Strona 1 z 1

odszkodowanie porady

: śr 26 mar 2008, 21:23
autor: Koornik
Wiem jest szukaj ale szukam i niemogie znaleść,miałem mały lot17-10-2007 gość zajechał mi droge udało misię go o minąć ale wywaliło mnie z siodła lot na 5 m jeb o glebe3.5miecha kołnież na szyji podejrzenie pęknięcia kręgu szyjnego okazało się zkręcenie karku łapa obita tak że półtorej miecha gipsu. z samej roboty straty na 15000-20000zł a odszkodowanie z conpensy z me ciało przysłai mi 1000 i jakiś tekst bez sensu "uprzejmnie blabla przyznano odszkodowanie w wysokości 1000zł
uzasadnienie: zaliczka na poczet przyszłych płatności 1000zł
i
przyznana kwota wpłacona na konto "
i tekst o odwołaniu przekreślony.O co biega qrwa mać
:roll:

: czw 27 mar 2008, 10:37
autor: Lucek
znaczy tyle Ci wyplacili z jego OC??

: czw 27 mar 2008, 11:16
autor: donia
Olej co Ci napisali, napisz że kwota nie pokrywa Twoich strat, wypisz ładnie na ile określasz swoją szkodę, pogadaj z prawnikiem żebyś głupot nie popisał, czasem Ci też podpowie jakieś ciekawe straty, o których może nie wiesz, jak możesz podjechać d nich to podrzuć im to za potwierdzeniem że odebrali, po miesiącu wezwanie do zapłaty, pewnie oleją i do sądu.
Wezwanie do zapłaty najlepiej na druku sądowym (prawnik powie Ci co i jak), bo muszą wtedy się ustosunkować (nie pamiętam w jakim terminie).

Z nimi trzeba krótko i szybko, szkoda czasu na przepychanki,

powodzenia,

: czw 27 mar 2008, 11:18
autor: Janusz B.
Mamy rozumieć, że facet został uznany sprawcą wypadku i jedziesz z jego OC?

Stwierdzenie, że z "samej roboty straty na 15 - 20.000" mamy rozumiec, że przez tę przygodę nie mogłeś pracować, przez co poniosłeś straty w takiej wysokości, czy chodzi o to, że naprawa motocykla została na tyle wyceniona przez jakiś warsztat?

Jeżeli w wyniku wypadku, o którym piszesz:
1. zniszczeniu uległ motocykl,
2. doznałeś uszczerbku na zdrowiu,
3. uszczerbek na zdrowiu spowodował Twoją czasową niezdolność do pracy, w wyniku której poniosłeś straty lub nie osiągnąłeś korzyści i dasz radę wykazać bezpośredni związek wypadek --> niezdolność do pracy --> poniesione straty/utracone korzyści

to możesz dochodzić:
1. pokrycia kosztów naprawy motocykla (o tym każdy wie),
2. pokrycia kosztów leczenia oraz pieniężnego zadośćuczynienia za doznane cierpienia, a jeśli uszczerbek na zdrowiu okazał się trwały, to jeszcze renty, przy czym możesz starać się doprowadzić do tego, by ustalić odpowiedzialność zakładu ubezpieczeń za skutki wypadku mogące powstać w przytszłości (chodzi o skutki natury zdrowotnej, które moga ujawnić się za kilka lat)
3. pokrycia strat finansowych z pkt 3. w poprzednim akapicie.

O ile z roszczeniami z pkt 1. nie powinno być problemów (będziesz miał szarpanie się z ubezpieczalnią o kwotę, ale nie ma wątpliwości, że odpowiedzialność ciąży na ubezpieczalni), to z wywalczeniem roszczeń z pokt 2. i 3. będziesz miał pod górkę.
Uraz kręgosłupa? skręcenie karku? ja tu widzę niezły hajs, ale bez procesu się nie obejdzie.
Zbierz wszystkie kwity jakie masz - mechanicy, lekarze - absolutnie wszystko, zainwestuj w prawnika, a nie pożałujesz. Możesz ich ładnie wydoić, ale czeka Cię proces, chyba że zdarzy się cud i wszystko grzeczniutko wypłacą (ale na to bym nie liczył).

: czw 27 mar 2008, 20:31
autor: Koornik
Moto mi pokryli ok
ciuchy też tylko zdrowotne to jakaś lipa

: pt 28 mar 2008, 01:14
autor: Smoku
Kornik, wiecej szczegółów ... pls ...
Z tego co piszesz to jedynie można sie domyślać.

Smoku

: pt 28 mar 2008, 23:21
autor: Koornik
rozliczyli już moto i ciuchy
i chodzi o kase za obity łeb łape jak i utracone zarobki
A wiekszość tego co zarabiam to premie i i extra premie za przygotowanie wystaw
www.experymentarium.pl :roll: troche kryptoreklamy
przez wypadek nie zrobiłem wystawy formy przekazu informacji.
a manufaktura robotów też na pół gwizdka będzie

: sob 29 mar 2008, 12:39
autor: Smoku
Kornik, nie napisałeś o jakie ubezpieczenie chodzi. Wypłacili Ci z ubezpieczenia grupowego z pracy? Z NW? Czy może z OC sprawcy?

Bo widzisz ... w każdym przypadku masz różny zakres ubezpieczenia.

Janusz pewnie napisze Ci najwięcej prawdy, ale na ile się orientuję, to by dostać cokolwiek w ramach rekompensaty za niezarobione pieniądze to musiałbyś założyć sprawę cywilną sprawcy.
Fajnie by było, gdyby jednak Janusz się wypowiedział - on ma niewątpliwy autorytet :biggrin

Smoku

: sob 29 mar 2008, 12:53
autor: Koornik
OC sprawcy

: sob 29 mar 2008, 15:11
autor: Janusz B.
Dzięki Smoku, ale nie przeceniaj mnie - nie pozjadałem wszystkich rozumów i jestem tylko małolatem, który ma jakieś pojęcie.

A skoro Kornik jedzie z OC sprawcy, to - podsumowując mój poprzedni post - powinien wiedzieć, że:
1. Sprawca szkody powstałej w wyniku kolizji, a przez instytucję OC nie on osobiście, tylko ubezpieczalnia, ponosi odpowiedzialność na zasadach ogólnych.

2. W/w zasady ogólne dotyczące przypadku Kornika to:
a) osoba, która wyrządziła drugiej szkodę jest zobowiązana ją naprawić,
b) pod pojęciem naprawienia szkody w tym przypadku należy rozumieć:
- wypłatę odszkodowania za naprawę zniszczonego pojazdu,
- pokrycie kosztów leczenia
- wypłatę zadośćuczynienia za doznane cierpienia
- wypłatę odszkodowania za straty powstałe wskutek wypadku bądź nieuzyskane korzyści ("większość tego co zarabiam to premie i i extra premie za przygotowanie wystaw (...) przez wypadek nie zrobiłem wystawy formy przekazu informacji. A manufaktura robotów też na pół gwizdka będzie" - to podchodzi właśnie pod nieuzyskane korzyści).

3. Nie wierzę w to, by ubezpieczalnia wypłaciła te należności bez procesu i wyroku sądu.

Przez forum można poinstruować zainteresowanych jak załatwiać proste sprawy, gdy dłużnik nie chce płacić. W tym przypadku szykuje się postępowanie cywilne, w którym konieczne będzie precyzyjne określenie strat materialnych i niematerialnych (wycenienie doznanego bólu i innych cierpień związanych z uszczerbkiem na zdrowiu) i cała reszta związana ze skutecznym dochodzeniem roszczeń i prowadzeniem procesu, bez którego na 99% się nie obejdzie (w tym przesłuchiwanie świadków, odpieranie zarzutów podnoszonych przez dłużnika itp.).
Jeżeli osoba zainteresowana - w tym przypadku Kornik - nie ma odpowiedniej wiedzy, bez pomocy zawodowego pełnomocnika sie nie obejdzie. Ja na miejscu Kornika bym nie popuścił i golił ich do gładkiej skórki :twisted:

: sob 29 mar 2008, 19:24
autor: Koornik
Dziięki Janusz.B to jeszcze bym prosił o podpowiedź czy są kancelarie spec.w odszkodowaniach czy brać pierwszego z brzegu ? i ew.jak taką znaleźć .
:roll:

: sob 29 mar 2008, 22:59
autor: Janusz B.
Znam dwie kancelarie w Warszawie specjalizujące się w walce z ubezpieczalniami.
Niestety w Lodzi nie znam żadnej takiej, więc nie mogę nikogo polecić, ale na pewno jest tego trochę.
Jak znaleźć? Najłatwiej przez net. Wiem - ch*** warta "podpowiedź", ale nie znam nikogo w Twoim mieście.
Powodzenia w walce z Ubezpieczalnią.