Wypadek na stacji benzynowej VFR
- ADHD VFR
- pisarz
- Posty: 409
- Rejestracja: ndz 06 kwie 2014, 20:11
- Imię: Michał
- województwo: wielkopolskie
- Płeć: Mężczyzna
- Lokalizacja: Konin
Wypadek na stacji benzynowej VFR
Witam w dniu dzisiejszym spotkała mnie niemiła kolizja z naczepą ciężarówki. Byłem wraz z kolega na stacji benzynowej i zostałem zahaczony przez naczepę samochodu ciężarowego ( Gościu wyjeżdżał ze stacji benzynowej i za słabo sie naddał i zahaczył mnie wraz z motocyklem) Mało tego wszystkiego gościu odjechał (prawdopodobnie nawet nie poczuł ze mnie zachaczył ) Zadzwoniłem wiec pod 112 przyjechała policja sprawdzili monitoring i starają sie namierzy gościa a raczej naczepę po nr rejestracyjnych. Mam pytanie do was jak to teraz będzie przyjedzie do mnie gościu z ubezpieczalni i wyceni szkody?? Da się może coś wiecej kasy ugryśc ?? macie jakies podobne historie?
- KidRackBrawura
- pisarz
- Posty: 313
- Rejestracja: pt 14 sty 2011, 18:50
- Imię: Tomasz
- województwo: wielkopolskie
- Płeć: Mężczyzna
- Lokalizacja: Tuliszków
Re: Wypadek na stacji benzynowej VFR
Jak na stacji, to tak jak mówisz jest monitoring więc sprawa jest prosta wg mnie. Tym bardziej jak byłeś z kolegą. Zadzwoń do swojej ubezpieczalni co powiedzą. Duże szkody? Bo zakładam, że Tobie się nic nie stało. Na której to było stacji? Gdzieś w naszych okolicach? Co do "ugryzienia" kasy to - zawsze da się więcej. Pierwsze to zobacz szkody i po ich wycenie, wycenę np z ASO i jakiegoś warsztatu. Zawsze zostaje jeszcze wynajem firmy która to za Ciebie zrobi i pewnie ugra więcej niż Tobie uda się samemu.
It`s that old running wide problem again.
If in doubt, flat out.
If in doubt, flat out.
- KidRackBrawura
- pisarz
- Posty: 313
- Rejestracja: pt 14 sty 2011, 18:50
- Imię: Tomasz
- województwo: wielkopolskie
- Płeć: Mężczyzna
- Lokalizacja: Tuliszków
Re: Wypadek na stacji benzynowej VFR
A podobną historię miałem niedawno ale z drugiej strony. Mój kierowca został zatrzymany bo jakaś kobitka wezwała policję i zeznała, że z ciężarówki którą jechał spadł kamyk i zrobił jej centkę w szybie. Miała podobno świadka. Z ciężarówki nie miał możliwości spaść kamień, ale już wystrzelić z bieżnika opony tak... Jakie było oburzenie policji gdy chciałem zobaczyć uszkodzone auto. Mógłbym zasugerować odmowę przyjęcia mandatu i sprawę, ale z pewnych względów nie chciałem się szarpać.
It`s that old running wide problem again.
If in doubt, flat out.
If in doubt, flat out.
- ADHD VFR
- pisarz
- Posty: 409
- Rejestracja: ndz 06 kwie 2014, 20:11
- Imię: Michał
- województwo: wielkopolskie
- Płeć: Mężczyzna
- Lokalizacja: Konin
Re: Wypadek na stacji benzynowej VFR
VFR nic sie nie stało ale wiadomo jakieś tam ryski wcześniejsze były jakieś przytarcia itp U mnie jest nagranie z monitoringu jak gościu mnie przewrócił z motocyklem. Troche takze dostały rękawice,kombinezon i kask ubezpieczalnia tez to uwzględnia jako straty??
-
- bywalec
- Posty: 36
- Rejestracja: pn 17 paź 2016, 12:05
- Imię: lukasz
- województwo: dolnośląskie
- Płeć: Mężczyzna
- Lokalizacja: kotlina klodzka
Re: Wypadek na stacji benzynowej VFR
tak powinni wszysko uwzglednic raczej bez problemu najwazniejsze aby namierzyc goscia z tira
- magik
- klepacz
- Posty: 501
- Rejestracja: wt 13 kwie 2010, 17:55
- Imię: Mathias
- województwo: śląskie
- Płeć: Mężczyzna
- Lokalizacja: SG
Re: Wypadek na stacji benzynowej VFR
Ciekawe jakie to względy? Że nie walczyłes o swoją racjęKidRackBrawura pisze: ↑ndz 16 lip 2017, 22:51Mógłbym zasugerować odmowę przyjęcia mandatu i sprawę, ale z pewnych względów nie chciałem się szarpać.
- MarcinD
- pisarz
- Posty: 421
- Rejestracja: pt 28 sie 2015, 18:39
- Imię: Marcin
- województwo: wielkopolskie
- Płeć: Mężczyzna
- Lokalizacja: PTU
Re: Wypadek na stacji benzynowej VFR
Pokazuj rzeczoznawcy wszystkie ryski które powstały lub mogły powstać podczas kolizji.
Za ciuchy tez płacą (cywilne również).
W moim przypadku pytał o ceny ciuchów, nie ma co się czaic.
Za ciuchy tez płacą (cywilne również).
W moim przypadku pytał o ceny ciuchów, nie ma co się czaic.
hornet 600 PC36 > vfr800 vtec > vfr1200f
- nierob
- klepacz
- Posty: 535
- Rejestracja: wt 30 sty 2007, 13:43
- Imię: nierob
- województwo: dolnośląskie
- Płeć: Mężczyzna
- Lokalizacja: Przemków
Re: Wypadek na stacji benzynowej VFR
miałem podobny przypadek. gość przewrócił mi skuterek zaparkowany przed marketem - jak cofał fordem. no i zwiał. Sprawcę pomógł namierzyć monitoring no i policjanci się sprawili.
gdy przyjechał rzeczoznawca to wszystko co się dało (ale w granicach rozsądku) wskazałem jako skutki tego obalenia moto.
co do ciuchów i kasku. szczególnie kask - bezwzględnie domagać się zwrotu kasy. jeśli oczywiście zaliczył glebę i można to udowodnić - film, uszkodzenia.
gdy przyjechał rzeczoznawca to wszystko co się dało (ale w granicach rozsądku) wskazałem jako skutki tego obalenia moto.
co do ciuchów i kasku. szczególnie kask - bezwzględnie domagać się zwrotu kasy. jeśli oczywiście zaliczył glebę i można to udowodnić - film, uszkodzenia.
trzask prask i po wszystkim.
- jagna
- klepacz
- Posty: 665
- Rejestracja: pn 15 lip 2013, 18:17
- Imię: Agnieszka
- województwo: śląskie
- Płeć: Kobieta
Re: Wypadek na stacji benzynowej VFR
Pamiętaj tylko, że moto masz już nie najmłodsze i jak przesadzisz to będą próbowali zrobić ci kasację
W motocyklach owiewek się nie maluje tylko wymienia, więc może się okazać, że dwie owiewki to 100% wartości moto.
W motocyklach owiewek się nie maluje tylko wymienia, więc może się okazać, że dwie owiewki to 100% wartości moto.
Optymizm jest błogosławieństwem niedoinformowanych.
- magik
- klepacz
- Posty: 501
- Rejestracja: wt 13 kwie 2010, 17:55
- Imię: Mathias
- województwo: śląskie
- Płeć: Mężczyzna
- Lokalizacja: SG
Re: Wypadek na stacji benzynowej VFR
Nie kasacje tylko szkodę całkowitą, a to jest taki problem że ubezpieczyciel wypłaci Ci wartość rynkową pojazdu, a wzasadzie różnice między ceną złomu czyli tego z czym zostałeś i wartością rynkową. No i już nie podyskutujesz... Dlatego czasem warto rozpatrzyć naprawę na zamiennikach i nie w aso
- adrianoo
- pisarz
- Posty: 420
- Rejestracja: pt 25 mar 2016, 18:41
- Imię: Adrian
- województwo: mazowieckie
- Płeć: Mężczyzna
- Lokalizacja: Warszawa/Józefosław
Re: Wypadek na stacji benzynowej VFR
Na spokojnie. Najpierw namierz OC sprawcy i zgłoś roszczenie do jego ubezpieczyciela. Przyślą swojego rzeczoznawce i on wyceni, z reguły jeszcze zaniży wartość szkody, ale będzie to dla ciebie punkt wyjścia.
Przy takiej szkodzie jak opisujesz o szkodę całkowitą bym się nie martwił, bo na 100% nikt co nie uzna wartości oryginałów (nowych) części zamiennych w wycenie, natomiast jak najbardziej można powalczyć o zwiększenie sumy ubezpieczenia (pewnie w sądzie) ale na to już będziesz potrzebował dowodów kosztu naprawy.
Przy takiej szkodzie jak opisujesz o szkodę całkowitą bym się nie martwił, bo na 100% nikt co nie uzna wartości oryginałów (nowych) części zamiennych w wycenie, natomiast jak najbardziej można powalczyć o zwiększenie sumy ubezpieczenia (pewnie w sądzie) ale na to już będziesz potrzebował dowodów kosztu naprawy.
"braku chemii fizyką nie nadrobisz"
-
- teksciarz
- Posty: 140
- Rejestracja: sob 06 sie 2016, 08:54
- Imię: Łukasz
- województwo: dolnośląskie
- Płeć: Mężczyzna
Re: Wypadek na stacji benzynowej VFR
Zakładając, że motocykl leżał na jednej stronie to owiewki to jakies 6000 zł, nie licząc reszty. Ktoś miał doświadczenia jak ubezpieczalnie do tego podchodzą? W końcu motocykl warty niewiele więcej.
- nierob
- klepacz
- Posty: 535
- Rejestracja: wt 30 sty 2007, 13:43
- Imię: nierob
- województwo: dolnośląskie
- Płeć: Mężczyzna
- Lokalizacja: Przemków
Re: Wypadek na stacji benzynowej VFR
cytat z oceny technicznej rzeczoznawcy - osłona czołowa prawa - lakierowanie ponaprawcze - do 50% (w moim przypadku). tak więc nie wszystko musi być do wymiany na nowe. tak sądzę. chyba, że coś się zmieniło w przepisach. ubezpieczalnia nie protestowała jeśli chodzi o odszkodowanie.
trzask prask i po wszystkim.
- ADHD VFR
- pisarz
- Posty: 409
- Rejestracja: ndz 06 kwie 2014, 20:11
- Imię: Michał
- województwo: wielkopolskie
- Płeć: Mężczyzna
- Lokalizacja: Konin
Re: Wypadek na stacji benzynowej VFR
Póki co musze jechać na komisariat do nich jeszcze potem bede dzwonił do ubezpieczalni tego gościa i bede na bieżaco wam pisał co jest 3
- ADHD VFR
- pisarz
- Posty: 409
- Rejestracja: ndz 06 kwie 2014, 20:11
- Imię: Michał
- województwo: wielkopolskie
- Płeć: Mężczyzna
- Lokalizacja: Konin
Re: Wypadek na stacji benzynowej VFR
Witam co do incydentu na stacji benzynowej który miał miejsce dnia 16.07.2017r o godz19 dowiedziałem się od jednego z policjantów którzy przybyli tego dnia na miejsce wypadku że to ja jestem osoba poszkodowaną. Co do kierowcy ciągnika siodłowego zostanie założona najprawdopodobniej sprawa w sądzie ponieważ uciekł z miejsca wypadku (zahaczył mnie naczepą najprawdopodobniej nawet tego nie poczuł ale prawo jest prawem ) na tej sprawie ja najprawdopodobniej też będę musiał się stawić Policja ma 30 dni na to by dojść kto kierował samochodem ciężarowym, sprawa została przekazana policji Mazowieckiej ponieważ nr rejestracyjne naczepy były właśnie z stamtąd dziwi mnie tylko to że nie sprawdzili od razu nr rejestracyjnych ciągnika ponieważ gościu musiał jakoś wjechać na stację benzynowa i nie wieże że któraś kamera nie uchwyciła nr rejestracyjnych ciągnika . Dodam jeszcze że policja sprawdzała nagrania z kamer ze stacji benzynowej i było widać bardzo ładnie jak gościu naczepą mnie zachaczył ;/
Co do odszkodowania to najprawdopodobniej przyjedzie do mnie ubezpieczyciel z firmy w której to był ubezpieczony ciągnik siodłowy bo to z ciągnika ubezpieczenia pójdzie a nie naczepy po oględzinach motocykla ciekawe czy uzna że czacha i wypełnienia zegarów na przykład są do wymiany czy tylko np czacha jest do malowania i ciekawe na ile wyceni mi te szkody.
Co do ASO z tego co się dowiadywałem jesli ubezpieczyciel uzna że czacha jest do wymiany wraz ze stelażem i naprzykłąd wypełnieniem zegarów zaproponuje mi kwotę załóżmy 1500zł a ja uznam że cena jaką mi zaproponowali jest zdecydowanie za niska (a najprawdopodobniej tak będzie) moge oddać motocykl do ASO i ubezpieczalnia będzie musiał pokryć koszty ASO. Kolega który pracuje w ASO TOYOTY powiedział mi że myk w tym wszystkim jest taki że oryginalne części Toyoty oni kładą tylko i wyłącznie jeśli samochód jest serwisowany co roku i jest ciągłość a co w moim przypadku jest raczej nierealne posiadając motocykl z 1999r mało kto pewnie ma serwisowany i nie włożą mi pewnie oryginalnej czachy
tylko w najlepszym przypadku jakiś zamiennik (nie wie mnawet czy są w stanie dostać do motocykla z 1999r oryginalna czachę )
Tyle z tego co się dowiedziałem jeśli się w czymś mylę to mnie poprawcie
Co do odszkodowania to najprawdopodobniej przyjedzie do mnie ubezpieczyciel z firmy w której to był ubezpieczony ciągnik siodłowy bo to z ciągnika ubezpieczenia pójdzie a nie naczepy po oględzinach motocykla ciekawe czy uzna że czacha i wypełnienia zegarów na przykład są do wymiany czy tylko np czacha jest do malowania i ciekawe na ile wyceni mi te szkody.
Co do ASO z tego co się dowiadywałem jesli ubezpieczyciel uzna że czacha jest do wymiany wraz ze stelażem i naprzykłąd wypełnieniem zegarów zaproponuje mi kwotę załóżmy 1500zł a ja uznam że cena jaką mi zaproponowali jest zdecydowanie za niska (a najprawdopodobniej tak będzie) moge oddać motocykl do ASO i ubezpieczalnia będzie musiał pokryć koszty ASO. Kolega który pracuje w ASO TOYOTY powiedział mi że myk w tym wszystkim jest taki że oryginalne części Toyoty oni kładą tylko i wyłącznie jeśli samochód jest serwisowany co roku i jest ciągłość a co w moim przypadku jest raczej nierealne posiadając motocykl z 1999r mało kto pewnie ma serwisowany i nie włożą mi pewnie oryginalnej czachy
tylko w najlepszym przypadku jakiś zamiennik (nie wie mnawet czy są w stanie dostać do motocykla z 1999r oryginalna czachę )
Tyle z tego co się dowiedziałem jeśli się w czymś mylę to mnie poprawcie
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 57 gości