VFR-OC Poland ForuM

Szukam butów wysokich do 600 zł.
Przeglądając z grubsza oferty lokalnych sklepów trafiłem na:
- TCX ss sport
- Shima RSX 7
- Forma Mirage
- Forma Freccia Dry

Ze strony internetowej sklepu najbardziej przypadły mi buty Forma.
Mial ktoś doczynienia z tymi butami? Może cos podpowiedziec na co zwrócić uwagę itp.
Jeżdżę głównie turystycznie.


Jeszcze zastanawiam się cżyć brać z membrana.
Jeżeli pada to i tak zakładam ochraniacze przeciw deszczowe. A w lecie but bardziej przewiewny, oddychajacy.
Bez membrany na początku i końcu sezonu przy temperaturze w okolicach 5 stopni C może chyba być trochę chłodno?

Ja mam już 3 sezon freccia ale bez membrany. Są to moje pierwsze buty które kupiłem w ogóle. Służa mi na chwilę obecną jako te drugie na szybki wylot na miasto i wkoło komina. Kiedyś ich dużo używałem, kilka razy przemokły i dalej są całe. Zrobiłem w nich gdzieś łącznie 30kkm. Jedyne zastrzeżenie jakie mam - ale to może tylko moje tak mają- że jedna ze śrub od slajdera na tyle mocno jest wkręcona że wgniata się do środka buta a tym samym zrobiła mi na małym paluchu punktowy odgniot z którym walczę do dzisiaj jak coś to mogę zrobić zdjecia jak wyglądają nigdy nie czyszczone 3 letnie buty w tym modelu. A jeśli się zastanawiasz nad membraną to celuj w te z goretexem bo to naprawdę działa w każdych warunkach. A każda inna w tych tańszych rzeczach raczej służy do powstrzymania mżżawki.

Użytkuję buty Formy coś jak model Tour (nie pamiętam dokładnie), turystyczne już od 10 lat i złego słowa na te buty powiedzieć nie mogę. Super wygodne, nieprzemakalne z membraną, nic się nie popruło ani nie odkleiło. Zrobione na nich jakieś 50 tyś km i jakby je napastować to niewiele ustępowałyby nowym sztukom.

No to miałem te same przez kilka lat (chyba te)
teraz mam te:
http://gardo.pl/buty-forma-nero-czarne- ... p-819.html

Ogólnie wygodne buty robią, w poprzednich musiałem przyklejać podeszwę, ale swoje przeszły. Obecne są mniej wygodne (te nero), szczególnie jak trzeba się w nich przejść, a szerokość buta w łydce jest dziwna, bo zapinam rzepy na styk, wręcz na krawędziach. Poza tym ok, choć nie testowane jak te poprzednie. Aha - podeszwa śliska jest w porównaniu do poprzednich jak h.. Na cpn-ie polecam patrzeć na co się stawia stopę, bo można się zdziwić..

świetne motocyklowe buty, za rozsądny hajs, do tego bardzo wygodne jak trzeba chwilę połazić
Alpinestars s-mx 5

http://allegro.pl/buty-alpinestars-s-mx ... 75546.html

Osobiście wybrałem firmę Race boots, model KLW, ale są też inne. kolejny sezon śmigają i jest ok. Zależy wszystko od tego kto czego szuka.
http://raceboots.pl/oferta_obuwie-motocyklowe.html

Ja jeżdżę w tych http://allegro.pl/buty-meskie-seca-drac ... 84179.html
Kupiłem w sokole w lbn, za te pieniądze nie narzekam wody się nie boją, 5-35temp. jeździłem i nie było mi zimno i przesadnie gorąco, noga spocona, ale nie musiałem ściągać butów bo mnie pażyło w nogi, 15kkm nalatane i niewidac po nich specjalnie zużycia, najbardziej ucierpiały plastiki bo są poopcierane, ale skóra ok. Kupiłem bo mam rękawiczki tej firmy i też sobie chwalę.

Powiem tak-kupiłem te buty w promocji za 350zł jakieś 4lata temu (może nawet więcej) i teraz będę zmieniał na takie same-Adrenaline CRX.
Ja jestem mega zadowolony. Teraz zaczeły przepuszczac wodę bo po prostu mam dziurę w podeszwie... Aczkolwiek wymęczyłem je mocno i są w 100% warte ceny. Przeszedłem w nich wszystkie atrakcje Rumunii oraz rózne w Polsce i są tak wygodne, że mógłbym je nosić zamiast zwykłego obuwia...

antekpl pisze:świetne motocyklowe buty, za rozsądny hajs, do tego bardzo wygodne jak trzeba chwilę połazić
Alpinestars s-mx 5
http://allegro.pl/buty-alpinestars-s-mx ... 75546.html

Myślałem z początku o nich, ale u mnie w sklepach już ich nie ma, a butów przez neta w ciemno nie będę zamawiał.
Także pozostaje coś wybrać z lokalnych sklepów. Pojeżdżę po przymierzam jak leżą na nodze

Ja swego czasu po kupnie moto jeździłem w Dunlopach Safety bo kasy na inne nie było ;p Miałem w nich małego szlifa nawet, motocykl oparł się o stopę i ciągnął mnie za nogę po asfalcie jakieś 100 metrów, z butów zeszła warstwa skóry, odsłoniła "stal kapę" oraz pękła jedna ze sznurówek z czego stopa nie odczuła nic. Gdybym jechał w jakichś zwykłych butach podejrzewam że byłoby gorzej. Buty do dziś służą ale raczej jako robocze. Minusem jest mało sportowa budowa i "toporność", są po prostu dosyć duże.

Obecnie jeżdżę w RST Vortex II, buty wygodne, ciepłe i z membraną - jednak z trwałością raczej słabo, po 3 sezonach buty mają ścięte boki od ścierania się na zakrętach ale to też buty raczej turystyczne, nie posiadają nawet sliderów. W Formie jeździ sporo znajomych, z tego co widzę chwalą sobie te buciki

Mam formy ice pro fajny but po 3 sezonach wygladaja znosnie noga sie nie poci jak w syfach nitro nb 101 posiadaja reg wentylacja

moze nie koniecznie do 600zl ale do 1000...ktos korzysa z jakis goro tex?

marek_w pisze:moze nie koniecznie do 600zl ale do 1000...ktos korzysa z jakis goro tex?

Ja niedawno kupiłem Alpinestars Web Gore-Tex. Kapeć typowo turystyczny, wygodny, solidnie wykonany. Sprawdzone w rzęsistym deszczu - nawet po dłuższej jeździe sucho. W wysokich temp. też dają radę, noga się tak nie poci (poprzednio miałem coś z probikera bez membrany i powyżej 25 st. była maskara). Cena 790 zł

Daytony Spirit od 1.5 roku i są mega na turystyczne wypady. Póki co przetrwały kilka ulew w trasie po 3h. Są luźne więc trzeba się do nich przyzwyczaić.

a jak z ochrona w tych trampkach? myslalem nad alpinami msx 6 gorotex ktos ma?