Jazda VFRą w deszcz...

Wszelkie problemy nie związane z mechaniką.
Awatar użytkownika
Majdan
zadomowiony
zadomowiony
Posty: 52
Rejestracja: pt 14 mar 2008, 17:26
Płeć: Mężczyzna
Lokalizacja: Mrągowo
Kontakt:

Jazda VFRą w deszcz...

Post autor: Majdan » śr 19 mar 2008, 11:10

Hej. Jako że jestem nowicjuszem w uzytkowaniu tak wielkiego motocykla chciałbym was prosić o rady związane z jazdą w deszczową pogodę. Jutro moze bede leciał z chłopakami do Mikołajek i boje sie troche że coś moze pójść nie tak :mad: Wiem że ostrożnie z gazem bo moze mi tyłek ponieść, nie przesadzać z prędkością, zakręty brać ostrożnie, coś jeszcze? Z góry dziękówa za pomoc :biggrin

Awatar użytkownika
JuNioR
klepacz
klepacz
Posty: 777
Rejestracja: śr 23 sty 2008, 00:14
Imię: Przemek
Płeć: Mężczyzna
Lokalizacja: Kraków
Kontakt:

Post autor: JuNioR » śr 19 mar 2008, 11:25

przede wszystkim odstęp! Odstęp przed samochodem przed Tobą. O ile, na suchym hamulce w motocyklu są o wiele skuteczniejsze niż te w samochodze - to na mokrym ustępujemy katamaranom - u nas nie ma hamowania, tylko zwalnianie. Delikatnie z wciskaniem hebla po prostu, bo może zablokować i jeśli nie wyjeździłeś dużo to - możesz mieć problemy z ustawianiem kontry na czas.
W środku lata - jeśli jesteś w połowie trasy i nagle pada deszcz - najlepiej zatrzymać się pod zadaszeniem, poczekać aż przestanie lać, i po jakimś czasie dopiero ruszyć. Jeśli długo było słońce, to po pierwszym opadzie deszczu na drodze robi się śluz - ku*** śliska breja.

I przede wszystkim rozwaga - nie ma sie gdzie spieszyć.

Awatar użytkownika
WiktorVFR
klepacz
klepacz
Posty: 1452
Rejestracja: wt 05 cze 2007, 08:32
Imię: Wiktor
Płeć: Mężczyzna
Lokalizacja: Ipswich, Suffolk
Kontakt:

Post autor: WiktorVFR » śr 19 mar 2008, 11:53

Zakrety drogi kolego pokonujemy tylko na kolanie albo na kole. pozdro :)

Awatar użytkownika
Majdan
zadomowiony
zadomowiony
Posty: 52
Rejestracja: pt 14 mar 2008, 17:26
Płeć: Mężczyzna
Lokalizacja: Mrągowo
Kontakt:

Post autor: Majdan » śr 19 mar 2008, 12:05

WiktorVFR pisze:Zakrety drogi kolego pokonujemy tylko na kolanie albo na kole. pozdro :)
Wole nie próbować. Pozatym nie wyobrażam sobie że w deszcz można brać zakręt na kolanie :disagree

Awatar użytkownika
JuNioR
klepacz
klepacz
Posty: 777
Rejestracja: śr 23 sty 2008, 00:14
Imię: Przemek
Płeć: Mężczyzna
Lokalizacja: Kraków
Kontakt:

Post autor: JuNioR » śr 19 mar 2008, 12:11

Majdan pisze:. Pozatym nie wyobrażam sobie że w deszcz można brać zakręt na kolanie
Jak będziesz brał zakręt w deszczu i zaczniesz się ślizgać - UWIERZ że wtedy zostanie Ci tylko opcja = na kolana, ręce złączyć i klepiemy zdrowaśki z prośbą o łagodny wymiar kary :)

Awatar użytkownika
Majdan
zadomowiony
zadomowiony
Posty: 52
Rejestracja: pt 14 mar 2008, 17:26
Płeć: Mężczyzna
Lokalizacja: Mrągowo
Kontakt:

Post autor: Majdan » śr 19 mar 2008, 12:25

Wiesz... Ja mam swoją VFRe od kilku dni i zakręty na suchej nawierzchni to ja biore prawie nie jadąc :D Bo ja na to cudo przesiadłem sie z MZ ETZ 251 :lol: Nie no jak ostatnio było sucho to sobie troszke potrenowałem i nawet nawet juz sie troche przechylam :D Ale jak tylko widze mokra nawierzchnię to włącza mi sie jakiś lęk :cry:

Awatar użytkownika
G O F E R
pisarz
pisarz
Posty: 342
Rejestracja: pt 30 cze 2006, 21:48
Imię: Rafał
województwo: pomorskie
Płeć: Mężczyzna
Lokalizacja: Gdańsk
Kontakt:

Post autor: G O F E R » śr 19 mar 2008, 12:34

Lęk jest zdrowy i wskazany.
Jeszcze troszkę czasu minie zanim przyzwyczaisz się do masy, która to w deszczu też ma znaczenie. Pamiętaj o przejściach dla pieszych i każdego rodzaju białych liniach. Na sucho są zdradliwe, a na mokro jedziesz jak po lodzie. (zarówno przy hamowaniu jak i przy odkręcaniu).
Ale nawet jazda po mokrym daje dużo frajdy, więc hef fan!

Awatar użytkownika
Majdan
zadomowiony
zadomowiony
Posty: 52
Rejestracja: pt 14 mar 2008, 17:26
Płeć: Mężczyzna
Lokalizacja: Mrągowo
Kontakt:

Post autor: Majdan » śr 19 mar 2008, 12:39

aha czyli jadąc po mokrym asfalcie mam sobie wyobrażać jak sune po lodowisku :D To bedzie dobre :) Mam pytanko do Fabiqa, wiem że mam w motorze nowe kapcie, napisz jak mozesz jakie to są modele i czym sie charakteryzują, jakie są o nich opinie? O juz znazazłem. Z tyłu mam Michelin Pilot a z przodu Metzeler Sportec. Mozecie coś o nich powiedzieć?

Awatar użytkownika
mrf
Łopata
Posty: 2917
Rejestracja: śr 09 lis 2005, 21:40
Imię: Michał
województwo: mazowieckie
Płeć: Mężczyzna
Lokalizacja: Pruszków
Kontakt:

Post autor: mrf » śr 19 mar 2008, 12:52

Na chwile obecna mozesz wchodzic w zakrety podczas deszczu w tym samym stylu co obecnie (jesli piszesz prawde). Wszystko co potrzeba zebys wiedzial to juz napisal Junior. Pozniej wszystko idzie z doswiadczeniem.

Poki masz respekt przed jezdzeniem to jest ok.


P.S. A ta vfr sama w wilnke nie powinna sie skladac? :twisted:
A Rh POSITIVE

Awatar użytkownika
sensi
klepacz
klepacz
Posty: 584
Rejestracja: sob 12 sty 2008, 16:12
Imię: pawel
województwo: poza granicą Polski
Płeć: Mężczyzna
Lokalizacja: londyn

Post autor: sensi » śr 19 mar 2008, 12:54

obydwie dobre, renomowane firmy. rozejrzyj sie na forum jest duuuzo tematow o oponach albo wrzuc w google- mozna znalezc sporo testow porownawczych. ale nawet najlepsze opony nie zastapia zdrowego rozsadku ;-)

Awatar użytkownika
G O F E R
pisarz
pisarz
Posty: 342
Rejestracja: pt 30 cze 2006, 21:48
Imię: Rafał
województwo: pomorskie
Płeć: Mężczyzna
Lokalizacja: Gdańsk
Kontakt:

Post autor: G O F E R » śr 19 mar 2008, 12:57

aha czyli jadąc po mokrym asfalcie mam sobie wyobrażać jak sune po lodowisku
Tylko na "białym"

prezesrobert
Posty: 6
Rejestracja: ndz 09 mar 2008, 09:11
Płeć: Mężczyzna
Lokalizacja: strzelin

Re: Jazda VFRą w deszcz...

Post autor: prezesrobert » czw 20 mar 2008, 09:29

jak jedziesz jeszcze z plecakiem to zwróć uwagę na jego zachowanie bo ja ostatnio wiozłem dosyć zestresowanego zawodnika podczas deszczu i w zakrętach ja moto na kolano a on go prostował i myślałem że się ze........am ale masa vfr-ki ratuje sytuacje pozdrawiam

Awatar użytkownika
Fabiq
klepacz
klepacz
Posty: 1371
Rejestracja: sob 16 wrz 2006, 22:33
Płeć: Mężczyzna
Lokalizacja: Olsztyn
Kontakt:

Post autor: Fabiq » pt 21 mar 2008, 08:44

jazda w deszczu nie jest taka zla z tymi oponami bo to glownie od tego zalezy, nalezy wytrzegac sie kolein gdzie woda w nich stoi, z tymi oponami latalem w deszczu i gradzie z predkosciami 120-140 km/h problemu nie bylo, szczegolnie tylna opona trzyma sie bardzo dobrze, przednia guma na deszcz nie jest najlepsza troche ucieka w winklach wiec na zakrety zwalnialem 60-90 km/h , gdyby na przod jeszcze zalozyc takiego michelinka jakiego masz z tylu to by mogl pokazac jak sie smiga a tak trzeba brac poprawke, tylna guma ma przeznaczenie torowe i to jest wlasnie deszczowka

najwazniejsze podczas jazdy w deszczu to

omijac biale linie, jesli masz na nie najechac to jak najdeliktaniej
omijac koleiny i stojaca wode
unikac ostrego hamowania szczegolnie przodem
na niskim biegu przyspieszac delikatnie
zakrety brac plynnie, wolniej niz zwykle i na wyzszym biegu

a najlepiej to w deszczu nie jezdzic, ani to bezpieczne ani tez przyjemne
potrzeba cos?! dzwon 509 870 769

slawas
pisarz
pisarz
Posty: 201
Rejestracja: pn 21 sty 2008, 14:18
województwo: kujawsko-pomorskie
Płeć: Mężczyzna
Lokalizacja: Bukowiec, Świecie
Kontakt:

Post autor: slawas » pt 21 mar 2008, 16:37

czejść
Sławas

Awatar użytkownika
igor
klepacz
klepacz
Posty: 1051
Rejestracja: śr 17 paź 2007, 17:02
Imię: Igor
województwo: mazowieckie
Płeć: Mężczyzna
Lokalizacja: Piaseczno
Kontakt:

jazda w deszczu na kolanie

Post autor: igor » pt 21 mar 2008, 17:13

Wiktor pisze świętą prawdę:
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.

ODPOWIEDZ

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 56 gości