VFR-OC Poland ForuM

W tej chwili Monia jezdzi w kurtce Modeki (model Roma) i rekawicach modeki. Mowi ze jest wygodnie. Pytanie co dalej. Jakie spodnie i jakie buty beda pasowac do tego zestawienia, żeby było cytuje: "Ładne, wygodne i dopasowane do tyłka"

W czym jezdza Wasze lube...

przyznam szczerze, że okazało się swojego czasu że nie mam pojęcia o modzie motocyklowej Moja była luba stwierdziła że sama sie za to weźmie. po 345 dniach spedzonych na allegro, kupila zwyczajnie wyglądający komplet na bazarze w Warszawie.

moja kobieta zakupiła sobie jakies ciuszki tekstylne hein gericke (jakos tak sie pisze) i okazyjnie udalo się jej wyrwać na na allegro botki- smx 3albo 4- nie wiem jakie to są (nówki- nigdy nie noszone ). Odemnie dostala lazerka tornado- ale tyle co naszukałem sie rozmiaru xxs to chyba masakra .

moja "gwiazda" też się sama obkupiła( też Monika ) - i to całkiem sprawnie

Kask AGV Stealth

Kombi tekstylne METRO (łódzka firma oferująca całkiem fajne ciuchy za BEZKONKURENCYJNE ceny, są producentem a nie pośrednikiem- z tego co pamiętam kurtka niecałe 300 i spodnie ok 250 zł) - narazie sprawują się lux, aczkolwiek porządnej wody jeszcze nie poczuły

Rękawice także METRO - tutaj priorytetem była tylko wygoda (bez plastików, delikatna i podobno bardzo wygodna skóra)

SIDI B2 - świetne buty, też takie mam, obydwoje polecamy - komfort i bezpieczeństwo

Kwestia dobrego przetrzepania allegro + namiary na dobre sklepy. Dość istotną sprawą jest wybór czy chcemy kupić rzecz używaną a często o kilka półek wyższej jakości, czy nówki w sklepie. Oczywiście nie mówię o znoszonych padlinach - często zdarza się ze ktoś np. kupił zły rozmiar, ew. zrobił 100 km i się pozbywa.

Karina ma kurtałę modeki ale nie wiem jaki model, kupilismy kiedys na bajzlu, spodnie skorzane vanucci (zadowolona jest ze skorzanych spodni bo sie nie slizga na siedzeniu), jednynym problemem jest brak mozliwosci dosuniecia spodni i kurtki, rekawice ma skorzane BF, a buty probiker traveller (buty sa takie sobie ale nie bylo kasy na nic innego), wiadomo ze wolala by ubrania o typowo damskim kroju zeby lepiej pasowaly no ale narazie musi sie zadowolic tym co ma

a wogole co to za sprośny temat?

i ja myślałem że to o bieliżnie coś będzie......

Mój Kobietek ubierał się w Retbike Classic a teraz Held Janett. Kaski mamy HJC FG-15 i zamierzamy zakupić jeszcze jakieś spodnie Held bo kurtki tej firmy są super.

Co do butów to któryś z modeli Probiker

Odzież motocyklowa wg kobiet to musi by po prostu ŁADNA odzież motocyklowa. W naszym przypadku dorzucilismy jeszcze troche meskiego rozsądku shoei xr100, kurka fastlane, spodnie skórzane vanucci, botki suomy racing i rekawice progrip'a. W sumie Ania jest ubrana nie gorzej niż ja jeśli chodzi o jakość rzeczy i bezpieczeństwo.

Moja ukochana do tej pory jezdzila w Nolanie N60 (nie polecam). Poza tym w dwuczesciowym, skorzanym kombi IXS (chyba model Montana, dawno kupowane chyba w 2001 roku) i w sumie twierdzi, ze najbezpieczniej w nim sie czuje. Tylko jest male ale, Ula jest zmarzlakiem. Teraz kupilismy jej teksy Vanucci Fun 4 Tour (kurtka i spodnie), z wypinana membrana i podpinka. Buty tez Vanucci VTB1. Rekawice ma Halverssonsy z Outlastem (zmarzluch). I w koncu nowy garnek Shoei Multitec w kolorze czarny mat. I cholera musze przyznac, ze sie ladnie to wszystko razem komponuje, bo wiadomo kobiecie najwazniejsze jest to, zeby ciuch byl ladny. A ja sie staralem, zeby bylo bezpieczne i funkcjonalne i nie jest latwo to wszystko pogodzic... W jakiej bieliznie moja zonka jezdzi to juz pozostawie dla siebie

Po pierwszej jezdzie w nowym garnku padlo stwierdzenie, ze jest on cichy...i oto chodzilo

Tak naprawdę jest to kwestia gustu no i oczywiście kasy.

Ja jeżdżę w kombi skórzanym Dainese do tego oczywiście żółw też Dainese, buty SIDI Vertigo i kask ARAI- i jestem bardzo zadowolona.

Na chłodniejsze dni mam teksy- firmy Felix- bardzo fajne i całkiem tanie.

Ja dorzucę tylko tyle, dla mnie, a jestem kobietą, najważniejsze jest bezpieczeństwo.
Jak jest możliwe za rozsądna cenę, co nam się udało, to już super

Ruda i Piotr pisze:Ja dorzucę tylko tyle, dla mnie, a jestem kobietą, najważniejsze jest bezpieczeństwo.
Jak jest możliwe za rozsądna cenę, co nam się udało, to już super

Ruda, zgodze sie z Toba w 100%, ja jak jade z plecaczkiem to zawsze mam przynajmniej dwa kondomy przeciwdeszczowe oczywiscie - tanio i bezpiecznie

Kawa pisze:dwa kondomy

A ja nie zawsze zabieram

Tym bardzie, że ja sama śmigam, a mój plecacek - się mną opiekuje przecież doskonale wiecie kto to

Jemu strój już jest obojętny.

Ruda i Piotr pisze:

Kawa pisze:dwa kondomy

A ja nie zawsze zabieram

Tym bardzie, że ja sama śmigam, a mój plecacek - się mną opiekuje przecież doskonale wiecie kto to

Jemu strój już jest obojętny.

No tak, ale jak Twoj opiekun odkreci za mocno i wywali do przodu, a ty znajdziesz sie w potrzebie, to kondom okaze sie niezbedny, przeciwdeszczowy oczywiscie .