Pomoc przy wyborze -VFR vs ....
-
- Posty: 4
- Rejestracja: pt 29 wrz 2017, 09:59
- Imię: Denis
- województwo: śląskie
- Płeć: Mężczyzna
Pomoc przy wyborze -VFR vs ....
Przymierzam się do zakupu następnego motocykla.
Bardzo mi się podoba VFR 800 (98-02) - widziałem , macałem , siedziałem ale nie jeździłem.
Pytania do wyjadaczy:
- mam 186 cm wzrostu ( 84 kg), siedziało mi się wygodniej niż na CBR F4i która jeździłem ( była jednak za mało wygodna) - w VFR na pierwszą przymiarke jest lepiej ale pozycja dalej wymuszona lekko sportowa. Czy po dłuższej jeździe mnie a w zasadzie moich pleców , kolan i nagdarsków nie zmęczy?
- jak wygląda masa operacyjna VFRki - bo wiem że 230 kg na mokro to więcej niż motocykle którymi do tej porys śmigałem ( gs500 , xt660 , cbr f4i , cbf600 ) - przy najcięższej cbf600 już masa przy wolnych manewrach mi przeszkadzała trochę i moto było słoniowate.... czy w VFR ta masa przeszkadza?
- Jak już mam kolosem takim śmigać ( w sensie wagowym) to dlaczego jest to lepszy wybór niż np Fazer 1000 poza wtryskiem oczywiście - bo wagowo wypadają identycznie.
Ja wiem że odgłos pracy kół zębatych , te miauczenie plus odetkany wydech to jest to ... ale wątpliwości jak wyżej.
Wiem że najłatwiej przekonać się samemu i prawdopodobnie tak uczynie ale Wasze opinie po juz kilku sezonach czy tysiącach kilometrów są ba bardziej wiarygodne niż jazda testowa w koło komina.
Dzięki
Bardzo mi się podoba VFR 800 (98-02) - widziałem , macałem , siedziałem ale nie jeździłem.
Pytania do wyjadaczy:
- mam 186 cm wzrostu ( 84 kg), siedziało mi się wygodniej niż na CBR F4i która jeździłem ( była jednak za mało wygodna) - w VFR na pierwszą przymiarke jest lepiej ale pozycja dalej wymuszona lekko sportowa. Czy po dłuższej jeździe mnie a w zasadzie moich pleców , kolan i nagdarsków nie zmęczy?
- jak wygląda masa operacyjna VFRki - bo wiem że 230 kg na mokro to więcej niż motocykle którymi do tej porys śmigałem ( gs500 , xt660 , cbr f4i , cbf600 ) - przy najcięższej cbf600 już masa przy wolnych manewrach mi przeszkadzała trochę i moto było słoniowate.... czy w VFR ta masa przeszkadza?
- Jak już mam kolosem takim śmigać ( w sensie wagowym) to dlaczego jest to lepszy wybór niż np Fazer 1000 poza wtryskiem oczywiście - bo wagowo wypadają identycznie.
Ja wiem że odgłos pracy kół zębatych , te miauczenie plus odetkany wydech to jest to ... ale wątpliwości jak wyżej.
Wiem że najłatwiej przekonać się samemu i prawdopodobnie tak uczynie ale Wasze opinie po juz kilku sezonach czy tysiącach kilometrów są ba bardziej wiarygodne niż jazda testowa w koło komina.
Dzięki
- belkot
- klepacz
- Posty: 749
- Rejestracja: ndz 28 kwie 2013, 16:51
- województwo: śląskie
- Płeć: Mężczyzna
- Lokalizacja: Miasto Świętej Wieży
Re: Pomoc przy wyborze -VFR vs ....
Co do wygody sie nie wypowiem bo to zalezy od czlowieka. Niektorzy przejada 1000 km na dzien i bedzie ok inni po 200 powiedza ze niewygodnie i beda kombinowac z obnizaniem podnozkow lub podwyzszaniem kierownicy. Co do masy do jezdze od 10 lat motocyklami ktore znacznie przekraczają 200 kg i jednyny jaki z nimi jest problem to na postoju. Jak motocykl jedzie nie czuje sie tej wagi (oczywiscie nie mowimy o jezdzie wyczynowej). Na trzecie pytanie odpowiem tak. Motocykl kupuje sie sercem. Jak ci sie podoba to kupujesz. Nikt nie powiedzial ze fazer jest gorszy.
- hirad
- zadomowiony
- Posty: 62
- Rejestracja: wt 15 sie 2017, 19:09
- Imię: Bartosz
- województwo: mazowieckie
- Płeć: Mężczyzna
Re: Pomoc przy wyborze -VFR vs ....
Sam napisałeś, że nie jeździłeś. Ogarnij kogoś, kto użyczyłby moto na chwilę i poczuj czy to to.
Ja miałem to szczęście, że znajomy pożyczył mi VTECa i mogłem poczuć jak to jeździ. I wtedy wiedziałem, że przepadłem
Ja miałem to szczęście, że znajomy pożyczył mi VTECa i mogłem poczuć jak to jeździ. I wtedy wiedziałem, że przepadłem
“For the strength of the pack is the wolf, and the strength of the wolf is the pack..” –
Rudyard Kipling
Rudyard Kipling
- MarcinD
- pisarz
- Posty: 421
- Rejestracja: pt 28 sie 2015, 18:39
- Imię: Marcin
- województwo: wielkopolskie
- Płeć: Mężczyzna
- Lokalizacja: PTU
Re: Pomoc przy wyborze -VFR vs ....
mam 172cm i 67kg po hornecie 600, vtec wydawał mi się ciężką krową. Nadal nią jest ale teraz czuje jego wagę tylko na postoju Jeśli Ci się podoba to bierz, im więcej czytasz tym więcej wątpliwości będzie
hornet 600 PC36 > vfr800 vtec > vfr1200f
- emil
- stary wyjadacz
- Posty: 4209
- Rejestracja: ndz 21 gru 2008, 22:10
- Imię: Łukasz
- województwo: śląskie
- Płeć: Mężczyzna
- Lokalizacja: SO/SZA
Re: Pomoc przy wyborze -VFR vs ....
Poza wtryskiem? Od 98 vfr ma wtrysk, a model o ktorym piszesz sknczyli robic w 2001, nie 02.
-
- bywalec
- Posty: 36
- Rejestracja: pn 17 paź 2016, 12:05
- Imię: lukasz
- województwo: dolnośląskie
- Płeć: Mężczyzna
- Lokalizacja: kotlina klodzka
Re: Pomoc przy wyborze -VFR vs ....
i ja napisze swoje o vfr moja 1sza trasa 500km jaka robilem vteckiem wygladala tak -po 100km mialem ochote zawrocic i juz nie jezdzic tym moto mam 173 cm 70kg na codzien jezdze dl 1000 i to mozna powiedziec ze mega wygodne moto po 500 km wydaje sie jak by sie zrobilo z 50 zero zmeczenia itd
w vtecu za to wynagradza dzwiek silnika i wyglad mega ladne jak dla mnie
w vtecu za to wynagradza dzwiek silnika i wyglad mega ladne jak dla mnie
-
- Posty: 4
- Rejestracja: pt 29 wrz 2017, 09:59
- Imię: Denis
- województwo: śląskie
- Płeć: Mężczyzna
Re: Pomoc przy wyborze -VFR vs ....
Ok , mój błąd. Do 2001.
Aczkolwiek ostatnio byłą na sprzedaż VFR wyprodukowana `97 pierwszy wypust - z datą pierwszej rejestracji `98
Właśnie o to mi chodzi. ja po 100 km z CBR też miałem dość ( a pozycja w VFR tylko trochę lepsza jest ), a w xt660 gdzie siedziałem prosto to 400km ciachnięte i nic , dalej się chciało.kazik12311 pisze: ↑pn 16 paź 2017, 22:18i ja napisze swoje o vfr moja 1sza trasa 500km jaka robilem vteckiem wygladala tak -po 100km mialem ochote zawrocic i juz nie jezdzic tym moto mam 173 cm 70kg na codzien jezdze dl 1000 i to mozna powiedziec ze mega wygodne moto po 500 km wydaje sie jak by sie zrobilo z 50 zero zmeczenia itd
w vtecu za to wynagradza dzwiek silnika i wyglad mega ladne jak dla mnie
Dzięki , musze sam to sprawdzić .
- mictom
- klepacz
- Posty: 764
- Rejestracja: wt 25 wrz 2012, 01:10
- Imię: Tomek
- województwo: podkarpackie
- Płeć: Mężczyzna
- Lokalizacja: RKR ROGI
Re: Pomoc przy wyborze -VFR vs ....
Moto sportowe nie jest turystyczne a turystyczne nie jest sportowe. VFR powiedziałbym jest czymś po środku, gdzie po dostrojeniu zawiasu pod siebie można polatać na kolanie, albo polecieć w dłuższą trasę mając oczywiście dość mocne mięśnie grzbietu co by nie wisieć na ręcach
Potrzebujesz moto na długie trasy to patrzyłbym za TDM, Fazer, CBF gdzie pozycja jest wygodna.
Potrzebujesz moto na długie trasy to patrzyłbym za TDM, Fazer, CBF gdzie pozycja jest wygodna.
-
- pisarz
- Posty: 494
- Rejestracja: sob 17 paź 2009, 23:24
- Imię: Adam
- województwo: mazowieckie
- Płeć: Mężczyzna
- Lokalizacja: W-wa Ursynów
Re: Pomoc przy wyborze -VFR vs ....
Pozycja za kierownicą to sprawa bardzo indywidualna i nikt Ci nie doradzi. Masa? Pojeżdzij czymś co waży 300 kg to jak wrócisz na VFR to wyda Ci się, że jedziesz rowerem.
Adam
- Klarkson
- pisarz
- Posty: 366
- Rejestracja: pn 06 lis 2006, 17:00
- Płeć: Mężczyzna
- Lokalizacja: Czestochowa
- Kontakt:
Re: Pomoc przy wyborze -VFR vs ....
Komfort jazdy w tej klasie moto w 80% zależy od tego co masz na sobie.
Topowy kask, dobre, wielorazowe stopery dają więcej niż to czy masz 150 czy 180 cm.
Ja gabarytami jestem mocno do Ciebie zbliżony. Na początku sezonu doskwiera mi niewprawiony jazdą kark. W trasie, przykurczone kolana.
Da sie wytrzymać 14 sezon.
Topowy kask, dobre, wielorazowe stopery dają więcej niż to czy masz 150 czy 180 cm.
Ja gabarytami jestem mocno do Ciebie zbliżony. Na początku sezonu doskwiera mi niewprawiony jazdą kark. W trasie, przykurczone kolana.
Da sie wytrzymać 14 sezon.
Klarkson
-
- teksciarz
- Posty: 119
- Rejestracja: pt 09 cze 2017, 14:14
- Imię: robert
- województwo: dolnośląskie
- Płeć: Mężczyzna
- Lokalizacja: wrocław
Re: Pomoc przy wyborze -VFR vs ....
Moja decyzja o kupnie vitka zapadła po - podobnie jak u hirada -krótkiej przejażdżce na maszynie kumpla . Właściwie to nie wiem , kto kogo wybrał . Mam 179cm , i ok 80 kg , więc dla Ciebie to będzie przysłowiowa bułka z masłem
- mictom
- klepacz
- Posty: 764
- Rejestracja: wt 25 wrz 2012, 01:10
- Imię: Tomek
- województwo: podkarpackie
- Płeć: Mężczyzna
- Lokalizacja: RKR ROGI
Re: Pomoc przy wyborze -VFR vs ....
Ja też mam 187cm i przynajmniej się wygląda jak człowiek na moto, a nie jak słoń na mrówce
-
- bywalec
- Posty: 20
- Rejestracja: pt 19 lut 2016, 11:59
- Imię: Marek
- województwo: mazowieckie
- Płeć: Mężczyzna
- Lokalizacja: Warszawa
Re: Pomoc przy wyborze -VFR vs ....
Moje decyzja o zakupie VFR miała dwie podstawy: racjonalną i emocjonalną.
Pierwsza wynikała z tego, jakie trasy przyjedzie mi pokonywać motocyklem - jakość dróg (czy da się nimi śmignąć z prędkościami kchm.. kchm...), czy w obliczanym czasie przejazdu (czyli wstarczająco długo) będę mógł utrzymać sportową pozycję, czy oprócz spidowych tras, będę chciał / musiał jeździć drogami wolniejszymi, jaki stosunek jednych do drugich, ile przewiduję jazdy po mieście (gdzie ważna jest masa, zwrotność sprzętu), czy planuję wyjechac nią i pobawić na torze. Dla mnie, osobiście, przewaga VFR nad fazerem polagała na lepszej ochronie przed wiatrem, deszczem. Przypuszczałem, że będę w stanie ciąć 160-200 km/h przez 3-4 godziny, co byłoby IMHO trudniejsze na mniej zabudowanym moto, a na enduro w ogóle niemożliwe. Wiadomo, że wolniejsze, bardziej wyboiste trasy preferują inne motocykle, ale gdybym miał ograniczać się do jazdy 120 max, to motocykla nie kupiłbym wcale (jeździł autem) albo wrócił do choppera.
W pewnym sensie do racjonalnych powodów można zaliczyć konstrukcyjną unikatowość VFR - dzięki temu to dobry materiał na young/oldtimera. Wiele nowoczesnych maszyn nie ma tego "czegoś", co powoduje, że właściciele decydują się na zachowanie wifera nawet gdy chcą kupić inny motocykl. Relatywnie wysokie ceny VFR to potwierdzają. To lepsza lokata niż fazer czy thunderace.
Świadomość jeżdżenia moto w pewnym sensie wyjątkowym liczyłbym też do kategorii emocjonalnych powodów zakupu ;D Kiedy inni motocykliści i puszkarze przyglądają się maszynie trochę bardziej niż podczas tradycyjnego obwąchiwania mile to głaszcze ego Tu godną alternatywą byłyby dukaty albo bmw, ale wydawały mi się ryzykowne ze względu na koszty napraw, słabe punkty modeli, które mnie interesowały.
Podsumowując, VFR w moich porównaniach wygrała z thundercatem, thunderacem, zx-9, bmw 1100r, bmw f800, zzr1100 i 600, st2 i kilkoma innymi. Ale decydująca w porównaniach była świadomość do czego chce go używać, po co go chcę mieć i co jest dla mnie ważne.
Pierwsza wynikała z tego, jakie trasy przyjedzie mi pokonywać motocyklem - jakość dróg (czy da się nimi śmignąć z prędkościami kchm.. kchm...), czy w obliczanym czasie przejazdu (czyli wstarczająco długo) będę mógł utrzymać sportową pozycję, czy oprócz spidowych tras, będę chciał / musiał jeździć drogami wolniejszymi, jaki stosunek jednych do drugich, ile przewiduję jazdy po mieście (gdzie ważna jest masa, zwrotność sprzętu), czy planuję wyjechac nią i pobawić na torze. Dla mnie, osobiście, przewaga VFR nad fazerem polagała na lepszej ochronie przed wiatrem, deszczem. Przypuszczałem, że będę w stanie ciąć 160-200 km/h przez 3-4 godziny, co byłoby IMHO trudniejsze na mniej zabudowanym moto, a na enduro w ogóle niemożliwe. Wiadomo, że wolniejsze, bardziej wyboiste trasy preferują inne motocykle, ale gdybym miał ograniczać się do jazdy 120 max, to motocykla nie kupiłbym wcale (jeździł autem) albo wrócił do choppera.
W pewnym sensie do racjonalnych powodów można zaliczyć konstrukcyjną unikatowość VFR - dzięki temu to dobry materiał na young/oldtimera. Wiele nowoczesnych maszyn nie ma tego "czegoś", co powoduje, że właściciele decydują się na zachowanie wifera nawet gdy chcą kupić inny motocykl. Relatywnie wysokie ceny VFR to potwierdzają. To lepsza lokata niż fazer czy thunderace.
Świadomość jeżdżenia moto w pewnym sensie wyjątkowym liczyłbym też do kategorii emocjonalnych powodów zakupu ;D Kiedy inni motocykliści i puszkarze przyglądają się maszynie trochę bardziej niż podczas tradycyjnego obwąchiwania mile to głaszcze ego Tu godną alternatywą byłyby dukaty albo bmw, ale wydawały mi się ryzykowne ze względu na koszty napraw, słabe punkty modeli, które mnie interesowały.
Podsumowując, VFR w moich porównaniach wygrała z thundercatem, thunderacem, zx-9, bmw 1100r, bmw f800, zzr1100 i 600, st2 i kilkoma innymi. Ale decydująca w porównaniach była świadomość do czego chce go używać, po co go chcę mieć i co jest dla mnie ważne.
- emil
- stary wyjadacz
- Posty: 4209
- Rejestracja: ndz 21 gru 2008, 22:10
- Imię: Łukasz
- województwo: śląskie
- Płeć: Mężczyzna
- Lokalizacja: SO/SZA
Re: Pomoc przy wyborze -VFR vs ....
No dobra, ale vtec to juz nie vfr ...
- konrad1f
- pisarz
- Posty: 288
- Rejestracja: śr 29 lut 2012, 00:45
- województwo: wielkopolskie
- Płeć: Mężczyzna
- Lokalizacja: Poznań
- Kontakt:
Re: Pomoc przy wyborze -VFR vs ....
-wymiana kierownicy i po sprawie a z nogami i tak jest odrobinę lepiej niż na f3/f4deny_denis pisze: ↑pn 16 paź 2017, 09:28
- mam 186 cm wzrostu ( 84 kg), siedziało mi się wygodniej niż na CBR F4i która jeździłem ( była jednak za mało wygodna) - w VFR na pierwszą przymiarke jest lepiej ale pozycja dalej wymuszona lekko sportowa. Czy po dłuższej jeździe mnie a w zasadzie moich pleców , kolan i nagdarsków nie zmęczy?
- jak wygląda masa operacyjna VFRki - bo wiem że 230 kg na mokro to więcej niż motocykle którymi do tej porys śmigałem ( gs500 , xt660 , cbr f4i , cbf600 ) - przy najcięższej cbf600 już masa przy wolnych manewrach mi przeszkadzała trochę i moto było słoniowate.... czy w VFR ta masa przeszkadza?
- Jak już mam kolosem takim śmigać ( w sensie wagowym) to dlaczego jest to lepszy wybór niż np Fazer 1000 poza wtryskiem oczywiście - bo wagowo wypadają identycznie.
-kloc? przejedź się GL-em albo chociaż ST-ekiem
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 50 gości