VFR-OC Poland ForuM

Mam takie śmieszne może troszkę nietypowe pytanie Motory kręcą mnie od podstawówki i się zaczynało jazdę od motorynki no a teraz przyszła kolej na coś większego no i kupiłam. I wyszedł problem bo mój mąż nie ma kat A a ja chce jeździć. Czy bywa tak że kobieta wiezie na plecaku swojego faceta?? czy to obciach dla płci przeciwnej i lepiej jak sama będę latać a on będzie z dziećmi w domu . szukałam odp w sieci ale nie ma takiej opcji. Może większe grono jeżdżących Panów mi podpowie zabierać czy nie ??

A co Cie obchodzi co pomysla inni? Jak maz chce jezdzic na plecaku to tylko sie cieszyc, i tak pewnie sie zaszczepi i nastepny sezon bedziecie smigac na dwie maszyny.
Duzo jest ciezszy od Ciebie? Bedzie umial nie przeszkadzac? i najwazniejsze, bedzie umial sie podporzadkowac?

dokładnie jak kolega pisze

Może nie tyle co inni pomysla tylko czy tak pary jeżdżą. Co do wagie to nie za wiele jakieś 10 kg a czy podporządkowac to chyba wyjścia nie ma bo zostawie na drodze. Czy zaszczepi to nie wiem on raczej preferuje 4 kola wiec będę latać sama z chętna córka

Co za problem, jak chce jeździć to zabieraj go na plecak i niech jeździ.
A najlepiej niech sam zrobi kat. A

Takich par jak piszesz jeździ mało. Ale konwenanse i stereotypy są po to, aby je łamać.
Wsadzaj starego na siodło i w drogę. A to, co ludzie pomyślą, miej w końcówce wydechu.

Moja Żona na VaeFeRkę tylko raz mnie wzieła w roli plecaczka, ale to wynikało z różnicy wielkości rzucanego cienia , a przeliczajac z obrazu na kg to róznica jakieś 50 kg ....oczywiście na moją przewagę. Gdyby nie to to by mnie pewnie powoziła- chociaż ja osobiście wolę jak Żona mnie trajką woziła niż motocyklem na 2 kołach. Co do Ciebie , to serial "Co ludzie powiedzą" był fantastyczną komedią - w swoim przypadku olej innych zdanie- Tobie dobrze się jedzie z mężusiem, mężusiowi dobrze się jedzie z Tobą-wiec jazda !

buahahaha padłem heheh Szczerze raz widziałem taki układ :P:P ale nie w dalekiej trasie ino wokół komina
Z resztą perspektywa trzymania się za jest bardzo kusząca, ale i tak bym na jakąś dłuższą rajze........... Nie ma to jak siedzieć za sterami this is the best

Odpowiedź B. Niech siedzi z dziećmi w domu

Polska to dziwny kraj i jak jadą dwie kobiet to lezby, dwóch facetów to pedały, facet i kobieta to dorwał dupę na sprzęt, kobieta i facet to wiezie lalusia, jedzie sam to dawca itd itd nikomu nie dogodzisz więc miej to w czterech literach i rób tak aby tobie i mężowi pasowało

A dzięki za podpowiedzi. Prawda jest taka ze stereotypy ciężko zmienić i albo faktycznie moj maz bedzie lalusiem albo ja jadąc sama jade sie puscic, k.... zazdrość ludzka nie zna granic inaczej tego nie można nazwać. Heh pogadaja i przestaną a zabawa i mile wrażenia będą dla mnie.

jeśli to faktycznie taki problem, to kierowca niech zapuści wąsy i brodę, a plecak nie ściąga kasku, wyciszy bas i gada sopranem.
jak na pythonach czasem.
a tak na niepoważnie zupełnie - facet też ma niezbywalne prawo być plecaczkiem.

nierob pisze:facet też ma niezbywalne prawo być plecaczkiem.

Właśnie,a co my gorsi? Jest równouprawnienie? Jest.
Więc o co chodzi.

To nie równo uprawnienie tylko gender

A ja powiem tak, weź go na przejażdżkę i więcej już nie będziesz chciała... Nie ma przyjemności z jazdy jak się wiezie z tyłu kogoś większego od siebie