
Będzie tego z 10 litrów z moto i 2 aut.
Wylać - nie wyleje... Płotu i desek do malowania nie mam tyle, spalić - nie spalę.
Mechanik to chętnie odbierze? Oni potem to i tak spalą w piecach olejowych, nie?
Albo oddać przy wiosennej zbiórce śmieci?
Jakieś pomysły?