VFR-OC Poland ForuM

Witam po ostatnich przygodach z moto uznałem że powinienem podzielić się pewną bolączką która pewnie nie tylko dotyczy mojego moto a mianowicie po ostatniej przejażdżce moto zaczął gasnąć po włączeniu świateł okazało się że usmażyło się kilka złączek w instalacji i kilka kabli po wymianie tych złączek i kabli moto chodził ale świateł nie było wiec szukałem dalej aż doszedłem do złączek masy w instalacji głównej i czaszy które były zaśniedziałe i w nich tkwił cały problem więc moja rada to wyczyścić i zalutować puki nie narobią większych szkód pozdrawiam.

Poszukaj też zaizolowanej w głównej wiązce kostki na ok 20 przewodów masowych. Na schemacie tego nie widać, ale wejdź na sklep w częściami do hondy i poszukaj takiej wiązki, to zobaczysz gdzie to, w XX było nad tylnym kołem, vtec chyba ma pod bakiem. Tam największy syf się robi i różne hece powoduje.
Jak nie znajdziesz, napisz do Koobsky'ego, on przy tym dłubał u siebie.

Pozdro

Wiem z lewej pod zbiornikiem . Ja już zrobiłem więc opisałem co się działo żeby inni zawczasu mogli się tej usterki pozbyć bo jak sie instalacja przypali to można coś uszkodzić a poza tym podczas jakiejś dłuższej wyprawy trochę kiepsko jechać bez świateł.