Strona 1 z 1

Czy to nie za drogo za wymianę rozrzaądu?

: czw 01 paź 2009, 00:51
autor: gruber
Oddałem v-tec do Krakowskiego serwisu na wymianę rozrządu: 2 łańcuchy+napinacze+2 uszczelki(które w/g serwisu trzeba wymienić) daje 1670zł+ robota 390zł. Po 2 tyg. kontaktuje sie z nimi czy mogę przyjechac po motocykl- nadal czekaja na części, ale pojawił się problem bo śruba która była odkręcana(nie znam się na tym,ale to ten elemeny w ktorym są świece) głowica zerwała się(ponoć była zerwana wcześniej) i muszą ściągać głowice żeby oddać to do zakładu, który wprasuje tuleje ,tam gdzie była zerwana śruba + wymiana jeszcze jednej uszczekli - koszt juz wzrasta do 2350zł, a i jeszcze koszt tej zerwanej śróby 20zł. Zaczyna mi się to wszystko już nie podobać,moto cumuje juz u nich ponad miesiąc a kwota ciągle wzrasta... Co Wy na to ?

: czw 01 paź 2009, 01:22
autor: Ruda i Piotr
Piotr wymieniał ostatnio w swoim Vitku oba napinacze (2x400zł + robocizna 400zł). Łańcuch podobno jeszcze idealny. z tym, że tempo to Kraków ma ślimaka, u nas to wszystko zajęło ok. tygodnia.

A mam pytanie po jakim przebiegu robiłeś te wymiany ??
U Piotra napinacze poszły po ok. 37tyś. i mamy wrażenie, że bardzo szybko.
Z tego widać, że ceny w serwisach Hondy porównywalne ;)

:wiewiora

: czw 01 paź 2009, 08:43
autor: ppamula
gruber, jeżeli zerwali śrube od głowicy to ich problem i nie mająprawa cie tym obciążać. Który to rocznik VTECa?
Aoże to chodzi o zerwanie gwintu gniazda świecy w głowicy?
Tak czy inaczej to nie jest twoj probem.
Wygląda że bez naszej pomocy prawnej tego nie ruszysz.
Według mnie nie maja prawa cie obciążać swoimi błędami wykonawczymi.

: czw 01 paź 2009, 09:14
autor: Szozdul
Dokładnie, oddałeś motocykl sprawny, płacisz tylko za to co chciałeś wymienić - rozrząd a że coś sknocili to ich problem.

: czw 01 paź 2009, 12:39
autor: Gregory
Mnie wymiana łańcuchów kosztowała do 2000 zł przy przebiegu 48tyś. Nie daj się wydymać. Co oni zepsuli, to niech sami płacą za to.

: czw 01 paź 2009, 12:56
autor: Radarro
Szozdul pisze:Dokładnie, oddałeś motocykl sprawny, płacisz tylko za to co chciałeś wymienić - rozrząd a że coś sknocili to ich problem.
Panowie, przeca wiecie jakie są realia... :sad:
Serwis powie że już tak było i wyprze sie naprawy na własny koszt...
Pozostaje rzeczoznawca i sąd, a tu sa 2 drogi: albo goście z serwisu pójdą w zaparte i będą grali w to że to nie oni, albo druga droga - że samo postraszenie sądem, tudzież pisemko przedprocesowe ich zmiękczy, bo wiedzą dobrze że spartolili...

Jak do tego dojdzie, drugiej wersji Ci życzę! I qrewsko duuużo cierpliwości..

Niestety, takie realia u nas....

: czw 01 paź 2009, 13:26
autor: MARCO
...nie daj się naciągnąć, śruby mocujące głowice nie są zrobione z drewna i same się nie zrywają... Piotr ma rację to ich problem, jeżeli miało to miejsce przed dostarczeniem moto do serwisu, to w takim wypadku natychmiast wzywa się właściciela, a nie kontynuuje zlecone prace...

: czw 01 paź 2009, 13:32
autor: maciek 800
Jako pracownik serwisu motocyklowego, doradzę ci żebyś się awanturował nawet bez grożenia sądem.Lub też tylko podjął dialog, zawsze się można dogadać.

Co do cen to niestety taka jest kara za vteca ( za robociznę to nawet nie zdarli z ciebie.). Ale już za zerwany gwint to sorry ale niech udowodnią Ci że był uszkodzony wcześniej .
Jestem w stanie zrozumieć serwis, wiadomo że goście wolą abyś to ty jako laik zapłacił za wszystko, ale są granice.
Co do czasu oczekiwania na części to też trochę przeginają bo wiem że DID ma łańcuszki dostępne od ręki.

Spróbuj się dogadać.

: czw 01 paź 2009, 13:38
autor: rommi
gruber pisze:moto cumuje juz u nich ponad miesiąc a kwota ciągle wzrasta...
zerwali gwint i pewnie przeciągali sprawę zwalając na dostawę części, żeby to zrobić nic tobie nie mówiąc,
ach ten Vitec :neutral:

: czw 01 paź 2009, 14:14
autor: gruber
W warsztacie twierdzą,że był wyciek oleju z pod uszczelki i ktoś wcześniej dociągał tą śrube i dla tego przy odkrecaniu zerwała się...
Przebieg w moim vitku to 35tyś.km, ale czy taki jest faktycznie to nie mam pojęcia(jestem jego 2 właścicielem w Polsce).

: czw 01 paź 2009, 14:52
autor: MARCO
gruber pisze:ktoś wcześniej dociągał tą śrube i dla tego przy odkrecaniu zerwała się...
...SRATY-TATY

: czw 01 paź 2009, 15:30
autor: juhass
gruber pisze:W warsztacie twierdzą,że był wyciek oleju z pod uszczelki i ktoś wcześniej dociągał tą śrube i dla tego przy odkrecaniu zerwała się...
Przebieg w moim vitku to 35tyś.km, ale czy taki jest faktycznie to nie mam pojęcia(jestem jego 2 właścicielem w Polsce).
Wszystkie śruby, jakie było mi dane zerwać, zrywały się przy dokręcaniu, nie odwrotnie. No chyba że wcześniej ktoś przeciągnął gwint i śruba trzymała się już na jego resztkach- jak ruszyli to odpadło..

: czw 01 paź 2009, 20:12
autor: KolczyK
JA pierd......czy tak trudno zadbać o klucz dynamometryczny, parę nasadek.....i trochę Lockteite'a lub nlgi2 smarów ? cycki opadają......a co do śrub.....niestety.....spotkałem się z takim podejściem w serwisach.niestety.

: czw 01 paź 2009, 20:57
autor: szatan
Sam robiłem regulacje zaworów w swojej (i jak myslisz dlaczego ? ) i dokrecałem wiele srub , nic mi jako amatorowi sie nie urwało ,dymają cie jak złoto w tym serwisie

BTW ach ten Vitek , nie chcem tego , jak juz bym miał to kupic to wpakował mu silnik od zębatej , przy przebiegu 80 tys km wałeczki i reszta gładkie jak pupcia niemowlaka

: pn 05 paź 2009, 10:54
autor: maciek 800
Apel!!!!!!

Nie demonizujmy Vika. To że serwisanci okazali się niekompetentni nie znaczy że motocykl jest do d.....