V-TEC

Wszelkie problemy nie związane z mechaniką.
UxY
Administrator
Administrator
Posty: 1467
Rejestracja: sob 29 paź 2005, 17:05
Imię: Łukasz
Płeć: Mężczyzna
Lokalizacja: Pruszków
Kontakt:

V-TEC

Post autor: UxY » ndz 30 lip 2006, 23:55

Witam

Ostatnio mam przemyślenia na temat tego systemu, sprawidziłem sobie nawet jak jeżdze. Niekóŧrzy narzekają że jak troche przeciągną to potem silnik im zamula jak wrzucą wyższy bieg (np opis Myciora na www) tyle że V-TEC odpala sie przy ok 7 tys oborotów, no i kurde moim zdaniem idea Hondy jest słuszna, Specjalnie przyczaiłem jak jeżdze tzn w jakich obrotach :) Okazało sie że jak śmigam tourist to jade przy około 6 tys km a jak jade żeby podzidować to i tak kręce ponad 9 tys. Czyli V-TEC nie zamula. Biorąc pod uwage że w/w model według ŚM ma przed włączeniem systemu 160 km/h a moja RC24 na pewno przed 7 tys tyle nie ma :P także nie sądze żeby mi przeszkadzał i tym samym moim zdaniem jedyną i niewybaczalną zmianą na NIE są łańcuchy rozrządu które po 40 tys trzeba zmienić. Miemy nadzieje że nastepny model (zapewne za dwa lata) będzie miął spowrotem świszczący stuff :)

Awatar użytkownika
sebavfr
teksciarz
teksciarz
Posty: 149
Rejestracja: wt 22 lis 2005, 20:31
Płeć: Mężczyzna
Lokalizacja: Mińsk Maz.

Post autor: sebavfr » pn 31 lip 2006, 21:15

:grin: Raczej bym się tego nie spodziewał w dobie kryzysu, jaki panuje japońce też szukają oszczędności a system rozrządu na łańcuchach jest o wiele tańszy w produkcji niż na kołach zębatych. motoride:
Lepsza od rowera jest tylko VFRra.

VFR 800. 2001.

Awatar użytkownika
thevaldi
bywalec
bywalec
Posty: 33
Rejestracja: pn 04 wrz 2006, 07:50
Płeć: Mężczyzna
Lokalizacja: Poznań

Post autor: thevaldi » pn 04 wrz 2006, 12:35

Na V-tec`u nawinałem ponad 8.000 (a moze wiecej ..czas znow zerknac na licznik :) ) to w sumie niewiele, ale na pewno wystarczy, żeby wypowiedzieć się na temat pracy silnika w tym modelu.

Zgodnie z pierwsza sugestią podjętą w tym wątku, uaktywnienie V-tec nastepuje po przekroczeniu okolo 6.700 - jazda po naszych drogach oscyluje w granicach 120-160 km - czyli mozna płynie poruszac się do tych prędkosci bez przekraczania zakresu obrotów 7.000 - i uruchomiania "słynnego" przeskoku przy pracy silnika.

Jeżdząc w 2 osoby z kuframi bocznymi 2 x 45 L przy 6.000/6.500 osiaga się okolo 155 - 160 km/h (przykład z jazdy autostradą przy dosc intensywnym wietrze)

Przy wyprzedzaniu (szybkie akcje - np. na krótkim odcinku itp.) czasem konieczne jest "doładowanie" wszystko zalezy od utrzymywanego tempa i sytuacji - motocykl zdecydownie jest bardziej żwawy po uruchomieniu się kompletu zaworów i odczuwa się to doładowanie znacząco.

Sam przeskok (w moim mniemaniu) również nie jest czymś kłopotliwym - ot jakby zbyt szybko wysprzeglić bieg z mała przegazówką - lekkie "szarpniecie" - chociaż nie zawsze odczuwalne.

Po włączeniu się systemu zmienia się także dzwiek dobywany z wydechów - mruczenie staje się głośniejsze i bardziej intensywne ( zamienia się w warkot) ... :)
The Valdi - Poznań
VFR800 VTEC ABS` 2002
http://www.motocyklisci.net

ODPOWIEDZ

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 35 gości