o temat dopiero odnalazłem

. Już pisze co następuje- do gięcia rurek mój ojciec wykombinował takie coś:
2 krążki w których zrobiony jest felc na grubość rurki,
jedna rurka dlugości ok 5-8 cm przecięta wzdłuż (mój stelaż jest z rurki fi 12 albo 14 wiec tutaj ta krótka rurka była o około 2-3mm wiekszej średnicy)
kawałek blachy piecówki

- zeby to w miarę stabilne było i dało się coś wykrępować

płaskownik robiący za dźwignie
sorki ze taka jakość zdjęć ale miałem je na komórce tylko
Jeśli chodzi o krępowanie to mniej więcej to wygląda tak-
czerwone- rurka z której będzie stelaż
nr 1 to są te polówki większej rury której zadaniem jest utrzymać nasz gięty przedmiot aby sie nie załamał
jedno kółko przymocowane jest do płyty na stałe a drugie chodzi na niebieskiej wajsze i krępuje nasz stelaż
Próbowałem w miarę jasno to rozrysować i opisać - myślę że załapaliście
