VFR-OC Poland ForuM

Otóż mam takie pytanie:
czy załączanie się v-tec'a odbywa się dopiero po osiągnięciu przez silnik jakiejś konkretnej temperatury?
U mnie to wygląda tak, że załącza się normalnie czuć takie lekkie szarpnięcie ale dzieje się to dopiero gdy temperatura osiąga ok 65 stopni. Na zimnym silniku motor nie oddaje w pełni mocy i nie czuje załączenie się v-teca czy tak ma być, czy to jest jakieś zabezpieczenie żeby nie pałować silnika na zimno czy coś jest nie tak?? Szukałem, szukałem i nigdzie nie mogę znaleźć odpowiedzi na to pytanie nawet gość z pewnego warsztatu motocyklowego nie był w stanie mi tego powiedzieć.. Jak to wygląda u Was?

Brawo ! Jesteś geniuszem. Od kiedy to należy używać pełnej mocy motocykla bez jego uprzedniego rozgrzania? Pozdrawiam Twój silnik.

wiem oczywiście że nie należy używać pełnej mocy motocykla bez jego uprzedniego rozgrzania,(to mój nie pierwszy motor i w żadnym silnik nie padł) ale 65 stopni osiąga stosunkowo późno ok. 20-30 minut więc już dawno powinien być rozgrzany (tak mi się wydaje) a do tego czasu jest taki jakby zdławiony..w zasadzie jak temperatura pojawia się na wyswietlaczu to już jest ciepły i nadal jest zdławiony wtedy siadam, jadę po pewnym czasie osiąga 65/ 70 stopni i dopiero wtedy jedzie jak powinien. Wydaje mi się, że byłoby to co naj mniej dziwne: np. jadę gdzieś zatrzymuję się na jedzonko silnik ostyga w tym czasie i chcąc jechać dalej wszyscy na mnie czekają pół godziny bo mi moto nie chce jechać??

Vfr_grigia pisze:65 stopni osiąga stosunkowo późno ok. 20-30 minut

KE???
No różne rzeczy już widziałem, ale żeby Vtec osiągał 65 stopni dopiero po pół godzinie, to jeszcze nigdy. Nawet przy temperaturze zbliżonej do "0".
Może tu masz jakiś problem tzn. z rozgrzewaniem się moto. Co do pytania nr. 1 to odpowiem jak Rafipro - no nigdy by mi do bani nie przyszlo zeby palowac moto na zimnym.

Termostat do diagnozy, spojrzalbym także na kolor swieczek

Panowie Jerry i Rafipro proszę mnie nie zrozumieć źle: nie jestem katem silników. Po prostu pierwszy raz spotykam się z takim systemem (v-tec) w motocyklu i zastanawia mnie jak to powinno prawidłowo działać dlatego pytam. W odróżnieniu do poprzednich moto jakie miałem nie musiałem tak długo czekać aż motor zacznie jechać...

rafal223 pisze:Termostat do diagnozy, spojrzalbym także na kolor swieczek

Dziękuje za wskazówki być może diabeł tkwi w szczególe tym bardziej iż moto stało przez ostatnich kilka lat nie używane. Świece zapewne są od nowości (41 000) podobnie jak klocki które niedawno wymieniłem. Vfr'e przywiozłem osobiście z Włoch, gdzie miała tylko 1 właściciela i do przebiegu jestem pewien. Jeszcze nie zacząłem nią jeździć teraz wymieniam wszystkie płyny, filtr itd itp. tylko to mi się nie podobało w niej więc pytałem.

z tym długim nagrzewaniem to zapewne problem tkwi w termostacie... podobną sytuacje miałem przed laty w gsxr'ze

panowie troszkę spokoju! Co do tematu załączania się Vtec to dopiero po osiągnięciu odpowiedniej temperatury zaczyna się on załączać, dokładnie nie pamiętam ale napewno powyżej 60 stopni, a pewnie tak jak piszesz 65.
Pytanie czy te 30 minut nagrzewania na postoju czy w ruchu? Wiadomo iż motor bez obciążenia się dłużej nagrzewa ale na pewno nie 30 min. Termostat do wymiany oraz płyn. Oczywiście w ruchu ten proces postępuje znacznie szybciej.
A co do Hejterów to mi też się zdarzyło na zimnym silniku odkręcić manetkę (ale żeby od razu taka reakcja??? wyluzujcie!)gazu i też mi powiecie że jestem geniuszem albo że pałuje moto na zimno??? W każdym manualu jest napisane nawet w samochodzie iż po uruchomieniu silnika należy niezwłocznie włączyć się do ruchu. Redukcja szkodliwych pierdół i takie tam ze spalaniem.

Wyluzujcie LewaWdziure

klosiewi pisze:panowie troszkę spokoju! Co do tematu załączania się Vtec to dopiero po osiągnięciu odpowiedniej temperatury zaczyna się on załączać, dokładnie nie pamiętam ale napewno powyżej 60 stopni, a pewnie tak jak piszesz 65.
Pytanie czy te 30 minut nagrzewania na postoju czy w ruchu? Wiadomo iż motor bez obciążenia się dłużej nagrzewa ale na pewno nie 30 min. Termostat do wymiany oraz płyn. Oczywiście w ruchu ten proces postępuje znacznie szybciej.
A co do Hejterów to mi też się zdarzyło na zimnym silniku odkręcić manetkę (ale żeby od razu taka reakcja??? wyluzujcie!)gazu i też mi powiecie że jestem geniuszem albo że pałuje moto na zimno??? W każdym manualu jest napisane nawet w samochodzie iż po uruchomieniu silnika należy niezwłocznie włączyć się do ruchu. Redukcja szkodliwych pierdół i takie tam ze spalaniem.

Wyluzujcie LewaWdziure

O taką odpowiedź mi chodziło czyli tak jak myślałem v-tec załącza się przy jakiejś tam określonej temperaturze (podobnie miałem kiedyś w samochodzie honda również z v-teciem)
Co do tego czasu nagrzewania się to jutro zrobię test z zegarkiem w ręku i zdam relacje.
Dzięki kolego klosiewi
LWG

kiedyś miałem problem w aucie z termostatem, cholernie długo się nagrzewał. Po zdemontowaniu termostatu okazało się że na przylgnii gniazda i grzybka była spora ilośc kamienia i termostat nigdy nie był zamknięty tak więc zawsze woda szła w długim obiegu przez chłodnicę.
Tak więc jak już wcześniej koledzy wspominali przyjżyj sie termostatowi.

w/g producenta 63 stopnie potrzebne do załączenia systemu v-tec

"W każdym manualu jest napisane nawet w samochodzie iż po uruchomieniu silnika należy niezwłocznie włączyć się do ruchu."

Słuchaj manuala !

Pozdrawiam !

Jeżeli już to czytaj i stosuj się do manuala

o to to ;D Mnie tam nauczyli, że na "zimne" moto się nie wsiada i ch.uj Nie musicie popierać mojej teorii ;D

Każdy ma swoje zboczenia i wypaczenia, rób jak uważasz i pozwól żyć innym Peter mi kiedyś powiedział że jak masz za dużo paliwa na rozgrzewanie i przepalanie moto w zimę to je z chęcią przygarne, przynajmniej na pusto w komin nie pójdzie