Strona 1 z 3

Pozycja za za kierą VFR.

: pt 19 cze 2015, 23:37
autor: Cimaj
Pytanie do osób które może przerabiały temat. Po dłuższej jeździe >150km nawala mnie nadgarstek prawej ręki. Czy ktoś miał podobnie i w jakiś sposób ułożył rękę, pozycje za sterami?

Re: Pozycja za za kierą VFR.

: sob 20 cze 2015, 08:02
autor: ZioLek-82-
chłopie mam podobnie i nie ukrywam że trochę drażniące zjawisko, może za mocno ściskamy manetę :twisted:

Re: Pozycja za za kierą VFR.

: sob 20 cze 2015, 08:08
autor: Zając
A może trzeba klamki wyregulować (obniżyć podwyższyć) dopasować do dłoni by naciskając klamkę nie wymuszać wygnania czy naciągania nadgarstka.

Re: Pozycja za za kierą VFR.

: sob 20 cze 2015, 08:57
autor: Cimaj
ZioLek-82- pisze:chłopie mam podobnie i nie ukrywam że trochę drażniące zjawisko, może za mocno ściskamy manetę :twisted:
Czyli nie jestem sam :) . Ja manety wogóle nie ściskam bo mam tempomat na nadgarstek, stąd raczej jestem pewien że chodzi o ułożenie dłoni niestety.
Zając pisze:A może trzeba klamki wyregulować (obniżyć podwyższyć) dopasować do dłoni by naciskając klamkę nie wymuszać wygnania czy naciągania nadgarstka.
To jest myśl bo zawsze trzymam dwa paluchy na klamce hebla i może to powoduje w zależności od odkręcenia manety na trasie jakieś wyciąganie nadgarstka. A tak wogóle wy też tak robicie?

Re: Pozycja za za kierą VFR.

: sob 20 cze 2015, 09:16
autor: figaro
Ból nadgarstków powoduje najczęściej zła pozycja za kierownicą. Masa ciała oparta na kierownicy powoduje nadmierne dociążenie nadgarstków, a to po niedługim czasie powoduje uczucie bólu i dyskomfortu. Należy odciążyć ręce, utrzymując pozycję ciała za pomocą mięśni lędźwiowych. :P

Re: Pozycja za za kierą VFR.

: sob 20 cze 2015, 09:28
autor: głowaś
Ja też miałem ten problem ale dopasowałem kierę pod siebie i ból zniknął

Re: Pozycja za za kierą VFR.

: sob 20 cze 2015, 09:41
autor: Cimaj
głowaś pisze:Ja też miałem ten problem ale dopasowałem kierę pod siebie i ból zniknął
Co dokładnie zrobiłeś?
figaro pisze:Ból nadgarstków powoduje najczęściej zła pozycja za kierownicą. Masa ciała oparta na kierownicy powoduje nadmierne dociążenie nadgarstków, a to po niedługim czasie powoduje uczucie bólu i dyskomfortu. Należy odciążyć ręce, utrzymując pozycję ciała za pomocą mięśni lędźwiowych. :P
Ok, tyle że to tylko u mnie występuje w prawej ręce. Mogę przejechać nie wiem ile w ciągu dnia a z lewą nie ma problemu. Wiadomo on praktycznie nic nie robi ale jakbym nawet utrzymywał ciężar na dłoniach to po zdjęciu rękawicy miałbym odciski od szwów przynajmniej - co by chyba potwierdzało obciążanie dłoni :)

Re: Pozycja za za kierą VFR.

: sob 20 cze 2015, 10:27
autor: głowaś
delikatnie rozszerzyłem manetki bo jestem duży chłopak :D i pomogło, po prostu musisz znaleźć swoje idealne ułożenie rąk a i tak najlepiej jakby wykorzystywać budowę moto żeby odciążyć właśnie górną część ciała tak jak koledzy pisali

Re: Pozycja za za kierą VFR.

: sob 20 cze 2015, 10:31
autor: głowaś
Jeszcze jedna rzecz pomaga zakupiłem sobie plastikową nakładkę na manetkę gazu, która odciąża nadgarstek podczas jazdy, rewelacyjna sprawa a kosztowała mnie zaledwie 29 zł. Może tego potrzebujesz

Re: Pozycja za za kierą VFR.

: sob 20 cze 2015, 10:36
autor: głowaś
Jeszcze jedna rzecz pomaga zakupiłem sobie plastikową nakładkę na manetkę gazu, która odciąża nadgarstek podczas jazdy, rewelacyjna sprawa a kosztowała mnie zaledwie 29 zł. Może tego potrzebujesz
tu masz linka do tematu

http://allegro.pl/tempomat-uniwersalny- ... 30070.html

Re: Pozycja za za kierą VFR.

: sob 20 cze 2015, 15:57
autor: Robertos
głowaś pisze:
Jeszcze jedna rzecz pomaga zakupiłem sobie plastikową nakładkę na manetkę gazu, która odciąża nadgarstek podczas jazdy, rewelacyjna sprawa a kosztowała mnie zaledwie 29 zł. Może tego potrzebujesz
tu masz linka do tematu

http://allegro.pl/tempomat-uniwersalny- ... 30070.html
Używałem tej nakładki i w trakcie pierwszego szkolenia motocyklowego na torze, instruktorzy zabrali mi to i połamali. Pomogli mi tak poustawiać sety abym tak siedział aby górna część tułowia nie opierała się na ramionach i nadgarstkach. Tyle że to było na Fazerze, gdzie pozycja jest bardziej wyprostowana.
Na VFR-ce pozycji szukałem przez około pół roku. Kąta skręcenia kliponów nie mogę zmienić więc zaczołem szperać w pozycji pochylenia.
Dużo mi dał film - biblia zakrętów, polecam cały. Zwłaszcza fragment dotyczący tego jak mocno i kurczowo ściska się manetki i do czego to prowadzi. polecam https://youtu.be/0nGowM_VjME?t=2109
teraz nadgarstek czasami mnie pobolewa ale po dystansie 400-500 km i tylko trochę a nie mocno.
Pozycja i jeszcze raz pozycja.

Re: Pozycja za za kierą VFR.

: sob 20 cze 2015, 16:44
autor: bachu
Akurat ta nakładka raczej nie służy odciążeniu złej pozycji. Sam nie korzystałem jeszcze, ale powoli myślę nad czymś takim w dłuższe trasy. Ciągłe utrzymywanie otwartej przepustnicy jednak jest trochę męczące dla ręki.
Cimaj pisze:To jest myśl bo zawsze trzymam dwa paluchy na klamce hebla i może to powoduje w zależności od odkręcenia manety na trasie jakieś wyciąganie nadgarstka. A tak wogóle wy też tak robicie?
Ja tak robię i chyba muszę częściej odpuszczać jak mam w miarę bezpieczną sytuację przed sobą, bo ręka trochę dostaje od tego ułożenia.

Re: Pozycja za za kierą VFR.

: sob 20 cze 2015, 22:36
autor: Cimaj
Ok, rewizja pozycji musi być. To co już dawno zrobione to właśnie ten tempomat od zawsze jest u mnie na manetce, klipony na maxa rozchylone, tyle że te dwa paluchy same idą na klamkę :)

Re: Pozycja za za kierą VFR.

: sob 20 cze 2015, 22:48
autor: bachu
Złap kurczowo nogami bak, przenieś ciężar ciała na nogi i plecy, zluzuj na maksa ręce i porównaj z tym jak normalnie śmigasz. Ogólnie łapy powinny być tak luźno jak w pierwszej opcji praktycznie cały czas :D .

Jeszcze co do trzymania palców na klamce. Jak odwijam gaz to palce zsuwają się z hamulca. Jest to logiczne, bo jeśli będę chciał hamować to i tak najpierw muszę zamknąć przepustnicę. Także, przynajmniej ja, nie robię jakichś ekstremalnych wygibasów ręką, żeby klamkę mieć cały czas w zasięgu :wink: .

Re: Pozycja za za kierą VFR.

: sob 20 cze 2015, 22:49
autor: Robertos
bachu
powiem ci tak, robiąc pierwsze awaryjne hamowanie z nakładką - podczas gdy dłoń tylko leży na manetce a nie ją ściska - i masakra gotowa.
Mnie uratował zajebista przyczepność na torze. Gdyby był zwykły sfalt i trochę piasku byłby piękny szlif.