nagle zgasł i nie dał się reanimować
- lobuz26
- bywalec
- Posty: 25
- Rejestracja: ndz 31 gru 2006, 15:10
- Imię: Waldek
- Płeć: Mężczyzna
- Lokalizacja: powiat tarnogórski (śląsk)
nagle zgasł i nie dał się reanimować
witajcie
w piątek wybrałem się zerknąć na Zlot do Koszęcina i wracałem wieczorem w deszczu, taki to normalny scenariusz.
W sobotę postanowiłem z moją Agą pojechać ponownie na Zlot tym bardziej, że ekipa już tam była.
Chce odpalić moto a on nic ani drgnie.
Aga nakręcona aby pojechać powiedziała może na popych i spróbowaliśmy zaraz odpalił.
Pochodził chwilę, włączyłem światła i zgasł.
Odpalił już z rozrusznika i ponowne włączenie świateł nic nie spowodowało.
Przejechaliśmy 20 km włanczam kierunkowskaz i moto zgasło.
Szybko włączyłem niższy bieg - nie załapał.
Potem próby pchania go też nie przynosiły efektu - nie miał już ochoty zapalić.
Ludziska co sie mogło wydarzyć?
Proszę o podpowiedzi co sprawdzać.
Teraz pędzę po busa bo moto zostało na noc na obcej ziemi.
w piątek wybrałem się zerknąć na Zlot do Koszęcina i wracałem wieczorem w deszczu, taki to normalny scenariusz.
W sobotę postanowiłem z moją Agą pojechać ponownie na Zlot tym bardziej, że ekipa już tam była.
Chce odpalić moto a on nic ani drgnie.
Aga nakręcona aby pojechać powiedziała może na popych i spróbowaliśmy zaraz odpalił.
Pochodził chwilę, włączyłem światła i zgasł.
Odpalił już z rozrusznika i ponowne włączenie świateł nic nie spowodowało.
Przejechaliśmy 20 km włanczam kierunkowskaz i moto zgasło.
Szybko włączyłem niższy bieg - nie załapał.
Potem próby pchania go też nie przynosiły efektu - nie miał już ochoty zapalić.
Ludziska co sie mogło wydarzyć?
Proszę o podpowiedzi co sprawdzać.
Teraz pędzę po busa bo moto zostało na noc na obcej ziemi.
moje dwie piękności (żonka i VFR-ka)
- scibor
- pisarz
- Posty: 359
- Rejestracja: ndz 29 lis 2009, 14:25
- Imię: Patryk
- województwo: warmińsko-mazurskie
- Płeć: Mężczyzna
- Lokalizacja: Gorowo Ilaweckie
nie jestem elektrykiem, ale lobuz26, wspomnial, ze nie chce odpalic - jak zatem zmierzyc ladowanie?
skoro problem pojawil sie po deszczu, najpierw skoncentrowalbym sie na dokladnym wysuszeniu dostepnej elektryki i elektroniki (garaz, suszarka i jedziemy;)), bo jesli gdzies jest zwarcie spowodowane np wilgocia przy przetartej izolacji przewodu lub peknieciem obudowy modulu albo jakiegos przekaznika, to dalsze proby uruchomienia niecalkiem wyschnietego sprzeta moga zwiekszyc zakres uszkodzen
skoro problem pojawil sie po deszczu, najpierw skoncentrowalbym sie na dokladnym wysuszeniu dostepnej elektryki i elektroniki (garaz, suszarka i jedziemy;)), bo jesli gdzies jest zwarcie spowodowane np wilgocia przy przetartej izolacji przewodu lub peknieciem obudowy modulu albo jakiegos przekaznika, to dalsze proby uruchomienia niecalkiem wyschnietego sprzeta moga zwiekszyc zakres uszkodzen
- Yaco
- klepacz
- Posty: 942
- Rejestracja: wt 22 lis 2005, 09:13
- Imię: Jacek
- Płeć: Mężczyzna
- Lokalizacja: Warszawa
- Kontakt:
Myślę, że deszcz nie miał tu żadnego znaczenia. Takie objawy (m.in. gaśnięcie motocykla po włączeniu świateł) są typowe dla rozładowanego akumulatora. Statystycznie na tym forum 99% identycznych przypadków to walnięty regler. Akurat mi trafił się zrypany akumulator, ale to wynikało z głębokiego rozładowania, do którego sam dopuściłem. Przede wszystkim trzeba naładować akumulator, później badać napięcia.
Oczywiście są wyjątki od tej reguły, ale to niezmiernie rzadkie sytuacje.
Oczywiście są wyjątki od tej reguły, ale to niezmiernie rzadkie sytuacje.
Leję na rzędówki, single i śmierdzące cwajtakty...
Od dzisiaj jeżdżę jak rzodkiewka
Od dzisiaj jeżdżę jak rzodkiewka
- emil
- stary wyjadacz
- Posty: 4215
- Rejestracja: ndz 21 gru 2008, 22:10
- Imię: Łukasz
- województwo: śląskie
- Płeć: Mężczyzna
- Lokalizacja: SO/SZA
mi padla wczoraj w Zawoi po dwóch dobach stania na dworze z włączonym alarmem, wracalismy, stanelismy na chwile i ją zgasiłem, po czym już nie chciała kręcić (myślałem że .q.w. spalę.. nie dość że lało cały weekend to jeszcze sobie jaja robi..)
no ale u mnie to wiem, że aku jest wiekowe i nie pierwszy raz z nim są problemy, więc jak najszybciej idzie na recykling
lobuz26, naładuj sobie aku, odpal ją, niech sie dobrze zagrzeje, i wtedy mierz napięcie.
jak dalej beda problemy, a napięcie na aku spadnie przy rozruchu do ok 10,5 V to szykuj się na jego wymianę.
no ale u mnie to wiem, że aku jest wiekowe i nie pierwszy raz z nim są problemy, więc jak najszybciej idzie na recykling

lobuz26, naładuj sobie aku, odpal ją, niech sie dobrze zagrzeje, i wtedy mierz napięcie.
jak dalej beda problemy, a napięcie na aku spadnie przy rozruchu do ok 10,5 V to szykuj się na jego wymianę.
-
- klepacz
- Posty: 802
- Rejestracja: pt 08 sty 2010, 15:46
- Imię: Adam
- Płeć: Mężczyzna
- Lokalizacja: Warszawa
- Kontakt:
Jak masz możliwość, to radziłbym jednak najpierw podmienić od kogoś aku, regiel itd. i wtedy zobaczyć. Wymiana po kolei jest skuteczną metodą, ale bywa kosztowna
Ja ostatnio miałem podejrzenie regla, aku - ale po podmiance objawy pozostały. Poprawiłem połaczenia między alternatorem i reglem i objawy wydaje się ustąpiły- a tak byłbym parę setek w plecy.
Wiadomo, że w VFR w razie problemów z elektryką rutynowo (nie bez powodów zapewne) stawia się na regiel, ale to jednak nie zawsze to. Jakie masz swoją drogą napięcie na aku, rozładował się? Jak tak, to jak tu radzono, naładuj, odpal, wtedy sprawdź ładowanie.

Wiadomo, że w VFR w razie problemów z elektryką rutynowo (nie bez powodów zapewne) stawia się na regiel, ale to jednak nie zawsze to. Jakie masz swoją drogą napięcie na aku, rozładował się? Jak tak, to jak tu radzono, naładuj, odpal, wtedy sprawdź ładowanie.
- Ketchup
- klepacz
- Posty: 571
- Rejestracja: śr 25 paź 2006, 20:05
- województwo: lubuskie
- Płeć: Mężczyzna
- Lokalizacja: Chocicz
jak już padła kombinacja altek-regler to warto pamiętać o tym, że po drodze są dwie wtyczki które lubią się smażyć:
- pierwsza z prawej strony ramy nad obudową sprzęgła - "wpięcie" przewodów z altka do instalacji;
- druga - samo wpięcie się w regler
proponuję oblookać obie
- pierwsza z prawej strony ramy nad obudową sprzęgła - "wpięcie" przewodów z altka do instalacji;
- druga - samo wpięcie się w regler
proponuję oblookać obie
Jak do baku to tylko nitroglicerynometanol
- elco
- klepacz
- Posty: 911
- Rejestracja: sob 07 mar 2009, 21:49
- Imię: Tomek
- Płeć: Mężczyzna
- Lokalizacja: Wałbrzych/Wrocław
- Kontakt:
Trzeba miec tez na uwadze, ze jechaliscie w deszczu i cos moglo zamoknac i zrobic zwarcie. Jezeli sprawdzisz juz regulator i akumulator i nic nie pomoze proponuje posprawdzac wtedy wtyczki, od elementow ktore powodowaly problemy i psiknac tam kontaktem do zlacz.
"Wystarczy by dobry człowiek nie robił nic a zło zatriumfuje" E.Burke.
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 11 gości