Strona 1 z 5

Malowanie vfr-ki

: pt 05 lut 2016, 16:04
autor: kellyq
Hej

Robi się coraz cieplej i niedługo pewnie będę malował jak temp. jeszcze troszkę podskoczy. Mechanicznie vfr-ka jest już dopieszczona. Teraz jestem na etapie spawania i szpachlowania plastików po poprzednim właścicielu. Mógłby ktoś podpowiedzieć mi ile będę potrzebował bazy i klaru?

Kolor, podoba mi się topazblau z palety audi. Myślałem o 2 warstwach bazy i 3 klaru. Ile tego więc mogę potrzebować bo nie chciałbym przepłacać.
a5-topaz-blue.jpg
Jest jeszcze opcja lakierowania kremowym akrylem. Co o tym sądzicie? Akryl vs baza+klar

Re: Malowanie vfr-ki

: pt 05 lut 2016, 19:04
autor: Falcon
kellyq pisze:Myślałem o 2 warstwach bazy i 3 klaru. Ile tego więc mogę potrzebować bo nie chciałbym przepłacać.
:killer :killer :omg :omg
Twoje pojęcie o lakiernictwie jest mniej więcej takie jak moje o balecie :shock: . Najlepiej nic nie kupuj bo nic z tego twojego paprania nie będzie . Proponuje zasięgnąc wiedzy z dziedziny lakiernictwa a konkretnie technologi lakierowania :!: :!: . Ale żeby uświadomić Ci jak to wygląda to : baza w zależności od siły krycia - jak dobrze kryje to wystarczą 3 warstwy , jak słabo to i 10 . Lakier który pokazałeś to zapewne perła więc słabo kryjący i drogi. Klaru dajesz tyle warstw ile zaleca producent lakieru . Jak dasz za dużo to pogazuje i psu w dupe cała robota. Reasumując- żeby to jakoś wyglądało to nie ma znaczenia ile Ty chcesz dać warstw - daje się tyle ile trzeba albo w przypadku klaru tyle ile zaleca producent.

Re: Malowanie vfr-ki

: pt 05 lut 2016, 20:10
autor: kellyq
Nikogo nie obrażając nie pytałem o opinie na temat czy mam pojęcie czy nie o lakiernictwie tylko ile mniej więcej potrzeba farby na vfr. Jeśli mówisz o 10 warstwach bazy to aż mnie ściska na wątrobie bo nowoczesne bazy kryją bardzo dobrze i w większości przypadków 2,5 warstwy to a max. Klaru mogę wylać i 6 warstw robi się tak zwany "candy" tak uwielbiany przez jameryke. Tyle na temat beletu. Czekam na konkretne odpowiedzi kto czym malował i ile poszło.

Re: Malowanie vfr-ki

: pt 05 lut 2016, 20:32
autor: Falcon
kellyq pisze: ile mniej więcej potrzeba farby na vfr
A bedzie ze 2 litry - co by Ci starczyło
kellyq pisze:Jeśli mówisz o 10 warstwach bazy to aż mnie ściska na wątrobie bo nowoczesne bazy kryją bardzo dobrze i w większości przypadków 2,5 warstwy to a max.
Piszesz bzdury , drugi to czyta i tak się robią nowe technologie naprawy-wlaśnie nowe lakiery kiepsko kryją szczególnie te oczojebne , xyraliki , perły
kellyq pisze: Klaru mogę wylać i 6 warstw robi się tak zwany "candy" tak uwielbiany przez jameryke.
Candy nie jest z bezbarwnego tylko to jest specjalny lakier
Możesz od razu zanurzyć element w klarze i tez będzie dobrze - za dużo telewizji oglądasz - tylko tam to tak ładnie wygląda.
Lakierowałem Achmedową - bazy poszło chyba 0,6 , klaru też pewnie 0,6 bo nie pamiętam .

Re: Malowanie vfr-ki

: pt 05 lut 2016, 21:14
autor: kellyq
0,6 i o to mi chodziło, po co od razu się kłócić, podziękował

Re: Malowanie vfr-ki

: pt 05 lut 2016, 22:17
autor: Falcon
Ja się nie kłócę - podaj kod koloru to Ci powiem czy tyle Ci starczy.

Re: Malowanie vfr-ki

: ndz 07 lut 2016, 07:54
autor: Buła
Odnośnie baz i warstw wszystko właśnie zależy od siły krycia i w pełni zgadzam się z Falconem.
Co do pytania akryl vs baza +klar to akryl wyjdzie taniej ale nie będzie takiego efektu jak w przypadku bazy +klaru no chyba że dasz na akryl bezbarwny ale wtedy już tanio nie jest i potrzeba trochę wiedzy,generalnie jeśli nie robiłeś tego wcześniej inie chcesz przepłacać to może daj komuś kto ogarnia temat.

Re: Malowanie vfr-ki

: ndz 14 lut 2016, 21:05
autor: kellyq
Hej, powracam z tematem zakupiłem litr bazy gotowej do natrysku z palety audi lz5f sportblau myślę że powinno starczeć, do tego lakier bezbarwny UHS-owy. Zgromadziłem już prawie wszystkie materiały.
Pospawałem plastiki (lutownicą) wyszło bardzo ładnie, musiałem poprawiać po "fachowcach" którym poprzedni właściciel zlecił naprawę. Trzyma się równi mocno jak oryginał (mocowanie zadupka). Przynajmniej wiem co mam ;)
Bak miejscami brała rdza więc przetarłem do gołej blachy i zabezpieczyłem epoksydem. Teraz będę szpachlował wszystko.

Ktoś wie czy da się rozebrać lusterka na części pierwsze?

@Buła, generalnie mam świadomość że mogę spier***** dlatego wszystko co robię poprzedzam na starym baku od wski.

Re: Malowanie vfr-ki

: ndz 14 lut 2016, 21:14
autor: Falcon
kellyq pisze:Ktoś wie czy da się rozebrać lusterka na części pierwsze?
Nie da się

Re: Malowanie vfr-ki

: ndz 14 lut 2016, 22:34
autor: Arnold
Da się ale musisz sobie załatwić nowe wkłady lusterek, w sensie lustra. :P

Re: Malowanie vfr-ki

: pn 15 lut 2016, 08:05
autor: Falcon
Arnold pisze:musisz sobie załatwić nowe wkłady lusterek, w sensie lustra.
:biggrin :biggrin

Re: Malowanie vfr-ki

: pn 15 lut 2016, 08:21
autor: kiki
Taka dobra rada- jak spawałeś i szpachlowałeś plastiki to złóż to teraz w całość i zrób kilka km po różnych drogach i zobacz czy nie ma pęknięć. Inaczej całą robota psu w dupę...

Re: Malowanie vfr-ki

: pn 15 lut 2016, 08:57
autor: Falcon
Kiki - będa pęknięcia bo kleił lutownicą a nie spawarką .

Re: Malowanie vfr-ki

: pn 15 lut 2016, 10:06
autor: benito
A może trochę grzeczniej i bez krzyków?
Falcon, jak będziesz chciał grilować steki wołowe, to Cie nie opierdzielę za brak informacji o wieku krowy i jej paszy.
Więc trochę spokoju i więcej seksu...ponoć wpływa na spokój umysłu...tak słyszałem.

Re: Malowanie vfr-ki

: pn 15 lut 2016, 15:20
autor: kellyq
A jak bym profilaktycznie na spawy od środka ciapną żywicą i matką szklaną ?