wypadanie zapłonu
: pt 05 sty 2018, 18:16
Witam.
Od sierpnia jestem posiadaczem VFR 800 FI 2001r. Motocykl z Niemiec w stanie (jak dla mnie) idealnym. Po zakupie motocykl odstawiłem do BB Service w Radomsku (polecam). Jedynym mankamentem było to, że motocykl był mało eksploatowany i odłożyło się dosyć sporo nagaru na przepustnicach i zaworach. Wszystko zostało wyczyszczone. Z racji, że miałem przerwę 10 lat w kontaktach z motocyklami, na samym początku jeździłem spokojnie. Po jakimś czasie jednak zacząłem zauważać, że gwałtowne odkręcenie manetki przy 4500 obr/min na 3 biegu powoduje wypadaniem zapłonu na jednym cylindrze...Nie zakładam, że jest to typowe wypadanie zapłonu, jednak motocykl przez około 1-2 sekundy pracuje na 3 cylindrach. Zjawisko jest bardziej odczuwalne gdy motocykl jest zimny i na dworze jest powiedzmy 5 stopni. Podczas ostatniej wycieczki w Nowy Rok zjawisko występowało nawet od 6000 obr/min. Świece były wymieniane, filtry również. Po zalaniu Pb 98 zjawisko jest trochę mniej odczuwalne jednak cały czas występuje. W BB Service napomniano mi, że jeden z wtryskiwaczy niepoprawnie pracuje (efekt długiego stania na bocznej nóżce), ale wydaje mi się, że gdyby wtryskiwacz nie podawał prawidłowej ilości paliwa to byłoby to odczuwalne bardziej przy większym obciążeniu.
Czy ktoś spotkał się z czymś podobnym???
Od sierpnia jestem posiadaczem VFR 800 FI 2001r. Motocykl z Niemiec w stanie (jak dla mnie) idealnym. Po zakupie motocykl odstawiłem do BB Service w Radomsku (polecam). Jedynym mankamentem było to, że motocykl był mało eksploatowany i odłożyło się dosyć sporo nagaru na przepustnicach i zaworach. Wszystko zostało wyczyszczone. Z racji, że miałem przerwę 10 lat w kontaktach z motocyklami, na samym początku jeździłem spokojnie. Po jakimś czasie jednak zacząłem zauważać, że gwałtowne odkręcenie manetki przy 4500 obr/min na 3 biegu powoduje wypadaniem zapłonu na jednym cylindrze...Nie zakładam, że jest to typowe wypadanie zapłonu, jednak motocykl przez około 1-2 sekundy pracuje na 3 cylindrach. Zjawisko jest bardziej odczuwalne gdy motocykl jest zimny i na dworze jest powiedzmy 5 stopni. Podczas ostatniej wycieczki w Nowy Rok zjawisko występowało nawet od 6000 obr/min. Świece były wymieniane, filtry również. Po zalaniu Pb 98 zjawisko jest trochę mniej odczuwalne jednak cały czas występuje. W BB Service napomniano mi, że jeden z wtryskiwaczy niepoprawnie pracuje (efekt długiego stania na bocznej nóżce), ale wydaje mi się, że gdyby wtryskiwacz nie podawał prawidłowej ilości paliwa to byłoby to odczuwalne bardziej przy większym obciążeniu.
Czy ktoś spotkał się z czymś podobnym???