zakup auta - mina - oddać?

Wszelkie problemy nie związane z mechaniką.
Awatar użytkownika
brylek22
klepacz
klepacz
Posty: 551
Rejestracja: pt 31 gru 2010, 20:28
Model VFR: RC46 98r
województwo: mazowieckie
Płeć: Mężczyzna
Lokalizacja: WBR/TSA/było kiedyś LU

Re: zakup auta - mina - oddać?

Post autor: brylek22 » wt 17 mar 2015, 17:25

jak by to było tylko to, to gitara :mrgreen:

Awatar użytkownika
Panasonix82
pisarz
pisarz
Posty: 499
Rejestracja: pt 04 wrz 2009, 18:52
Model VFR: coś szukam ...
Imię: Marcin
województwo: mazowieckie
Płeć: Mężczyzna
Lokalizacja: Warszawa-Wola

Re: zakup auta - mina - oddać?

Post autor: Panasonix82 » wt 17 mar 2015, 19:55

To jeszcze nie wszystko ...
Ale do rzeczy ... nie wiem jak u Ciebie ale w moim 1.9 tdi 131KM miałem turbine o zmiennej geometrii łopatek i w momencie kiedy latałem po mieście, potrafiła mi sie na trasie przyciąć. Gaszenie auta, 3 tys obrotów i przyciecie. Gaszenie i od nowa to samo ...
Co należy zrobić ... ?
Wymienić filtr powietrza, wyjąć EGR i albo dać flansze, albo wyczyścić i odpowiednio nasmarować cały EGR. Zalać dobre paliwo - shell - dodatek do czyszczenia wtrysków dla Diesla 250ml na cały bak (STP).
Krok najważniejszy ... przedmuchanie - oczyszczenie ścianek turbiny z syfu ... 2bieg, gaz opór (do odciecia), 3 bieg gaz opór, 4, 5 itd aż zniknie Ci czarna chmura dymu znajdujaca sie za Tobą.
Upewniej sie tylko czy masz odpowiedni poziom oleju ... :)
Technika jazdy w tym silniku jest bardzo ważna, pamiętaj o hamowaniu silnikiem - redukcja - turbina to uwielbia ...
Sporo info na temat silnika znajdziesz na http://forum.vw-passat.pl/forum.php
A tak to silnie nie do zaje..ania

P.S. Swoją drogą można by parę razy w pysk sprzedawcy dać :) tak dla zasady :)

Awatar użytkownika
ZioLek-82-
klepacz
klepacz
Posty: 574
Rejestracja: ndz 16 mar 2014, 11:17
Model VFR: RC46 01 + RC12CX650E
Imię: Marcin
województwo: mazowieckie
Płeć: Mężczyzna
Lokalizacja: Łochów

Re: zakup auta - mina - oddać?

Post autor: ZioLek-82- » wt 17 mar 2015, 20:55

Panasonix82 pisze:To jeszcze nie wszystko ...
Ale do rzeczy ... nie wiem jak u Ciebie ale w moim 1.9 tdi 131KM miałem turbine o zmiennej geometrii łopatek i w momencie kiedy latałem po mieście, potrafiła mi sie na trasie przyciąć. Gaszenie auta, 3 tys obrotów i przyciecie. Gaszenie i od nowa to samo ...
objawy u mnie identiko tylko tylko że przycięcie się uaktywnia wyłącznie na 5 biegu.
Panasonix82 pisze: P.S. Swoją drogą można by parę razy w pysk sprzedawcy dać :) tak dla zasady :)
nie odpuszczę tylko dlatego że okazał się chamem , nie wnikał że bujamy się z niemowlakiem cały dzień, zamknął drzwi przed nosem.

Ps. z instrukcji którą napisałeś skorzystam. Dzięki serdeczne.
nie wiemy co nas może jeszcze spotkać, nie wiemy kiedy może nas coś dopaść ..

Była:YAMAHA XJ 900 Diversion 95 /Są: HONDA CX 650 EURO 83r / HONDA VFR 800 FI 01r /

Awatar użytkownika
brylek22
klepacz
klepacz
Posty: 551
Rejestracja: pt 31 gru 2010, 20:28
Model VFR: RC46 98r
województwo: mazowieckie
Płeć: Mężczyzna
Lokalizacja: WBR/TSA/było kiedyś LU

Re: zakup auta - mina - oddać?

Post autor: brylek22 » wt 17 mar 2015, 23:41

A to skąd jest szanowny pan?

Awatar użytkownika
Janusz B.
klepacz
klepacz
Posty: 1131
Rejestracja: wt 13 lut 2007, 22:33
Model VFR: 3/4 K7
Imię: Dżony
Płeć: Mężczyzna
Lokalizacja: Warszawa

Re: zakup auta - mina - oddać?

Post autor: Janusz B. » śr 18 mar 2015, 10:28

Jako że umowę zawarto w relacji konsument - konsument, sprzedawca jest odpowiedzialny względem Ciebie z tytułu rękojmi (art. 556 i następne kodeksu cywilnego - poczytaj).

Zapisem, że stan techniczny pojazdu jest Ci znany nie masz co się przejmować. Wielu sprzedawcom wydaje się, że jeśli przemycą go gdzieś w umowie, to kupujący "może im skoczyć". A to nieprawda.
Z tego, co napisałeś, dokonałeś zwyczajowo przyjętych oględzin pojazdu (wywiad co do jego stanu ze sprzedawcą, obejrzenie auta, krótka jazda próbna i na tym właściwie koniec). W momencie zakupu stan samochodu był Ci znany, ale według zapewnień sprzedawcy. Nikt nie poinformował Cię o tej usterce, a sposób przeprowadzenia oględzin nie pozwalał na jej wykrycie.
Wizyta u specjalisty przed zakupem i prześwietlenie auta pod każdym względem, jest możliwością, z której możesz skorzystać (o ile zgodzi się sprzedawca), a nie Twoim obowiązkiem.
Nie ma też znaczenia, czy sprzedawca wiedział o wadzie, czy nie. To jego problem.

Jeżeli rzecz sprzedana ma wady, możesz:
- zażądać obniżenia ceny,
albo
- dostarczyć pojazd sprzedawcy na jego koszt i zażądać, by dokonał naprawy na jego koszt i wydał Ci samochód naprawiony,
a
- jeżeli naprawa okaże się droga w stosunku do ceny zakupu rzeczy, lub zbyt uciążliwa możesz odstąpić od umowy, zwrócić sprzedawcy auto (na jego koszt) i zażądać zwrotu ceny.

W Twojej sytuacji powinieneś:
- zgłosić się do serwisu, by prześwietlono pojazd i przedstawiono Ci na piśmie listę usterek,
- poinformować sprzedawcę o wadach pojazdu (na piśmie, z dołączeniem powyższej listy i kosztorysu naprawy) i zażądać obniżenia ceny pojazdu o koszt naprawy.
- jeżeli samochód okaże się totalną padliną, odstąpić od umowy i wezwać sprzedawcę do odebrania samochodu i zwrotu ceny.

25 grudnia 2014 r. weszła w życie ustawa, którą znowelizowano przepisy dotyczące rękojmi. Najważniejsza dla Ciebie jest kwestia ciężaru dowodu. Zmiana polega na tym, że jeśli stwierdzisz istnienie wady przed upływem roku od dnia wydania Ci rzeczy, a następnie niezwłocznie zawiadomisz o tym sprzedawcę, to on będzie musiał udowodnić, że wydał Ci rzecz bez wad (w praktyce jest to bardzo trudne), a nie Ty jemu, że samochód był wadliwy w momencie wykonania umowy.

Nie ma co się spinać, trzeba krok po kroku dążyć do załatwienia sprawy. Dobra wiadomość jest taka, że w tej rozgrywce to Ty rozmawiasz z pozycji silniejszego.

pzdr - J!
Spytaj milicjanta, on Ci prawdę powie.
Spytaj milicjanta, on Ci wskaże drogę...
http://www.bezwiny.pl

Awatar użytkownika
rafalW
bywalec
bywalec
Posty: 35
Rejestracja: pt 08 sie 2014, 09:18
Model VFR: RC36II
województwo: lubelskie
Płeć: Mężczyzna
Lokalizacja: Puławy

Re: zakup auta - mina - oddać?

Post autor: rafalW » śr 18 mar 2015, 12:21

Janusz B. pisze:...to on będzie musiał udowodnić, że wydał Ci rzecz bez wad (w praktyce jest to bardzo trudne), a nie Ty jemu, że samochód był wadliwy w momencie wykonania umowy
Czyli co? Przed sprzedaza np 15 letniego auta za max 5k mam jeszcze robic ekspertyze za kilka stowek dla swietego spokoju?
Przeciez to bzdura, wyobraz sobie ze sprzedajesz np beemke mlodym lebkom, a ci przychodza po roku i "wymien mi zarżniety silnik, skrzynie i naped"
I co? Mam przed sadem udowadniac, ze to nie ja palowalem na zimnym? Niby jak?

Awatar użytkownika
ZioLek-82-
klepacz
klepacz
Posty: 574
Rejestracja: ndz 16 mar 2014, 11:17
Model VFR: RC46 01 + RC12CX650E
Imię: Marcin
województwo: mazowieckie
Płeć: Mężczyzna
Lokalizacja: Łochów

Re: zakup auta - mina - oddać?

Post autor: ZioLek-82- » śr 18 mar 2015, 12:50

Janusz B. dzięki za jasny opis sytuacji.
Postanowiłem zbierać rachunki za części i naprawy oraz wezmę opis usterek z warsztatu, wyślę mu xero tego wszystkiego.
Najchętniej podparł bym się jeszcze jakimś przepisem - definicją.
Z czego skorzystać? A może jest jakiś gotowy "formularz"?


Sprzedawca nadal nie chce rozmawiać i upiera się na swoim.
nie wiemy co nas może jeszcze spotkać, nie wiemy kiedy może nas coś dopaść ..

Była:YAMAHA XJ 900 Diversion 95 /Są: HONDA CX 650 EURO 83r / HONDA VFR 800 FI 01r /

Awatar użytkownika
Janusz B.
klepacz
klepacz
Posty: 1131
Rejestracja: wt 13 lut 2007, 22:33
Model VFR: 3/4 K7
Imię: Dżony
Płeć: Mężczyzna
Lokalizacja: Warszawa

Re: zakup auta - mina - oddać?

Post autor: Janusz B. » śr 18 mar 2015, 13:55

rafalW pisze:Czyli co? Przed sprzedaza np 15 letniego auta za max 5k mam jeszcze robic ekspertyze za kilka stowek dla swietego spokoju?
Przeciez to bzdura, wyobraz sobie ze sprzedajesz np beemke mlodym lebkom, a ci przychodza po roku i "wymien mi zarżniety silnik, skrzynie i naped"
I co? Mam przed sadem udowadniac, ze to nie ja palowalem na zimnym? Niby jak?
Teoretycznie tak właśnie to wygląda. Rozpatrując kwestię zasadności (lub niezasadności) roszczeń kupującego względem sprzedawcy z tytułu rękojmi należy pamiętać o zdrowym rozsądku. Gdybym w Twoim przykładzie znalazł się w roli pozwanego, przedstawiłbym świadków, którzy by potwierdzili, że znają i mnie i ów samochód, że sprzedałem go jako auto sprawne, że w czasie gdy było w moich rękach nie skarżyłem się na występowanie zgłoszonych wad itp. Do tego zapytałbym o to, kiedy był zrobiony przegląd techniczny (jeżeli auto przeszłoby przegląd przed zgłoszeniem wad przez kupującego byłby punkt dla mnie) i w zależności od zarzutów podnoszonych przez kupującego, szukałbym stosownych kontrargumentów. Nie jestem w stanie teraz przytoczyć każdego możliwego rozwoju sytuacji i przebiegu procesu.
OD oceny zasadności roszczeń ostatecznie jest sąd ze swoją znajomością prawa, doświadczeniem życiowym itp. (oczywiście z tym też różnie bywa i ze wszystkim trzeba się liczyć).
ZioLek-82- pisze:Najchętniej podparł bym się jeszcze jakimś przepisem - definicją.
Wyciąg z kodeksu cywilnego – przepisy znajdujące zastosowanie w Twoim przypadku:

Podstawa odpowiedzialności z tytułu rękojmi:
Art. 556. (14) Sprzedawca jest odpowiedzialny względem kupującego, jeżeli rzecz sprzedana ma wadę fizyczną lub prawną (rękojmia).


Uprawnienia kupującego i obowiązki sprzedawcy w razie stwierdzenia wad:

Art. 560. (22) § 1. Jeżeli rzecz sprzedana ma wadę, kupujący może złożyć oświadczenie o obniżeniu ceny albo odstąpieniu od umowy, chyba że sprzedawca niezwłocznie i bez nadmiernych niedogodności dla kupującego wymieni rzecz wadliwą na wolną od wad albo wadę usunie. Ograniczenie to nie ma zastosowania, jeżeli rzecz była już wymieniona lub naprawiana przez sprzedawcę albo sprzedawca nie uczynił zadość obowiązkowi wymiany rzeczy na wolną od wad lub usunięcia wady.
§ 2. Jeżeli kupującym jest konsument, może zamiast zaproponowanego przez sprzedawcę usunięcia wady żądać wymiany rzeczy na wolną od wad albo zamiast wymiany rzeczy żądać usunięcia wady, chyba że doprowadzenie rzeczy do zgodności z umową w sposób wybrany przez kupującego jest niemożliwe albo wymagałoby nadmiernych kosztów w porównaniu ze sposobem proponowanym przez sprzedawcę. Przy ocenie nadmierności kosztów uwzględnia się wartość rzeczy wolnej od wad, rodzaj i znaczenie stwierdzonej wady, a także bierze się pod uwagę niedogodności, na jakie narażałby kupującego inny sposób zaspokojenia.
§ 3. Obniżona cena powinna pozostawać w takiej proporcji do ceny wynikającej z umowy, w jakiej wartość rzeczy z wadą pozostaje do wartości rzeczy bez wady.
§ 4. Kupujący nie może odstąpić od umowy, jeżeli wada jest nieistotna.


Art. 561. (23) § 1. Jeżeli rzecz sprzedana ma wadę, kupujący może żądać wymiany rzeczy na wolną od wad albo usunięcia wady.
§ 2. Sprzedawca jest obowiązany wymienić rzecz wadliwą na wolną od wad lub usunąć wadę w rozsądnym czasie bez nadmiernych niedogodności dla kupującego.
§ 3. Sprzedawca może odmówić zadośćuczynienia żądaniu kupującego, jeżeli doprowadzenie do zgodności z umową rzeczy wadliwej w sposób wybrany przez kupującego jest niemożliwe albo w porównaniu z drugim możliwym sposobem doprowadzenia do zgodności z umową wymagałoby nadmiernych kosztów. Jeżeli kupującym jest przedsiębiorca, sprzedawca może odmówić wymiany rzeczy na wolną od wad lub usunięcia wady także wtedy, gdy koszty zadośćuczynienia temu obowiązkowi przewyższają cenę rzeczy sprzedanej.


Art. 561 ind. 2. (25) § 1. Kupujący, który wykonuje uprawnienia z tytułu rękojmi, jest obowiązany na koszt sprzedawcy dostarczyć rzecz wadliwą do miejsca oznaczonego w umowie sprzedaży, a gdy takiego miejsca nie określono w umowie - do miejsca, w którym rzecz została wydana kupującemu.
§ 2. Jeżeli ze względu na rodzaj rzeczy lub sposób jej zamontowania dostarczenie rzeczy przez kupującego byłoby nadmiernie utrudnione, kupujący obowiązany jest udostępnić rzecz sprzedawcy w miejscu, w którym rzecz się znajduje.
§ 3. Przepisy § 1 i 2 stosuje się do zwrotu rzeczy w razie odstąpienia od umowy i wymiany rzeczy na wolną od wad.

Art. 561 ind. 3. (26) Z zastrzeżeniem art. 561 id1 § 2 i 3 koszty wymiany lub naprawy ponosi sprzedawca. W szczególności obejmuje to koszty demontażu i dostarczenia rzeczy, robocizny, materiałów oraz ponownego zamontowania i uruchomienia.

Art. 561 ind. 4. (27) Sprzedawca obowiązany jest przyjąć od kupującego rzecz wadliwą w razie wymiany rzeczy na wolną od wad lub odstąpienia od umowy.

Art. 561 ind. 5. (28) Jeżeli kupujący będący konsumentem zażądał wymiany rzeczy lub usunięcia wady albo złożył oświadczenie o obniżeniu ceny, określając kwotę, o którą cena ma być obniżona, a sprzedawca nie ustosunkował się do tego żądania w terminie czternastu dni, uważa się, że żądanie to uznał za uzasadnione.

Art. 566. (31) § 1. Jeżeli z powodu wady fizycznej rzeczy sprzedanej kupujący złożył oświadczenie o odstąpieniu od umowy albo obniżeniu ceny, może on żądać naprawienia szkody, którą poniósł przez to, że zawarł umowę, nie wiedząc o istnieniu wady, choćby szkoda była następstwem okoliczności, za które sprzedawca nie ponosi odpowiedzialności, a w szczególności może żądać zwrotu kosztów zawarcia umowy, kosztów odebrania, przewozu, przechowania i ubezpieczenia rzeczy oraz zwrotu dokonanych nakładów w takim zakresie, w jakim nie odniósł korzyści z tych nakładów. Nie uchybia to przepisom o obowiązku naprawienia szkody na zasadach ogólnych.
§ 2. Przepis § 1 stosuje się odpowiednio w razie dostarczenia rzeczy wolnej od wad zamiast rzeczy wadliwej albo usunięcia wady przez sprzedawcę.


Domniemanie istnienia wady w chwili wydania rzeczy:
Art. 556 ind. 2. (16) Jeżeli kupującym jest konsument, a wada fizyczna została stwierdzona przed upływem roku od dnia wydania rzeczy sprzedanej, domniemywa się, że wada lub jej przyczyna istniała w chwili przejścia niebezpieczeństwa na kupującego.


Czas obowiązywania odpowiedzialności sprzedawcy z tytułu rękojmi:

Art. 568. (33) § 1. Sprzedawca odpowiada z tytułu rękojmi, jeżeli wada fizyczna zostanie stwierdzona przed upływem dwóch lat, a gdy chodzi o wady nieruchomości - przed upływem pięciu lat od dnia wydania rzeczy kupującemu. Jeżeli kupującym jest konsument a przedmiotem sprzedaży jest używana rzecz ruchoma, odpowiedzialność sprzedawcy może zostać ograniczona, nie mniej niż do roku od dnia wydania rzeczy kupującemu.
§ 2. Roszczenie o usunięcie wady lub wymianę rzeczy sprzedanej na wolną od wad przedawnia się z upływem roku, licząc od dnia stwierdzenia wady. Jeżeli kupującym jest konsument, bieg terminu przedawnienia nie może zakończyć się przed upływem terminu określonego w § 1.
§ 3. W terminach określonych w § 2 kupujący może złożyć oświadczenie o odstąpieniu od umowy albo obniżeniu ceny z powodu wady rzeczy sprzedanej. Jeżeli kupujący żądał wymiany rzeczy na wolną od wad lub usunięcia wady, bieg terminu do złożenia oświadczenia o odstąpieniu od umowy albo obniżeniu ceny rozpoczyna się z chwilą bezskutecznego upływu terminu do wymiany rzeczy lub usunięcia wady.
§ 4. W razie dochodzenia przed sądem albo sądem polubownym jednego z uprawnień z tytułu rękojmi termin do wykonania innych uprawnień, przysługujących kupującemu z tego tytułu, ulega zawieszeniu do czasu prawomocnego zakończenia postępowania.
§ 5. Przepis § 4 stosuje się odpowiednio do postępowania mediacyjnego, przy czym termin do wykonania innych uprawnień z tytułu rękojmi, przysługujących kupującemu, zaczyna biec od dnia odmowy przez sąd zatwierdzenia ugody zawartej przed mediatorem lub bezskutecznego zakończenia mediacji.
§ 6. Upływ terminu do stwierdzenia wady nie wyłącza wykonania uprawnień z tytułu rękojmi, jeżeli sprzedawca wadę podstępnie zataił.

Ziolek, nie gadaj już z tym gościem. Jak będziesz miał dokumenty i kosztorys naprawy wyślij mu poleconym oświadczenie, o którym pisałem na początku. Jak nie odpowie, albo będzie się migał, to albo odpuść, albo pisz pozew o zapłatę stosownej kwoty (zwrot części lub całości zapłaconej ceny), by sąd wydał nakaz zapłaty w postępowaniu upominawczym. Jeżeli uzyskasz nakaz zapłaty, który się uprawomocni, to git. Jeśli będzie sprzeciw, to zacznie się przepychanka.
Spytaj milicjanta, on Ci prawdę powie.
Spytaj milicjanta, on Ci wskaże drogę...
http://www.bezwiny.pl

Awatar użytkownika
ZioLek-82-
klepacz
klepacz
Posty: 574
Rejestracja: ndz 16 mar 2014, 11:17
Model VFR: RC46 01 + RC12CX650E
Imię: Marcin
województwo: mazowieckie
Płeć: Mężczyzna
Lokalizacja: Łochów

Re: zakup auta - mina - oddać?

Post autor: ZioLek-82- » śr 18 mar 2015, 14:20

Piękne dzięki :pwned :pwned
Myślę aby uderzyć do prawnika co by pismo "wyglądem" przekonało zbywce pojazdu(w sensie pieczątka itp)
Czekam na kosztorys.

Pozdro i jeszcze raz dzięki za zainteresowanie
nie wiemy co nas może jeszcze spotkać, nie wiemy kiedy może nas coś dopaść ..

Była:YAMAHA XJ 900 Diversion 95 /Są: HONDA CX 650 EURO 83r / HONDA VFR 800 FI 01r /

Awatar użytkownika
kiki
ostry klepacz
ostry klepacz
Posty: 2502
Rejestracja: pt 13 sty 2006, 12:53
Model VFR: 800FI '98
Imię: Piotr
województwo: mazowieckie
Płeć: Mężczyzna
Lokalizacja: Węgrów
Kontakt:

Re: zakup auta - mina - oddać?

Post autor: kiki » śr 18 mar 2015, 20:35

Janusz dobra robota!!! Info bardzo przydatne.

Niech ktoś podklei temat bo ja nie mam uprawnień i nie wiem jak :)
Pozdro
kiki

Awatar użytkownika
Falcon
pisarz
pisarz
Posty: 307
Rejestracja: wt 11 wrz 2012, 21:39
Model VFR: RC36I
Imię: Artur
województwo: mazowieckie
Płeć: Mężczyzna
Lokalizacja: Piaseczno

Re: zakup auta - mina - oddać?

Post autor: Falcon » śr 18 mar 2015, 20:44

Wynika z tego że jak będziesz sprzedawał stary samochód to musisz go wyremontowć bo inaczej będziesz musiał go naprawiac przyszłemu klientowi- i przez rok lepiej żeby sie nie popsuł bo gośc ma rękojmię - życzę powodzenia - koszt spraw przekroczy wartość trupów za które będą sprawy . A sąd nie taki straszny jak go malują ........... i straszenie pismami to nie te czasy .
Fiu,fiu zaszczekał kot Filemon

Awatar użytkownika
Achmed
klepacz
klepacz
Posty: 1900
Rejestracja: śr 04 paź 2006, 22:58
Model VFR: inne :)
Imię: Marek
województwo: mazowieckie
Płeć: Mężczyzna
Lokalizacja: Warszawa
Kontakt:

Re: zakup auta - mina - oddać?

Post autor: Achmed » śr 18 mar 2015, 20:57

Jasiu jak zwykle wykładnia prawa wzorowa a teraz jeszcze powiedz z praktyki ile takich spraw jest do wygrania? W relacji konsument-przedsiębiorca ok widzę szansę a w tym przypadku obawiam się że światełko które rozpaliłeś w tunelu może okazać się pośpiesznym do Koluszek :biggrin.
Ale kto bogatemu zabroni, papugi też ludzie i muszą zarobić, z niecierpliwością będę czekał na wyrok sądu.
VFR 750 RC36II BYŁA
VTR 1000F BYŁA
DR 650R BYŁA
VFR 800 FI BYŁA
ZR750C CR W BUDOWIE
TT600R BYŁA
VFR 800 BYŁA
KTM EXC 250 2T BYŁ
TRIUMPH SPRINT ST 1050 BYŁ
Triumph Tiger 1050
VFR 750 RC 36II

Awatar użytkownika
ZioLek-82-
klepacz
klepacz
Posty: 574
Rejestracja: ndz 16 mar 2014, 11:17
Model VFR: RC46 01 + RC12CX650E
Imię: Marcin
województwo: mazowieckie
Płeć: Mężczyzna
Lokalizacja: Łochów

Re: zakup auta - mina - oddać?

Post autor: ZioLek-82- » śr 18 mar 2015, 22:52

Falcon pisze:Wynika z tego że jak będziesz sprzedawał stary samochód to musisz go wyremontowć bo inaczej będziesz musiał go naprawiac przyszłemu klientowi- i przez rok lepiej żeby sie nie popsuł bo gośc ma rękojmię - życzę powodzenia - koszt spraw przekroczy wartość trupów za które będą sprawy . A sąd nie taki straszny jak go malują ........... i straszenie pismami to nie te czasy .
Sprawa ze sprzedażą pojazdów robi się niebezpieczna :wink: Dla "bezpieczeństwa" sprzedając auto trzeba będzie chyba pocisnąć do warsztatu-serwisu. Masz listę usterek w chwili pozbycia się pojazdu i to jest podkładka na przyszły rok po sprzedażowy :?: Inaczej tego nie widzę...
nie wiemy co nas może jeszcze spotkać, nie wiemy kiedy może nas coś dopaść ..

Była:YAMAHA XJ 900 Diversion 95 /Są: HONDA CX 650 EURO 83r / HONDA VFR 800 FI 01r /

Awatar użytkownika
Falcon
pisarz
pisarz
Posty: 307
Rejestracja: wt 11 wrz 2012, 21:39
Model VFR: RC36I
Imię: Artur
województwo: mazowieckie
Płeć: Mężczyzna
Lokalizacja: Piaseczno

Re: zakup auta - mina - oddać?

Post autor: Falcon » czw 19 mar 2015, 08:29

ZioLek-82- pisze:sprzedając auto trzeba będzie chyba pocisnąć do warsztatu-serwisu.
Nie- ja sprzedaje samochód w pełni sprawny a że go popsułes w ciągu 1 dnia to nie moja sprawa - i mam 500 świadków że wszystko było OK. :biggrin :biggrin :biggrin :biggrin A teraz spróbuj udowodnić że coś było zepsute- auto jest dopuszczone do ruchu więc jest sprawne. :biggrin :biggrin :biggrin :biggrin
W takich sprawach nie ma się co nakręcać bo nie warto - no chyba że to auto za 200 tyś to jest o co się szarpać.
Fiu,fiu zaszczekał kot Filemon

Awatar użytkownika
Janusz B.
klepacz
klepacz
Posty: 1131
Rejestracja: wt 13 lut 2007, 22:33
Model VFR: 3/4 K7
Imię: Dżony
Płeć: Mężczyzna
Lokalizacja: Warszawa

Re: zakup auta - mina - oddać?

Post autor: Janusz B. » czw 19 mar 2015, 10:46

Gwoli ścisłości - jeśli ktoś chciałby łapać mnie za słowa, mógłby powiedzieć, że nie można zawrzeć umowy w relacji konsument - konsument, gdyż definicja konsumenta (obowiązująca od 25 grudnia 2014 r.), zawarta w art. 22 ind. 2 kc mówi, że za konsumenta uważa się osobę fizyczną dokonującą z przedsiębiorcą czynności prawnej niezwiązanej bezpośrednio z jej działalnością gospodarczą lub zawodową.
Oznacza to, że by mówić o tym, że jedna ze stron umowy jest konsumentem, warunkiem jest, by druga strony była przedsiębiorcą.
Sformułowania, że umowę zawarto w relacji konsument - konsument użyłem dla podkreślenia, że chodzi o sytuację, w której obie strony umowy są osobami fizycznymi i zawierając umowę nie działają w związku z żadną działalnością gospodarczą.
Myślę, że to jasne, ale zwracam na to uwagę, by uniknąć nieporozumień.

Sprawy dotyczące odpowiedzialności z tytułu rękojmi należy traktować indywidualnie, by uniknąć sytuacji absurdalnych jak ta z przykładu przytoczonego przez rafalaW. Ta konieczność indywidualnej oceny, z uwzględnieniem wszystkich okoliczności danej sprawy została podkreślone m. in. w orzecznictwie Sądu Najwyższego

Skupiając się na przypadku ZioLka-82-, powinien - jak wcześnie pisałem:
- zdiagnozować usterkę lub usterki,
- poinformować sprzedawcę o wadach pojazdu i zażądać usunięcia wady lub obniżenia ceny pojazdu o koszt naprawy
- jeżeli samochód okaże się totalną padliną, odstąpić od umowy i wezwać sprzedawcę do odebrania samochodu i zwrotu ceny
Powyższe roszczenia wynikają z treści art 560 § 1 kc.

Powinieneś oświadczyć sprzedawcy: "Kupiłem samochód za kwotę x, w pojeździe są wady polegające na ...... Ich usunięcie pociąga za sobą koszty w kwocie y, oświadczam więc, iż ustalona pierwotnie cena jest nieadekwatna do rzeczywistej wartości pojazdu. Rzeczywista wartość pojazdu opiewa na kwotę x - y = z, wzywam, więc do zwrotu kwoty nadpłaconej, stanowiącej różnicę między kwotą x, a tym ile pojazd rzeczywiście jest warty.

Po takiej operacji możesz wystąpić do skarbówki z wnioskiem o stwierdzenie nadpłaty w podatku od czynności cywilnoprawnych i zwrot nadpłaty (kupiłem samochód za 200.000 zł i zapłaciłem PCC 2% tj. 4.000 zł. W pojeździe ujawniono wady, które skutkują obniżeniem jego wartości rynkowej do kwoty 150.000 zł, PCC wynosi więc 3.000 zł, Wynika z tego, że nadpłaciłem 1.000 zł i poproszę o zwrot). Nie sądzę jednak, by kwota, której zwrotu możnaby żądać w przypadku kupionego przez Ciebie samochodu powodowała, by było warto zgłaszać się do US...
Spytaj milicjanta, on Ci prawdę powie.
Spytaj milicjanta, on Ci wskaże drogę...
http://www.bezwiny.pl

ODPOWIEDZ

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 15 gości