Strona 1 z 1

VFR 800 V-TEC 2005 - stuka

: śr 19 lip 2017, 12:01
autor: MotoDoktor
Witam,
Taka sytuacja:
Pali na dotyk. Na wolnych obrotach stuka. Na wyższych wszystko dobrze chodzi. Normalnie wchodzi na obroty, rozpędza się płynnie itd. Gdy schodzi z obrotów nic nie wali. Jedynie jak na jałowym chodzi to jest ten dźwięk.
Sami zobaczcie i posłuchajcie:
https://www.youtube.com/watch?v=vaOyvkw0hTI

Ze dwóch mechaników powiedziało, że rozrząd do wymiany. Jeszcze 1 poradził, że może pomóc naciągnięcie łańcuszka... ale w sumie nie wiadomo, bo z luźnym łańcuchem to inaczej stuka.

Co radzicie? Liczę się, że jest to grubsza robota.
I szczerze... nie chce mi się w to brnąć.
Wolę sprzedać taniej. Jeśli ktoś jest mechanikiem albo ma swojego mechanika, co mu to zrobi, to możemy się dogadać.
Ale zanim wstawię go w Giełdzie - chciałem posłuchać Waszych rad.

Z góry dzięki za dobre rady.

Re: VFR 800 V-TEC 2005 - stuka

: pt 21 lip 2017, 12:19
autor: Aeternus
Lancuszek to na pewno nie jest bo ostatnio moj byl regulowany bo juz halasowal. Brzmi jak rozrzad ale mechanikiem rowniez nie jestem :P

Re: VFR 800 V-TEC 2005 - stuka

: czw 10 sie 2017, 20:02
autor: MotoDoktor
Sprawa nieaktualna. Pozbyłem się sprzęta.

Re: VFR 800 V-TEC 2005 - stuka

: czw 10 sie 2017, 22:05
autor: emil
Jak to doktor ;) albo leczy albo pcha dalej

Re: VFR 800 V-TEC 2005 - stuka

: pt 11 sie 2017, 08:21
autor: seler
Aeternus pisze:
pt 21 lip 2017, 12:19
Lancuszek to na pewno nie jest bo ostatnio moj byl regulowany bo juz halasowal. Brzmi jak rozrzad ale mechanikiem rowniez nie jestem :P
Co to za herezje? :P W jaki sposób łańcuch rozrządu był "regulowany"? Zmieniłeś napinacze na ręczne? To się kupy nie trzyma.

Re: VFR 800 V-TEC 2005 - stuka

: pt 11 sie 2017, 22:59
autor: Tomek Grudziądz
Zapewne sprzedany jako 100% bez wkładu finansowego do małej regulacji :evil:

Re: VFR 800 V-TEC 2005 - stuka

: sob 12 sie 2017, 12:15
autor: seler
Tomek Grudziądz pisze:
pt 11 sie 2017, 22:59
Zapewne sprzedany jako 100% bez wkładu finansowego do małej regulacji :evil:
Nie wiem w jakim stanie MotoDoktor ją sprzedał, ale ksiądz widzę wie, może się podzieli szczegółami :lol:
Tylko spokojne, bez gaszenia nikomu światła :lol: