Strona 1 z 3
Bagaż na długą trasę?
: sob 27 lut 2010, 23:17
autor: lechu02
Witam Panie i Panów forumowiczów, przeglądam wasze relacje z wyjazdów i zaczynam się nakręcać do takiego dłuższego wypadu, 1000 -5000km.
Zastanawiam sie co warto zabierać na długą trasę a co się nie przyda.
Jeżdziłem jedynie nad Zatokę Pucką najdalej, 435km na raz.
Pewnie że najlepiej wziąć jedynie kartę Visa Gold z limitem do 300,000$, ale...
jestem przywiązany do swoich rzeczy, słabo przyswajam nowości.
Widziałem tu patenty nP; do blokowania manetki przy długiej jeździe.
Zastanawiam się czy jest i jak działa bielizna termiczna,
czy wkładać skóry czy texstyle. Brać blokadę na koło?
Brać 1 świecę? w zapasie? Dodatkowe narzędzia?
Słyszałem o zatyczkach do uszu, jedni zasypiają z nimi inni przeciwnie słuchają radia, to jakiego typu radio, słuchawki, żeby nie uwierały pod kaskiem?
Jeśli kask to pewnie z blendą słoneczną?
Może gniazdo 12V zasilające do GPS? Może samochodowy mini czajniczek np: na kawę.
Jaki Tank Bak wybrać na zbiornik żeby się wspierać dla odciążenia rąk? (do VFRki)
Owiewka wysoka, czy raczej niska? Na kanapę podkładkę żelową pod d..., czy cebulę-do wcierania, może maść na odleżyny? hahaha
Może warto podzielić się takimi technicznymi doświadczeniami z wyjazdów?
Może macie inne patenty zdające egzamin na monotonnej długiej trasie?
Wybieram właśnie torbę na zbiornik - jaka jest wygodniejsza w podróży?
Wszystko się nie zmieści, nawet jak się popieści.
: ndz 28 lut 2010, 06:37
autor: scibor
Pierwsze co mi przyszlo do glowy to... klebek przewodu, tasma izolacyjna i taka szeroka mocna szara tasma, linka (fi 5mm dl 2m). Powaznie. No i jeszcze scyzoryk. Do tego powinien wystarczyc fabryczny zestaw narzedzi. Koniecznie zestaw do latania opon - najlepiej spray i zestaw sznurow do latania opon bezdetkowych. Przeciwdeszczowka!!! Rozszerzona o jednorazowe plastikowe rekawiczki ze stacji benzynowej. Plus zapasowe rekawice, skarpetki i cos na szyje (ma byc pod reka, a nie gdzies gleboko w kufrze). Miekka szmatka - tez pod reka, do roznych rzeczy. Apteczka - wyposazenie tych sklepowych trzeba sobie uzupelnic o kilka madrych rzeczy plus zestaw wlasnych lekow jesli sa konieczne. Woreczek foliowy na dokumenty i kase.
Jesli swieca, to najlepiej uzywana ktora zostala po wymianie, o ile jest dobra. I trzeba sie upewnic, ze ma sie wszystkie narzedzia zeby ja w razie czego wymienic (a zeby sie do niej dostac to troche trzeba poodkrecac. Tyle mi przyszlo do glowy z wlasnego doswiadczenia na szybko. A, no i faktycznie dwa wspolczesne narzedzia - telefon komorkowy i karta kredytowa (najlepiej pelna;)). I ladowarka samochodowa do telefonu. Jak nie masz gniazdka to poradzisz sobie z zestawem wymienionym na samym poczatku:)
Wlasnie do mnie dotarlo ze ostatni raz motocyklem podrozowalem dla przyjemnosci 20 lat temu. Tak wakacyjnie. Potem to tylko jazda z punktu A do punktu B na trasach 300, 550 i 1288km. Hmmmmm... Albo kilkugodzinne szwendanie sie wokol komina... Czas cos z tym zrobic.
: ndz 28 lut 2010, 10:36
autor: przem09
Przed dluzszym wyjazdem zamontuj sobie gniazdko 12v. i to bez wiercenia plastikow tylko takie podwojne deszczo odpornena dluzszym kablu zwiniete pod siedzeniem(koniecznie z dodatkowym bezpiecznikiem) w razie potrzeby wyciagasz z pod siedzenia pol metra i siegasz do tankbaga lub jesli jedziesz pod namiot mozesz wyciagnac go do srodka i tam korzystac(rozsądnie) z prądu. Jesli masz GPS to tez polecam szczegolnie na dluzsze malo znane trasy. Co do torby sam w zeszlym roku kupilem calkiem niedroga z louisa jakas jubileuszowa wersje calkiem niedroga rozkladana z zrobionym miejscem na gps co calkiem niezle se sprawdza.
Oprocz tego polecal by takze worki foliowe. na trase zapakowac w nie rzeczy w paczki w razie duzego deszczu i jakiegos przecieku do toreb itp. pozatym worki zawsze maja wiele przeznaczen. no i oczywiscie do tego wszytskiego magiczna wszystko naprawiajaca szeroka taśma klejąca.
Co do zatyczek faktycznie w czesie jazdy bywaja czasami przydatne ale osobiscie zakladam je tylko w ucho od strony tlumika bo po 500 czy wiecej km po zejsciu z moto nadal sie go slyszy bez zatyczek. Choc teraz chyba juz ni bede bo na ten sezon zakłądam juz CB:D
: ndz 28 lut 2010, 11:00
autor: Klarkson
Z moich zelaznych punktów:
# tasma samoprzylepna (szeroka "na gada" z castoramy)
# reparaturka do opon z nabojami
# wilgotna szmata do wycierania robactwa z wizjera
# tradycyjna papierowa mapa (w Bosni GPS szalał)
# kondon przeciwdeszczowy.
# jeszcze do zestawu kluczy zawsze wrzucam imbus do owiewek.
reszta w miare potrzeb i miejsca w bambetlach.
: ndz 28 lut 2010, 11:03
autor: adi610
Myślę że lista to świetny pomysł:
Z moich zelaznych punktów:
# tasma samoprzylepna (szeroka "na gada" z castoramy)
# reparaturka do opon z nabojami
# wilgotna szmata do wycierania robactwa z wizjera
# tradycyjna papierowa mapa (w Bosni GPS szalał)
# kondon przeciwdeszczowy.
# jeszcze do zestawu kluczy zawsze wrzucam imbus do owiewek.
: ndz 28 lut 2010, 11:22
autor: dj cat
Wszystko to święte słowa ale o papierze toaletowym jakoś Ownersi zapomnieli. A to wiele razy życie ratuje

poza tym ten epokowy wynalazek ma wiele zastosowań poza jego głownym przeznaczeniem. Można wytrzeć ręce, owiewkę, kask itp itd.
/ ja zawsze woże pod siedzeniem w każdym moto jakie miałem /
Pozdro wszystkim

: ndz 28 lut 2010, 11:24
autor: adi610
DJ CAT pisze:Wszystko to święte słowa ale o papierze toaletowym jakoś Ownersi zapomnieli. A to wiele razy życie ratuje
/ ja zawsze woże pod siedzeniem w każdym moto jakie miałem /
Pozdro wszystkim

dopisuje do listy
# tasma samoprzylepna (szeroka "na gada" z castoramy)
# reparaturka do opon z nabojami
# wilgotna szmata do wycierania robactwa z wizjera
# tradycyjna papierowa mapa (w Bosni GPS szalał)
# kondon przeciwdeszczowy.
# jeszcze do zestawu kluczy zawsze wrzucam imbus do owiewek.
# papier toaletowy
: ndz 28 lut 2010, 11:42
autor: dj cat
Acha jeszcze mała latarka, a najlepiej taka na czoło na gumce /na styl górniczy można kupić w sklepach turystycznych/ Przydaje się przy jakichś naprawach po ciemku. Nie zajmuje ręki i dobrze oświetla potrzebne miejsce. A jeśli nie taka to zwykła jakaś mała. Światło w nocy wiele razy się przydaje a nie zawsze wystarcza reflektor motocykla

: ndz 28 lut 2010, 11:57
autor: MadziX
# tasma samoprzylepna (szeroka "na gada" z castoramy)
# reparaturka do opon z nabojami
# wilgotna szmata do wycierania robactwa z wizjera
# tradycyjna papierowa mapa (w Bosni GPS szalał)
# kondon przeciwdeszczowy.
# jeszcze do zestawu kluczy zawsze wrzucam imbus do owiewek.
# papier toaletowy
# mała latarka
# kominiarka + ciepła bielizna najlepiej windstopper
# szyba biała i ciemna / ewentualnie biała i okulary przeciwsłoneczne, ale z tym jest o tyle ciężko, że okulary są trochę niewygodne, mogą parować i czasem uwierają w kasku /
tak jak ktos napisał - papierowa mapa to konieczność - poleganie tylko na gpsie potrafi być zgubne..
w kwestii - skóry czy texy - latem i w tym i w tym jest gorąco, ale to już udowodnione i sprawdzone,że skóry są bezpieczniejsze - przy szlifie nie przetrą się tak szybko i nie wkleją się w naszą skórę ;/... za texami tęskniłam tylko raz - w Norwegii, tam było strasznie zimno momentami......ale pewnie gdybym miała bieliznę z windstopperem nie było by tak źle...
Lechu jeśli jedziesz sam - pamiętaj ,że możesz wykorzystać dodatkową przestrzen na siedzeniu pasażera, ja np torbę zbiornikową montuję sobie na kanapie z tyłu (nie lubię jeździc z torbą na baku -kwestia gustu ), ale można mieć dwie - na zbiorniku i na kanapie

.. taka torba im więcej ma przegródek tym lepiej, powinna mieć również możliwość regulacji wielkości i wmontowany pokrowiec przeciwdeszczowy
poniżej moja torba jako przykład

: ndz 28 lut 2010, 15:02
autor: arczon
proponują dodać telefon i adres do konsula oraz wysłanie skanów własnych dokumentów na swój e-mail
: ndz 28 lut 2010, 15:06
autor: MadziX
świetny pomysł, nigdy tego nie robiliśmy, ale warto i chyba trzeba zaczac...
# tasma samoprzylepna (szeroka "na gada" z castoramy)
# reparaturka do opon z nabojami
# wilgotna szmata do wycierania robactwa z wizjera
# tradycyjna papierowa mapa (w Bosni GPS szalał)
# kondon przeciwdeszczowy.
# jeszcze do zestawu kluczy zawsze wrzucam imbus do owiewek.
# papier toaletowy
# mała latarka
# kominiarka + ciepła bielizna najlepiej windstopper
# szyba biała i ciemna / ewentualnie biała
# telefon do konsula i wysłanie skanów dokumentów na email
: ndz 28 lut 2010, 15:08
autor: Diego
MadziX pisze:świetny pomysł, nigdy tego nie robiliśmy, ale warto i chyba trzeba zaczac...
# tasma samoprzylepna (szeroka "na gada" z castoramy)
# reparaturka do opon z nabojami
# wilgotna szmata do wycierania robactwa z wizjera
# tradycyjna papierowa mapa (w Bosni GPS szalał)
# kondon przeciwdeszczowy.
# jeszcze do zestawu kluczy zawsze wrzucam imbus do owiewek.
# papier toaletowy
# mała latarka
# kominiarka + ciepła bielizna najlepiej windstopper
# szyba biała i ciemna / ewentualnie biała
# telefon do konsula i wysłanie skanów dokumentów na email
# Assistance VFR-OC
: ndz 28 lut 2010, 21:42
autor: możej
świetny pomysł, nigdy tego nie robiliśmy, ale warto i chyba trzeba zaczac...
# tasma samoprzylepna (szeroka "na gada" z castoramy)
# reparaturka do opon z nabojami
# wilgotna szmata do wycierania robactwa z wizjera
# tradycyjna papierowa mapa (w Bosni GPS szalał)
# kondon przeciwdeszczowy.
# jeszcze do zestawu kluczy zawsze wrzucam imbus do owiewek.
# papier toaletowy
# mała latarka
# kominiarka + ciepła bielizna najlepiej windstopper
# szyba biała i ciemna / ewentualnie biała
# telefon do konsula i wysłanie skanów dokumentów na email
# Assistance VFR-OC
# trytytki
: ndz 28 lut 2010, 21:55
autor: adi610
# tasma samoprzylepna (szeroka "na gada" z castoramy)
# reparaturka do opon z nabojami
# wilgotna szmata do wycierania robactwa z wizjera
# tradycyjna papierowa mapa (w Bosni GPS szalał)
# kondon przeciwdeszczowy.
# jeszcze do zestawu kluczy zawsze wrzucam imbus do owiewek.
# papier toaletowy
# mała latarka
# kominiarka + ciepła bielizna najlepiej windstopper
# szyba biała i ciemna / ewentualnie biała
# telefon do konsula i wysłanie skanów dokumentów na email
# Assistance VFR-OC
# trytytki
# stopery do uszu
: ndz 28 lut 2010, 22:09
autor: lechu02
Wielkie dzięki, o większości tych art. nawet nie pomyślałem.
Pewien jestem że jeszcze coś dojdzie,
Rewelacja z tymi rękawiczkami ze stacji benzynowej. Przecież deszcz pada również na ręce!
Albo z tymi dokumentami w PDF-ie na maila - Eureka!
Nie wiem jak jest teraz ale kiedyś trzeba było brać dodatkowe zaświadczenie z Zus o zapłaconym ubezpieczeniu powszechnym dla przedstawienia w Unijnych placówkach leczniczych. Wówczas ZUS pokrywał koszty leczenia poza granicami RP.
Czy to nadal obowiązuje nie wiem- jutro księgowej spytam.
A z tym tan bakiem to zerknijcie proszę na takie cudo - warto?
http://aukcja.onet.pl/show_item.php?item=911789476
Czy lepiej coś droższego wyhaczyć?