VFR-OC Poland ForuM

Ja pie@#$%e uśmiałem się, czytając ostatnie posty, dobre....

Dobry artykuł. Niestety prawdziwe i smutne.

Panowie nie każdy motocyklista jest mechanikiem. Wśród moich znajomych dla kilku mechanika jest czarną magią. Nie zabierają się za to ,ponieważ wychodzą z założenia "zrobić dwa razy źle,to lepiej nie robić wcale". Proszę zwrócić uwagę, ile motocykli jest oddawanych do warsztatów. Często ludzie nawet posiadając jakąkolwiek wiedzę nie mają sprzętu do wykonywania jakichkolwiek robót. Mogę stwierdzić na moim przykładzie,że wyposażenie warsztatu to niemały koszt. A podane przykłady w artykule to wypociny gimbusów,którzy nauczeni są ,że wszystko za nich zrobi doktor Google.

Tiaa. Zestaw kilku kluczy płasko- oczkowych to wyposażenie niezbyt drogie. Wymiana oleju i filtra to jak zmówić pacierz. No cóż tak jak w artykule, za kilka lat nawet "zrobić" dziecko trzeba będzie wrzucić kilka pytań na forum. ŻENADA

Najlepiej posiedzieć na twarzoksiążce i popytać kto i gdzie może mi zmienić olej, ew. przykręcić tablicę

Bez obrazy,ale płaskimi kluczami ,kombinerkami i młotkiem to naprawiało się wski.

Zobaczycie, że za kilkanascie/kilkadziesiąt lat nawet oleju nie wymienisz w nowym sprzęcie jeśli nie będziesz miał kompa do niego żeby "aktywować" zmiane
Niestety w tą strone to wszystko zmierza, że elektronika rządzi wszystkim

Wysłane z mojego MI 9 przy użyciu Tapatalka

Już są motocykle naszpikowane elektroniką.

Szczera prawda. Jeszcze niedawno motocykl można było rozebrać na czynniki pierwsze teraz bez "wtyczki" nawet nie ma co zaczynać. Dobrze jeżeli jest osoba która chociaż trochę interesuje się mechaniką- czasami te trochę może uratować życie- gorzej jak siada laik który jest mocny tylko w słowach. Niestety czasy się zmieniają -ludzie też. Szkoda tylko że raczej na gorsze niż lepsze. Ale po to są właśnie takie fora oraz takie osoby jak Wy -którzy nie toż, że się szanują to i podzielą wiedzą oraz dobrym piwem

Jak by nie było, zawsze będzie trzeba coś rozkręcić, wymienić i złożyć, i żaden internet tego nie zrobi.

I to jest powód dlaczego mam motocykle.

Jak ktoś bedzie bystry i będzie miał chęci to i elektronike ogarnie. Co człowiek zrobił to człowiek naprawi.

Hefajstos pisze: ↑

pn 30 gru 2019, 21:15

Jak ktoś bedzie bystry i będzie miał chęci to i elektronike ogarnie. Co człowiek zrobił to człowiek naprawi.

taka prawda -kwestia dostępu do sprzętu i narzędzi do naprawy no i przede wszystkim chęci. Z resztą damy radę -Polak wszystko ogarnie.

Ale chodzi o to, że już teraz w autach bywa tak, że aby np zaadoptować nową lampę musisz to zrobić przez komputer, gdzie licencja kosztuje parę $$$
Np. w can-am wymiana pompy hamulcowej wymaga potwierdzenia przez komp - program 10kPLN
A więc mimo szczerych chęci, narzędzi możemy nie dać rady...
Oczywiscie to czarnowidztwo, ale wcale nie fantastyka

Wysłane z mojego MI 9 przy użyciu Tapatalka