[ RC46 ][ FI ] Problem z układem chłodzenia
- 
				arek
- teksciarz 
- Posty: 157
- Rejestracja: ndz 23 mar 2008, 12:27
- Imię: Arek
- Płeć: Mężczyzna
- Lokalizacja: Pruszcz Gdański
[ RC46 ][ FI ] Problem z układem chłodzenia
Witam,
Wczoraj miałem bardzo ciekawą przygodę i nie bardzo wiem z czego się to wzięło, tym bardziej że usterka już znikła....
Tak więc jadąc sobie w korku (a właściwie stojąc wśród ciężarówek) temperatura wody doszła do 104 st. C, włączył się wentylator i tak sobie chodził, spadło na 96 i potem znowu do 104 i zaczęło się - temp. nie spadała (co rozumiem bo było gorąco jak w piecu). Po ok. 1 minucie temperatura zaczęła rosnąc i doszła do 108 st.C i w tym momencie zobaczyłem jak z pod owiewek leci płyn chłodzący. Myślę sobie pękł jakiś wąż czy puściła jakaś opaska (bądź co bądź ma już wszystko 11 lat to może być) Zjechałem szybko na chodnik, wyłączyłem. Po jakimś czasie dotarły klucze i zacząłem rozbierać plastiki aby ją poskładać chociaż na tyle aby dotrzeć do domu.
No i tu pojawia się zagadka - wszystkie węże były całe, opaski też, natomiast był pusty zbiornik wyrównawczy płynu chłodzącego (czyli to co poszło to musiało być ze zbiorniczka) i dodatkowo w układ weszło mi ok. 0,1 l. Po odpaleniu silnika żadnych wycieków, wentylator chodzi jak trzeba i nic się nie przegrzewa, temperatury jak w serwisówce.
No i tak siedzę sobie i myślę i doszedłem do wniosku że nie wiem co to było. Może ktoś z was miał podobny problem kiedyś i będzie wiedział czego szukać.
Pozdrowienia
			
									
									
						Wczoraj miałem bardzo ciekawą przygodę i nie bardzo wiem z czego się to wzięło, tym bardziej że usterka już znikła....
Tak więc jadąc sobie w korku (a właściwie stojąc wśród ciężarówek) temperatura wody doszła do 104 st. C, włączył się wentylator i tak sobie chodził, spadło na 96 i potem znowu do 104 i zaczęło się - temp. nie spadała (co rozumiem bo było gorąco jak w piecu). Po ok. 1 minucie temperatura zaczęła rosnąc i doszła do 108 st.C i w tym momencie zobaczyłem jak z pod owiewek leci płyn chłodzący. Myślę sobie pękł jakiś wąż czy puściła jakaś opaska (bądź co bądź ma już wszystko 11 lat to może być) Zjechałem szybko na chodnik, wyłączyłem. Po jakimś czasie dotarły klucze i zacząłem rozbierać plastiki aby ją poskładać chociaż na tyle aby dotrzeć do domu.
No i tu pojawia się zagadka - wszystkie węże były całe, opaski też, natomiast był pusty zbiornik wyrównawczy płynu chłodzącego (czyli to co poszło to musiało być ze zbiorniczka) i dodatkowo w układ weszło mi ok. 0,1 l. Po odpaleniu silnika żadnych wycieków, wentylator chodzi jak trzeba i nic się nie przegrzewa, temperatury jak w serwisówce.
No i tak siedzę sobie i myślę i doszedłem do wniosku że nie wiem co to było. Może ktoś z was miał podobny problem kiedyś i będzie wiedział czego szukać.
Pozdrowienia
- 
				arek
- teksciarz 
- Posty: 157
- Rejestracja: ndz 23 mar 2008, 12:27
- Imię: Arek
- Płeć: Mężczyzna
- Lokalizacja: Pruszcz Gdański
Wiktor ok, ale nie było płynu w zbiorniczku wyrównawczym - nie ma chyba sposobu aby go dolać i nie ściągać plastików. Druga sprawa jest taka, że nie bardzo rozumiem dlaczego wywaliło mi płyn skoro kiedyś doszła do znacznie wyższej temperatury i było ok (doszło do 118 st) bo wydaje mi się że zapas pojemności w zbiorniczku wyrównawczym powinien uwzględniać rozszerzalność płynu  i nawet mając max nie powinny dziać się takie jaja, tym bardziej że wywaliło mi cały płyn ze zbiorniczka, to by znaczyło że nagle objętość płynu w układzie musiała wzrosnąć o ok. 0,5 l (tyle wchodzi w cały zbiorniczek) i potem wszystko zostało zassane do układu (ale fizycznie to niemożliwe, bo objętość mogła wzrosnąć o max 10% biorąc pod uwagę różnicę gęstości płynu w zależności od temperatur).
			
									
									
						- marlon
- klepacz 
- Posty: 633
- Rejestracja: wt 08 kwie 2008, 18:19
- Imię: mariusz
- Płeć: Mężczyzna
- Lokalizacja: bielsko-biała
- Kontakt:
Też tak miałem jak przejeżdżałem przez Belgrad.Ogromny korek upał jak diabli i tak samo wentylator nie dawał rady.. Ja niestety nawet gdzie stanąć nie mogłem na szczęście trochę się rozluźniło na drodze  i pęd powietrza ochłodził moto.Naprawdę miałem ciepło..heh Według mnie to jest dość duży mankament vfr,że tak się grzeje.Myślałem żeby do drugiej chłodnicy założyć też jakiś wiatrak ale nie ma miejsca:(
			
									
									
						- szatan
- klepacz 
- Posty: 979
- Rejestracja: pn 18 wrz 2006, 20:02
- Płeć: Mężczyzna
- Lokalizacja: Amsterdam/Rzeszów
- Kontakt:
Nie ma ale moze byćmarlon pisze:.Myślałem żeby do drugiej chłodnicy założyć też jakiś wiatrak ale nie ma miejsca:(
 własnie nad tym pracuje. od 2 miesiecy
 własnie nad tym pracuje. od 2 miesiecy   bo sie zabrac nie moge, układ chłodnic w VFRach nie jest zbyt mądry i 1 wentyl w kociołku nie daje rade , tez miałem na autobahnie w korku 114 stopni
 bo sie zabrac nie moge, układ chłodnic w VFRach nie jest zbyt mądry i 1 wentyl w kociołku nie daje rade , tez miałem na autobahnie w korku 114 stopni  
Życie bez motocykla powoduje raka i choroby serca
Manual Honda VFR800 98-2001
http://rapidshare.com/files/236685669/Manual98-01.pdf
Miernik ładowania http://www.youtube.com/watch?v=IYjGraAk4es
						Manual Honda VFR800 98-2001
http://rapidshare.com/files/236685669/Manual98-01.pdf
Miernik ładowania http://www.youtube.com/watch?v=IYjGraAk4es
- 
				jogesm3m
- szatan
- klepacz 
- Posty: 979
- Rejestracja: pn 18 wrz 2006, 20:02
- Płeć: Mężczyzna
- Lokalizacja: Amsterdam/Rzeszów
- Kontakt:
Jezeli wentyl włącza sie przed 104 stopniami , jest ok , ale 130   pobiłes chyba wszelkie rekordy.
  pobiłes chyba wszelkie rekordy.
Moze byc tez termostat , jesli nie puszcza wody , ale temp 76-85 jest normalna w trasie
			
									
									 pobiłes chyba wszelkie rekordy.
  pobiłes chyba wszelkie rekordy.Moze byc tez termostat , jesli nie puszcza wody , ale temp 76-85 jest normalna w trasie
Życie bez motocykla powoduje raka i choroby serca
Manual Honda VFR800 98-2001
http://rapidshare.com/files/236685669/Manual98-01.pdf
Miernik ładowania http://www.youtube.com/watch?v=IYjGraAk4es
						Manual Honda VFR800 98-2001
http://rapidshare.com/files/236685669/Manual98-01.pdf
Miernik ładowania http://www.youtube.com/watch?v=IYjGraAk4es
- 
				Żybis
- pisarz 
- Posty: 460
- Rejestracja: czw 11 cze 2009, 21:24
- Płeć: Mężczyzna
- Lokalizacja: Zielona Góra
Napisz jak to zrobićMaciej pisze:Sugeruję odpowietrzyć układ chłodzenia aby nie było takich sytuacji
To co opisałeś to poprostu zagotowałeś płyn i go wywaliło , czyli tak jak koledzy piszą że układ chłodnic w vfr-kach jest słabo schładzany przez wentylator , gdzie jest tylko jeden , nie wiem czy jest a powinien być termostat, może się zawiesiłarek pisze:No i tak siedzę sobie i myślę i doszedłem do wniosku że nie wiem co to było
 może wentylator przestał działac i po sprawie , gotowanie bankowe, bynajmniej drugi wentylator by się przydał
 może wentylator przestał działac i po sprawie , gotowanie bankowe, bynajmniej drugi wentylator by się przydał   trzeba coś pomyśleć
 trzeba coś pomyśleć  
- 
				sebcio
- teksciarz 
- Posty: 162
- Rejestracja: sob 18 paź 2008, 17:13
- Płeć: Mężczyzna
- Lokalizacja: olszyna
- Kontakt:
Zybis tu masz to opisane dokladnie- poczytaj.  viewtopic.php?t=5389  Powodzonka 
			
									
									
						
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 7 gości







 Spoko było po 150 km bo już nie miało się co wylać to przestało..
  Spoko było po 150 km bo już nie miało się co wylać to przestało..