Strona 1 z 2

Jazda w kamizelkach odblaskowych-obowiązek?

: czw 02 kwie 2009, 21:25
autor: J43
Widziałem niedawno zjawisko na drodze pod tytułem "motocyklista w kamizelce odblaskowej",kolor zielony.
Czy to był pacjent szpitala psychiatrycznego :mrgreen: ,czy tez jest taki obowiazek?
Przy czym to pytanie jest retoryczne,bo nawet jesli taki obowiązek jest,nie wsiąde w czyms takim na VFR :mrgreen: :mrgreen: .
Ale ciekaw jestem. ;-)
Jak jest?

: czw 02 kwie 2009, 21:29
autor: adi610
Były plany ale narazie obowiązku nie ma, w kamizelce jesteś lepiej widoczny na drodze.
Moim zdaniem to jest mniej obciachowe a działa podobnie
Obrazek

: czw 02 kwie 2009, 22:17
autor: J43
Fakt,jestem lepiej widoczny w kamizelce,ale:
1.Mam wstret wobec wszelkich prób umundurowania /szufladkowania/zmuszania do czegokolwiek poza tym co konieczne,
2.Sam powiedz,czy ta kamizelka nie wygląda jak np.smieciarz albo drogowiec?Kolory może inne. :mrgreen:
3.To co na zdjeciu wyżej juz lepsze,ale i tak kojarzy sie z WSW a obecnie z ŻW. :mrgreen:

Ale to tylko takie uprzedzenia z lat komuny ;-) .

W pogoni za bezpieczeństwem zatraca sie smak,styl i wyczucie.
Moto to niebezpieczny pojazd i czego bysmy nie ubrali nic tego nie zmieni.
Kto nie chce ryzykowac niech jeździ autobusem.

To samo zreszta mysle o obowiazku zapinania pasów w samochodzie.Nie powinno byc przymusu.

: czw 02 kwie 2009, 22:25
autor: Mr.Exclusive
J43 pisze:
To samo zreszta mysle o obowiazku zapinania pasów w samochodzie.Nie powinno byc przymusu.
Tutaj się nie zgodzę, sorry co jak co na moto jeździsz sam, ewentualnie z pasażerem, gdzie w tym momencie odblaski Ci nie wiele dadzą, chyba że będzie je mieć pasażer. Jeśli chodzi o pasy to gdy w samochodzie jest 5 osób i tylko jedna spośród nich nie ma zapiętych pasów bo to "obciach", albo "jest twardy" czy coś w tym guście, może spowodować śmierć całej reszty.

Apropo tematu, te kamizelki są do dupy. Jest wiele odblasków które są bardziej "zgrabne" i gustowne". Sam mam kilka odblaskowych cienkich pasków wszytych w ubranie i nie narzekam. Po co od razu nosić jakieś kamizelki albo paski odblaskowe które wyglądają jak rzymskie ciuchy za czasów Cezara:P
pozdro

: czw 02 kwie 2009, 22:30
autor: J43
Nie chodzi o "obciach" czy "twardość".
To jest wolność-albo sie decyduje samemu czy się chce zyć czy tez nie albo nie ma wolności.
Tak samo sam decydujesz czy chcesz umrzec na raka i nie rzucasz palenia albo nie chcesz i rzucasz.
Jesli w samochodzie jedzie 5 osób to tak,powinny wszystkie zapiąć pasy.
Ale jesli jade sam to powinien byc mój wybór.
W wielu stanach w USA nie ma nawet obowiazku jazdy w kasku.Nie chodzi o to,że kask niepotrzebny.Szanuja wolność człowieka.I o to mi własnie chodzi.

: pt 03 kwie 2009, 00:39
autor: Marcin32
Maverick w TopGunie jezdzil bez kasku:P

: pt 03 kwie 2009, 00:49
autor: alternatom
Marcin32 pisze:Maverick w TopGunie jezdzil bez kasku:P
bo miał kawe i przez nią chciał ze sobą skończyć. :evil

: pt 03 kwie 2009, 07:05
autor: adi610
Odnośnie pasów to znam dwa przypadki gdzie nie zapięte pasy uratowały życie z tego względu że auto dachowało i w trakcie osoby wypadły przez szybę, pozostali z zapiętymi pasami spotkali się z drzewem i niestety już ich nie ma.

: pt 03 kwie 2009, 08:02
autor: Gregory
adi610 pisze:Odnośnie pasów to znam dwa przypadki gdzie nie zapięte pasy uratowały życie z tego względu że auto dachowało i w trakcie osoby wypadły przez szybę, pozostali z zapiętymi pasami spotkali się z drzewem i niestety już ich nie ma.
Są takie przypadki, ale jednak pasy więcej ratują niż szkodzą. Chociaż ja osobiście wolę jeździć bez :evil

: pt 03 kwie 2009, 08:15
autor: Skubi
A może niech jescze wprowadzą zakaz produkcji/sprzedaży motocykli w kolorze czarnym, zielonym, niebieskim - przeciez są słabo widoczne. Niech wszystko będzie w kolorach kawałsraki limegreen :mrgreen:

: pt 03 kwie 2009, 09:18
autor: jaroslawp
adi610 pisze:Odnośnie pasów to znam dwa przypadki gdzie nie zapięte pasy uratowały życie
Nie wiem co to był za samochód i czy miał poduszki :twisted: Ale ja widziałem takiego jednego co to nie zapią pasów, a miał poduszkę powietrzną. Gwarantuje, że motocyklista po spotkaniu z drzewem lepiej wygląda.

: pt 03 kwie 2009, 09:23
autor: rinas
adi610 pisze:Odnośnie pasów to znam dwa przypadki gdzie nie zapięte pasy uratowały życie z tego względu że auto dachowało i w trakcie osoby wypadły przez szybę, pozostali z zapiętymi pasami spotkali się z drzewem i niestety już ich nie ma.
To już znasz 3, bo ja jestem następny. Kiedyś kompletnie zgruzowałem Peżocika 106, ale dzięki temu że nie miałem zapiętych pasów, samodzielnie wyszedłem z auta zanim przyjechała pomoc i nie połamałem żeber po kilkakrotnym dachowaniu.

: pt 03 kwie 2009, 09:46
autor: J43
Nie mam takich doświadczeń :mrgreen: z pasami,ale zasadniczo one pomagaja a nie szkodza.
Nie o to chodzi.
Chodzi o wolnośc wyboru.
Nie o opiekowanie się człowiekiem na kazdym kroku,bo niektórzy nie życza sobie tej "opieki". :mrgreen:

: ndz 05 kwie 2009, 18:46
autor: ZULEK
J43 pisze:Czy to był pacjent szpitala psychiatrycznego
Pacjent czy wolność wyboru - hmm oto jest pytanie. :?:
A ja wale w cycki jak wyglądam po zmierzchu i jeżdże na moto w odblaskowej kamizelce, która jest jaskrawa jak dupa plażowicza przed sezonem!! 8) - wolę żeby mnie zauważyli sporo wcześniej niż mają mnie rozjechać jak kota tłumacząć się że to przecież było ciemno a i to motocyklista dzidował itp...... Może i obciach ale czy szpan na moto jest ważniejszy niż Nasze dupsko?? Jadąc prędkością patrolową przez city w berecie i tak Cie nie poznają to może poprostu go zdjąć, a i ciuchy zasłaniają napakowane cielska ABS-ów to po cholerę wbijać się w skórę czy goratex przeciż w nim gorąco.
Zdanie moje wyrażone powyżej nie pjie do żadnego z powyższych postów :mrgreen:

: ndz 05 kwie 2009, 19:04
autor: Ruda i Piotr
Jak widać na zdjęciu ja jeżdżę w takich pasach :)

Czuję się bezpieczna, widoczna a i policja myśli, że to swój człowiek ;)

Jak jest ciemno to dopinam jeszcze pagony i już w 100% Policja nie ruszą, ale fotkę w takim umundurowaniu też ciężko zrobić :)

Obrazek

:wiewiora