VFR-OC Poland ForuM

Witam.
Mam pytanko do wszystkich kolegów którzy zasiadją na vtecu:
ile żeście najwięcej na raz zrobili kilometrow od kopa w trasie, ponieważ wybieram sie w traske 1200km. i nie wiem jak to rozplanować, a ściślej na ile dni?
Z góry dzieki za odpowiedź. Pozdrawiam....

Pytaj Jagny

Oanie 1200to zadna wielka trasa. Jak sie uprzesz to zrobisz to na raz a tak rozsadnie to czym bys nie jechal podziel sobie na pól i masz lekka rozgrzewke po 600km kazdego dnia.

jak kolejnego dnia nigdzie nie zamierzasz jeździć to na raz jest do zrobienia ale po 700 km już trudno nazwać to przyjemnością.
Jak masz w planach w kolejnych dniach śmigać to po takim dystansie z radością raczej nie będziesz siadał na sprzęta kolejnego dnia.

Również uważam jak koledzy powyżej. Od kopa 1200km zrobisz, ale potem nie spojrzysz na moto przez kilka dni Rozbij to na 2 lub 3 dni, zależy czy nabijasz kilometry czy jeździsz po górskich terenach (mniejsza średnia prędkość).

Zrobiłem w zeszłym roku 950 jednego dnia ( 200 autostrada). Było całkiem spoko

Dzieki za odpowiedź, chyba se jednak rozbije na dwa dni, po co sie spinac...

Mi trasa WWY w Bieszczady gdzie mam ponad 500km zajmuje ~10h Maksymalnie kiedyś zrobiłem 750km - ale ostatnie 200km to już nie jazda była Ostatnio z kumplem wsiedliśmy na moto i polataliśmy sobie cały dzień po mazurach. Wyszło mi 650 a kumplowi 750km. Kumpel na GS-ie mówił że się nudzi a mi tyłek tylko odpadał Da radę ale tego typu odległości to jazda, jazda, jazda.....

1200km można zrobić spokojnie ale raczej tylko po autostradzie. Raz do roku robię taki dystans żeby dojechać do celu, nie ma potem problemu, żeby dalej jeździć następnego dnia.
Podstawa to stopery do uszu. Przy 160-180km/h po autostardzie przez kilkanaście godzin to właśnie hałas najbardziej męczy.

jak opracowujesz trasę zawsze sprawdzaj czas dojazdu ja ostatnio w Rumuni miałem do pokonania 40 km ale w/g nawigacji czas przejazdu tego odcinka to 5 godzin co do odległości to ważne co będziesz robił następnego dnia a 1200km można spokojnie autostradami machnąć