwne rzeczy...
po uruchomieniu silnika zanim na wskazniku temperatury nie pokaze sie 90C chlodnice sa zimne. po uzyskaniu 90C termostat sie otwiera , chlodnice nagrzewaja sie temperatura rosnie.... przy okolo 106-107C wlacza sie wentylator (kiedys dzialo sie to przy 105C). temperatura nadal rosnie... na zwenatrz jest dzisiaj tylko 21C wiec nie jest to kwestia upalu... jeszcze niedawno po wlaczeniu sie wentylatora temperatura spadala do okolo 95-96C i po wzroscie do 105 znowu wlaczal sie wentylator. obecnie mimo pracy wentylatora temperatura rosnie (wylaczylem silnik przy 120C). co ciekawe jak zostawie wlaczony zaplon wentylator sie wylacza juz przy 110C zamiast schlodzic do tych 96C... nie wymienielem plynu wiec to raczej nie kwestia zapowietrzenia... zauwazylem tez ze jesli podczas pracy silnika lekko przygazuje kilkukrotnie tak do 3000-3500obr/min (dodajac i puszczajac gaz) to temperatura spada o kilka stopni. przy stalych obrotach jalowych caly czas temperatura wzrasta...
jakies pomysly?
PZDR!

Re: Temperatura raz jeszcze

: czw 23 cze 2011, 19:15
autor: PETER
prawdopodobnie termostat nie otwiera się do końca tak jak powinien zbyt mały przepływ ,ale to tylko moje zdanie

Re: Temperatura raz jeszcze

: pt 24 cze 2011, 14:53
autor: Hiszpan25
no wiec znajomy dobrze doradzil mi sprawdzenie poziomu plynu ale w chlodnicy a nie w zbiorniku wyronawczym (tam stan miemal na max)
okazalo sie ze w prawej chlodnicy przy postawieniu na bocznej podstawce byla raptem polowa stanu.
po uzupelnieniu poziomu przez korek na chlodnicy i odpowietrzeniu ukladu sytuacja wrocila do normy. temperatura oscyluje na poziomie 96-106C
PZDR!

Re: Temperatura raz jeszcze

: pt 24 cze 2011, 17:09
autor: Fakir
nie jest to tak że do zbiorniczka wyrównawczego dostaje się płyn, tylko wtedy gdy ciśnienie w chłodnicy będzie na tyle duże, że korek w chłodnicy się "otworzy" i nadmiar ciśnienia wypuści do zbiorniczka?

reasumując w zbiorniczku nie musi być płyn, ważne aby na zimnym silniku płyn był w chłodnicy - zaraz pod korkiem wlewu.? :?: :wink:

Re: Temperatura raz jeszcze

: pt 24 cze 2011, 18:50
autor: PETER
Fakir niby jest tak jak piszesz, tylko działa to w dwie strony w miarę nagrzewania płyn rozszerza się w miarę stygnięcia kurczy sie i w tym wypadku zbiorniczek jest potrzebny z płynem a dzieje sie to przy rożnych ciśnieniach gorący wyższe ciśnienie żeby wyleciało z chłodnicy zimny korek wpuszcza przy niższym ciśnieniu ze zbiorniczka do chłodnicy

Re: Temperatura raz jeszcze

: sob 25 cze 2011, 09:06
autor: Fakir
PETER pisze:Fakir niby jest tak jak piszesz, tylko działa to w dwie strony w miarę nagrzewania płyn rozszerza się w miarę stygnięcia kurczy sie i w tym wypadku zbiorniczek jest potrzebny z płynem a dzieje sie to przy rożnych ciśnieniach gorący wyższe ciśnienie żeby wyleciało z chłodnicy zimny korek wpuszcza przy niższym ciśnieniu ze zbiorniczka do chłodnicy
czyli wniosek taki że w zbiorniczku powinien być płyn na właściwym poziomie :wink:
ale zaraz zaraz, czy nie jest tam przypadkiem tak że wężyk który wypuszcza płyn pod wpływem ciśnienia - nie sięga dnia? i co za tym idzie nie "zaciągnie" płynu gdy pod korkiem będzie podciśnienie

Re: Temperatura raz jeszcze

: sob 25 cze 2011, 09:37
autor: MC_Hammer
Fakir pisze:czy nie jest tam przypadkiem tak że wężyk który wypuszcza płyn pod wpływem ciśnienia - nie sięga dnia? i co za tym idzie nie "zaciągnie" płynu gdy pod korkiem będzie podciśnienie
Są dwa rozwiązania:
1. Jest wężyk, który sięga dna
2. wężyk doprawadzający płyn z/do chłodnicy jest umiejscowiony na dnie zbiorniczka.

wracając do:
Hiszpan25 pisze:nie wymienielem plynu wiec to raczej nie kwestia zapowietrzenia...
A jednak był zapowietrzony ;)

Re: Temperatura raz jeszcze

: sob 25 cze 2011, 11:25
autor: Gregory
W zbiorniczku powinien być płyn. Przy zimnym moto na min, a przy rozgrzanym na max. Jeżeli nie masz płynu w zbiorniczku to jest prawdopodobieństwo zapowietrzania się układu.

Re: Temperatura raz jeszcze

: ndz 26 cze 2011, 19:46
autor: Hiszpan25
wszystko fajnie ale zastanawia mnie ze w zbiorniczku plyn byl a w chlodnicy nie bylo... czy nie powinno najpierw zassac ze zbiorniczka tyle ile tam bylo? :?:
po cholere jest na nim skala skoro moze byc tak ze w chlodnicy bedzie jak na sacharze a w zbiorniczku stan normalny?
u mnie w zasadzie tak bylo... dolalem niemal litr plynu przy "idealnym" stanie w zbirniczku...
PZDR!

Re: Temperatura raz jeszcze

: ndz 26 cze 2011, 23:08
autor: greck
też mnie martiła te temteratura, ale jest ok, ( nawet po zmianie zbornika yrównawczego na Piaggio ) jak lecę to 76 - 89 stopni, w korkach i wolnej jeździe skacze do 106 ale wóacza się wentylator i zaraz spada ! Taki urok i tyle !

Re: Temperatura raz jeszcze

: śr 18 kwie 2012, 15:13
autor: armen1pl
Pragnę zaznaczyć, że w większości aut osobowych(nowszych) nie ma możliwości dolania płynu bezpośrednio do chłodnicy a tylko przez zbiorniczek wyrównawczy.