VFR-OC Poland ForuM

Witam,
No i mamy jesien i chuodek i trza sie cieplej odziac i stad pytanie: czy ktos z Szanownych mial moze okazje zetknac sie na wlasnej skorze z wyrobami firmy RetBike???
No bo wszystko cacy, dobry polski producent, wyroby ponoc bardzo OK, w kazdym kolejnym ŚM ktorys z Redaktorow sie wozi w jakims retbajku z duzym napisem, cena na ludzka kieszen, ale i znalazlem taka opnie na forum.motocyklistow.pl, ze chroni przed wilgocia niestety obustronnie, czyli ze ma oddychac a nie oddycha. Interesuje mnie kurtka, spodnie nie od razu. Wszelkie opinie poprosze. Czy i jak toto dzoala w prawdziwym zyciu. Pozdro.

Krajan, Jacko, mogą się też wpowiedzieć bo jak i ja jeżdżą w goretexach. Ja bardzo niedawno dowiedziałem się że to nie wierzchnia warstwa jest najważniejsza a środkowa! (Muszą być trzy warstwy) i to ta środkowa to goretex albo sympatex albo co innego ale zasada jest taka sama. Bardzo słaba przepuszczalność powietrza co chroni przed wiatrem a drochę przepuszcza powietrze z parą i prawie pełna szczelność przed kroplami wody, jak by był tłusty. W efekcie kurtka jest mokra jak szmata ale pod spodem wewnętrzne ubranie masz suche. No prawie.
Ale nie obiecuj sobie optymalnej wentylacji po gtxach. Będziesz się pocił i tak. Jaki by nie był to producent. RetBike stosuje tańsze materiały ale w zasadzie takiej samej jakości. Jakkość wykonania i wykończenia jest ok. Goretex jest drogi bo to markowy produkt jako tkanina (koszty patentu i reklamy).
szerokości

doyar pisze: w kazdym kolejnym ŚM ktorys z Redaktorow sie wozi w jakims retbajku z duzym napisem, .

Nie "któryś" tylko Pawel z naszego vfr-owego forum . Podpytam go co i jak z RETBIKE, a jeszcze lepiej jak sam tu zajrzy i opowie.

Nie ma to jak skórzany kombinezon trzeba byc tradycjonalistą ... od zawsze się w skórach na moto jeździło Jak leje to sie zakłada kondonka i już

badek ma rację, Kondomiki są najlepszym rozwiązaniem. Na moto oczywiście. Komfort podróży w deszczu bezporówniania z mokrym goretexem.
Co do skór to mam wrażenie że goretex z podpinką jest cieplejszy. Używam i skór i texów w zależności od warunków.

Jeśli chodzi o mnie, to używam (na górę) skóry w pewne słoneczne dni, jak się robi jesienna pogoda przerzucam sie na goretex. Spodnie tylko goretexy jak dla mnie (nie widzę sie w skurzanych spodniach-to już takie moje przekonania). Ale wracając do rzeczy.. tak jak Piotr wspominał.. na deszcz goretex jest bezkonkurencyjny (mówię o sprawdzonych markach - ORINA, POLO..), chyba że mamy skórę dobrze zaimpregnowaną..słyszałem o nacieraniu wazeliną skóry to wtedy nie namaka i nie robi sie cieżka . Spodnie mam ProBiker i powiem że jadąc w ulewę Zakopane-Kraków non stop "na..lało" i spodnie były mokre na wierzchu a pod spodem SUCHUTKO. Minus jak dla mnie Goretexów to w gorące dni gorzej "oddychają" niż skóra. Choć i w skórze też jest nie ciekawie.
ps. W sumie to chyba nic nie wnosze nowego do tego tematu

[ Dodano: 2006-10-06, 09:36 ]
z drugie strony Skóra jest lepsza w razie gdyby ...jakiś szlif.. tfuu tfuu, już wyplułem

ja mam wszystko skora i kondona jendoczesciowego na siebie i malo kondonki na buty,sprawdza sie super,jedyny minus to ograniczone i skrepowane ruchya.ale jest sucho

http://www.scigacz.pl/Odziez,motocyklow ... ,1993.html
ten art był chyba kupiony wg relacji większości uzytkowników tej firmy
nie polecam retbika, wszystkim znajomym po miesiącu ciuchy sie pruja i wylaża nitki, spodnie znajomej sie podobno tak spruły że wszystko w nich odpada dosłownie wszystko, generalnie tandeta, wzornictwo ładne i dobrze przemyślane ale wykonanie a`la chiny albo i gorzej przynajmniej ostatnimi czasy, znajomej pomogło mailowanie i straszenie zrobieniem zlej opini w "środowisku" ale co z tego jak kolejne spodnie (3 sztuka) również popruły się po miesiącu!

[ Dodano: 2006-10-06, 10:43 ]
generalnie bym nie ryzykował retbika, lepiej na bajzlu dobrego gericka kupic za 100-200 zł więcej (ja za turystyka z goretexem i stójką dalem 570 zeta rok temu) niebo a ziemia jeśli chodzi o wykonanie i wogole wszystko

Ja mam dwa stroje.
Jak cieplutko - pełna skóra i to jest to
Nie ma nic lepszego niż kombinezon skórzany. Nie ważne ile pomykasz nigdy nic nie łopocze, jest po prostu tak jak trzeba. I jest dużo chłodniej w upały w skórze.
A na deszczyk mam też pełen strój goretex z METRO. Mam go już dwa lata i nic się nie pruje. W gorące dni jest jednak dużo goręcej niż w skórze. A co do deszczu, to w tym roku z plecaczkeim jechaliśmy z Zamości w taki deszcz że słabo było widać samochody przedemna i nie było gdzie stanąć. Szczere pole. Ale pod kurtką bluzeczka była sucha. Więc myślę, że nie jest źle.

jacko tez myslalem ze skorak nigdy nie lopocze ale ostatnio zmienilem zdanie. domysl sie dalczego :] widziales

Z Retbike'iem Pawel radzi zaczekać na wprowadzenie nowego asortymentu, który będzie produkowany we Włoszech przez firmę zaopatrującą znane i renomowane firmy. Ceny mają być konkurencyjne. Będzie skóra i tekstyl, do wyboru do koloru. Jakość z górnej półki.

aVe vfr

LukVFR, nie kumam z tą łopoczącą skórą. U mnie nie łopocze.
A może schudłeś ostatnio za mocno i się da duża zrobiła

Panie Moderatooorze! A oni to mi tu zrobili podtemat "skora czy kordura" w temacie RetbajQw, uaaaa.... BTW: mysle tak samo: sQrka na lato i dla stajlu, szmatki na ziąbik...

Dobra dobra, ale bylo tez i konkretne info.
Dziex PPam. Chociaz zasade roznych texow jako outdoorowiec znam.
Dzieki Shoo, link z postami uzytkowniQw ostudzil moje zapaly.
Dziex Vlaadziu, to juz teraz wiem, ze mamy tu u siebie Tego Redaktora. No i chyba poczekam na te wloskie specjaly.

(Jacko- na czrnym macie powyzej 250 zaczyna lopotac )

Jacko rozumiesz... Luk sugeruje ze VFR to nie R1