Strona 1 z 2
VFR 750 jako drugi motocykl... Moje obawy
: pt 14 mar 2008, 17:31
autor: Majdan
Witam wszystkich klubowiczów. Uzbierałem troszke kaski i chcem kupić mój drugi motor. Ubiegły sezon przelatałem MZ ETZ 251

szykam motoru juz jakiś czas ale jestem z województwa warmińsko mazurkskiego i dorwać coś blisko w przyzwoitym stanie jest cholernie ciężko. Planowałem kupić Bandita 600 lub Honde CB 750 aż tu nagle pojawia sie piekna VFRka z 1996 roku. W niedziele jade ją obejrzeć i prawdopodobnie kupić. Ale strasznie sie boje tego motocykla, boje sie jego mocy. W koncu miałem tylko MZtke. Co prawda pare razy bujnąłem sie kolegi Transalpem czy Banditem ale nie powiem ze jestem doświadczonym motocyklistą. Kurcze poprostu jest wielka okazja kupić motor w świetnym stanie i do tego bardzo blisko. Co byście mi doradzili? Nie bede go uzywał do scigania sie czy cos w tym stylu, bardziej jazda turystyczna czy po mieście. Prosze o sugestie

Pozdrawiam
: pt 14 mar 2008, 18:02
autor: KolczyK
oddaje moc spokojnie i z gracją tylko obchodź się spokojnie z manetką. można się nią pościgać jak i pojeździć turystycznie, poszukaj w ofertach motocykli może znajdziesz sztukę którą chcesz kupić. co do cudów technicznych tej maszyny masz pełno tematów, wałkowane na okrągło, zapraszam do rady i porady jak i oceny motocykli napewno coś znajdziesz. pozdrawiam
: pt 14 mar 2008, 18:07
autor: Bolek101
Ja też kupiłem swoją VFR-kę jako drugi motor, tylko że wcześniej miałem Suzuki GS500. W suzuki wszystko było by ok, gdyby nie męcząca pozycja podczas dłuższych wyjazdów. Nie ukrywam że też trochę mało mocy przy 120-130.
Po przesiadce na VFR aż chce się jeździć daleko i długo!
Natomiast sama moc i masa motocykla zdecydowanie są większe niż przypuszczałem. Tu naprawdę trzeba uważać z manetą i manewrowaniem na parkingach i w mieście. Przynajmniej ja mam takie odczucia, ale ja jestem mały: 170 cm i 58 kg wagi.
Moim zdaniem jeżeli będziesz jej używał od początku z głową i nie dasz się ponieść fantazji, to poradzisz sobie i z mocą i z masą. A po każdym kolejnym kilometrze motocykl prowadzi się coraz przyjemniej - zaręczam
Moim zdaniem kupuj, nie będziesz żałował. Tylko jazda zawsze z wyobraźnią!
: pt 14 mar 2008, 18:15
autor: Piotras
Też miałem podobne obawy, przesiadałem się z choppera 50konnego leżącego brzuchem na ziemi i z kierownicą szerokości stodoły na szczupłą VFRke 110konną. Obawiałem się niewiadomo czego, nawet jazdy próbnej.
W praktyce okazało się, że motocykle te prowadzą się jak piórko i jeśli tylko na początek będziesz ostrożnie obchodzić się z manetą to nic nie powinno się stać.
Uważaj też na te straszne promocje i okazji bo w rzeczywistością okazują się strasznym chłamem. Na oglądania zaproś jakiegoś Wikinga z północy bo jest ich tam pełno.
Nie zaszkodzi też wizyta w powitalni.
Bywaj!
: pt 14 mar 2008, 18:25
autor: Daniel
Na pierwszy motocykl bym nie polecił ale jak wcześniej śmigałeś już ETZ 251 i masz głowę na karku to bierz.
: pt 14 mar 2008, 18:34
autor: kecajm69
Będzie OK! tylko postępuj tak jak piszą koledzy .Ja przesiadałem się stopniowo 48KM,86KM i teraz 110KM więc było mi łatwiej ale tylko spokojna jazda,bez brawury oczywiście z początku bo później to można nią też poszaleć i wtedy zobaczysz jaki to wspaniały sprzęt.
: pt 14 mar 2008, 18:37
autor: Fabiq
o fajnie, bedzie nowy rokers na vfrce

i to w mojej okolicy, skad ta vfra co chcesz ja kupic? moze juz ja znam?
: pt 14 mar 2008, 18:43
autor: Majdan
dzięki chłopaki za te słowa

Ta VFRka jest z Bartoszyc od pana który dostał ja w spadku

W niedziele sie okaże...

Zabieram kolege który sie zna na takich sprzętach

Jak już ja bede miał to zapodam fotki i oficjalnie sie przywitam

: pt 14 mar 2008, 22:03
autor: Fabiq
w bartoszycach lata jedna rc36II z kolem przednim od RC36 ale I , zlukaj czy to nie ta sama, nie ogladalem jej dokladnie ale wiadomo ze cos przy niej bylo dlubane skoro kolo jest inne
: pt 14 mar 2008, 22:24
autor: doyar
A ja bym poszedl pod prad wiekszosci opinii i raczej Cie namawial na jakas 600... Pohulasz ze dwa sezony i sam zapragniesz wiecej. Bo VFR z 96, czyli RC36II do lekkich nie nalezy. Jasne, rozne supersporty jeszcze latwiej sie spod Ciebie wyrwa, ale mimo to uwazam, ze 100 koniQw na drugie moto to tumacz. Ok - mowisz sobie: przeciez mam leb na karku, nie bede palowal. Ale jak Cie ktos podQrwi, albo jak bedziesz mial zly dzien, albo jak jej nie opanujesz na parkingu, albo podjezdzajac pod kraweznik, albo na koleinie... moze nie byc rozowo.
Tylko, ze Ty juz sie chyba napaliles...

: pt 14 mar 2008, 22:32
autor: KolczyK
doyar a tan prawdę mówiąc to ile ma CBR 600 nawet F2

podobna moc tyle ze krecisz szlifierke
: pt 14 mar 2008, 22:34
autor: DIDI
Fabiq pisze:w bartoszycach lata jedna rc36II
w Bartach jest jakies10 VFRek
FabiQ 
Majdan daj znać co to za VFRa to Ci powiem kto nią latał i co jest warta.
: pt 14 mar 2008, 22:56
autor: Fabiq
DIDI pisze:w Bartach jest jakies10 VFRek
chyba tylko na przepal na miasto bo nigdy nigdzie dalej zadnej nie widzialem, a te co widzialem to jak bylem u was w odwiedzinkach
: pt 14 mar 2008, 23:17
autor: usmoł
Majdan, nadaje sie na drugie moto. Ja też sie swojej włoszki bałem i dalej sie boję, ale wszystko jest dla ludzi tylko z głową. Wcześniej jeździłem jeden sezon CB 500 i jakieś 15 lat wczesniej junakiem przez ok 2 sezony. Swoją włoszką przelatałem jeden sezon, przejechałem około 8000 km

: pt 14 mar 2008, 23:20
autor: DIDI
Fabiq pisze:chyba tylko na przepal na miasto
najczęściej. Jest 2 RC36I. Czarna i niebieska, moja RC24, 3 czerwone RC36II i 1 granatowa jak twoja. To te które niemalze codziennie widzę. a jest więcej.
