Fi'staszek mi się ugotował.
- Komarovsky
- bywalec
- Posty: 31
- Rejestracja: pt 11 paź 2013, 10:48
- Imię: Paweł
- województwo: śląskie
- Płeć: Mężczyzna
- Lokalizacja: Piekary Śląskie
Fi'staszek mi się ugotował.
Witam
Wczoraj z okazji dnia wolnego i świetnej pogody postanowiłem wybrać się na przejażdżkę. Po zrobieniu około 200 km motek postanowił się zagotować. Po ruszeniu ze skrzyżowania zauważyłem, że temperatura zaczęła dość drastycznie rosnąć. Zanim udało mi się zjechać na chodnik i wyłączyć silnik na wyświetlaczu miałem 126 stopni i niezły hałas (gotującego się czegoś sądząc po odgłosie). Dałem mu odpocząć 20 min a wentylator zbił temperaturę do 90 bodajże stopni. Po ponownym włączeniu silnika zostawiłem go chwile na wolnych obrotach i obserwowałem temperaturę. Na wolnych obrotach dochodziła do 108!, wtedy włączał się wentylator, zbijał ją do 104 i się wyłączał.
Jako, że byłem jakieś 90 km od domu postanowiłem wsiąść na motka i spróbować powoli dojechać do domu. Jakież było moje zdziwienie kiedy nagle temperatura zaczęła spadać zatrzymując się bodajże na 68 stopniach. I mniej więcej w temperaturach z przedziału 69-75 dojechałem do domu, rozwijając normalne prędkości.
Podsumowując, czy ktoś jest w stanie mi powiedzieć co mogło się spartolić ? Gdzie szukać usterki albo co powiedzieć chłopakom z serwisu (bo sam niestety nie czuje się na tyle wtajemniczony, żeby przy tym grzebać).
Z góry dzięki za wszelkie podpowiedzi
Wczoraj z okazji dnia wolnego i świetnej pogody postanowiłem wybrać się na przejażdżkę. Po zrobieniu około 200 km motek postanowił się zagotować. Po ruszeniu ze skrzyżowania zauważyłem, że temperatura zaczęła dość drastycznie rosnąć. Zanim udało mi się zjechać na chodnik i wyłączyć silnik na wyświetlaczu miałem 126 stopni i niezły hałas (gotującego się czegoś sądząc po odgłosie). Dałem mu odpocząć 20 min a wentylator zbił temperaturę do 90 bodajże stopni. Po ponownym włączeniu silnika zostawiłem go chwile na wolnych obrotach i obserwowałem temperaturę. Na wolnych obrotach dochodziła do 108!, wtedy włączał się wentylator, zbijał ją do 104 i się wyłączał.
Jako, że byłem jakieś 90 km od domu postanowiłem wsiąść na motka i spróbować powoli dojechać do domu. Jakież było moje zdziwienie kiedy nagle temperatura zaczęła spadać zatrzymując się bodajże na 68 stopniach. I mniej więcej w temperaturach z przedziału 69-75 dojechałem do domu, rozwijając normalne prędkości.
Podsumowując, czy ktoś jest w stanie mi powiedzieć co mogło się spartolić ? Gdzie szukać usterki albo co powiedzieć chłopakom z serwisu (bo sam niestety nie czuje się na tyle wtajemniczony, żeby przy tym grzebać).
Z góry dzięki za wszelkie podpowiedzi
- pieszczoch
- teksciarz
- Posty: 148
- Rejestracja: śr 28 mar 2012, 17:32
- Imię: Michał
- województwo: lubelskie
- Płeć: Mężczyzna
- Lokalizacja: Międzyrzec Podlaski
Re: Fi'staszek mi się ugotował.
Miałem tak jak brakowało sporo płynu w chłodnicy. Zajrzyj najpierw tam
VFR 750 RC24 - była
VFR 750 RC36II - była
VFR 800FI - jest
XX - będzie następny
VFR 750 RC36II - była
VFR 800FI - jest
XX - będzie następny
- Komarovsky
- bywalec
- Posty: 31
- Rejestracja: pt 11 paź 2013, 10:48
- Imię: Paweł
- województwo: śląskie
- Płeć: Mężczyzna
- Lokalizacja: Piekary Śląskie
Re: Fi'staszek mi się ugotował.
Kurcze pod koniec sezonu byłem na wymianie płynu. Ale zajrzę jak najbardziej
- belkot
- klepacz
- Posty: 749
- Rejestracja: ndz 28 kwie 2013, 16:51
- województwo: śląskie
- Płeć: Mężczyzna
- Lokalizacja: Miasto Świętej Wieży
Re: Fi'staszek mi się ugotował.
Moze po wymianie plynow byl zapowietrzony?
- Komarovsky
- bywalec
- Posty: 31
- Rejestracja: pt 11 paź 2013, 10:48
- Imię: Paweł
- województwo: śląskie
- Płeć: Mężczyzna
- Lokalizacja: Piekary Śląskie
Re: Fi'staszek mi się ugotował.
Dokładnie to samo zasugerował mi Łysolek (ex-właściciel mojego motka). Jutro z samego rana podjadę na warsztat żeby to ogarneli bo musze jakość jutro na uczelnie dojechac
- pieszczoch
- teksciarz
- Posty: 148
- Rejestracja: śr 28 mar 2012, 17:32
- Imię: Michał
- województwo: lubelskie
- Płeć: Mężczyzna
- Lokalizacja: Międzyrzec Podlaski
Re: Fi'staszek mi się ugotował.
Zapomniałem dodać że właśnie po wymianie płynu miałem ten sam objaw:)
VFR 750 RC24 - była
VFR 750 RC36II - była
VFR 800FI - jest
XX - będzie następny
VFR 750 RC36II - była
VFR 800FI - jest
XX - będzie następny
-
- bywalec
- Posty: 25
- Rejestracja: śr 15 sty 2014, 19:59
- Imię: Robert
- województwo: mazowieckie
- Płeć: Mężczyzna
- Lokalizacja: Warszawa ursus
Re: Fi'staszek mi się ugotował.
Najprawdopodobniej mało płynu jak i w rezultacie zapowietrzenie. Jeżeli nie to stawiam na termostat
Moja błękitna strzała jest zajebista.
- Hefajstos
- klepacz
- Posty: 612
- Rejestracja: pt 06 lut 2009, 08:31
- Imię: Maciej
- Płeć: Mężczyzna
- Lokalizacja: Pniewy
Re: Fi'staszek mi się ugotował.
Jak zmieniono płyn i nie odpowietrzono to jest taki efekt.
- Kamilek
- teksciarz
- Posty: 165
- Rejestracja: ndz 20 sty 2013, 10:17
- Imię: Kamil
- województwo: małopolskie
- Płeć: Mężczyzna
- Lokalizacja: Oświęcim
Re: Fi'staszek mi się ugotował.
Ja po zmianie plynu jak mialem zapowtrzony uklad to na wolnych obrotach jak ssanie sie wylaczylo i przygazowal obroty skoczyly do okolo 3-4 tys i tak trzymaly, temperatura rosla do 125. Po odpowietrzeniu ukladu wszystko sie uspokoilo.
- Komarovsky
- bywalec
- Posty: 31
- Rejestracja: pt 11 paź 2013, 10:48
- Imię: Paweł
- województwo: śląskie
- Płeć: Mężczyzna
- Lokalizacja: Piekary Śląskie
Re: Fi'staszek mi się ugotował.
Po szybkiej wizycie w serwisie dolany został płyn do chłodnicy. Zapowietrzony nie jest. Tylko mam jeszcze jedno pytanie. Jak wyglądają (bądź wyglądać powinny temperatury) w vfrce ? Szczególnie jeśli chodzi o stanie w miejscu. Ponieważ mimo ogarnięcia niedoboru płynu, motek grzeje mi się do 108 st kiedy włącza się wentylator (o czym pisałem wcześniej). Podczas jazdy nie ma problemu bo temp schodzi nawet do 70st. Przynajmniej do najbliższego skrzyżowania . Czy taka temperatura na postoju to normalna rzecz ? Z góry dzięki za odpowiedzi.
- kubatron2
- klepacz
- Posty: 1164
- Rejestracja: czw 23 gru 2010, 17:40
- Imię: jakub
- województwo: małopolskie
- Płeć: Mężczyzna
- Lokalizacja: rajsko/oświęcim
Re: Fi'staszek mi się ugotował.
mi wentylator włancz przy 106 stopniach ale to musi byc faktyczne ciepło i trzeba było by zyglowac w korkach prawa lewa postój .a tak to temperatura jest w granicach 78-98 stopni
- Komarovsky
- bywalec
- Posty: 31
- Rejestracja: pt 11 paź 2013, 10:48
- Imię: Paweł
- województwo: śląskie
- Płeć: Mężczyzna
- Lokalizacja: Piekary Śląskie
Re: Fi'staszek mi się ugotował.
To w takim razie gdzie szukać przyczyny. Albo do kogo się udać bo ja to raczej nic nie pogrzebie :S
- śliniak290
- klepacz
- Posty: 1842
- Rejestracja: pn 07 cze 2010, 09:41
- Imię: Wojciech
- województwo: mazowieckie
- Płeć: Mężczyzna
- Lokalizacja: Warszawa - Jelonki
Re: Fi'staszek mi się ugotował.
możesz mieć przymuloną chłodnicę lub układ chłodzenia
Najpierw naucz śmiać się z siebie , a potem śmiej się z innych !!!
- zaba80r
- pisarz
- Posty: 234
- Rejestracja: wt 27 mar 2012, 20:02
- Imię: Piotr
- województwo: poza granicą Polski
- Płeć: Mężczyzna
Re: Fi'staszek mi się ugotował.
Do kogo się udać. Szukaj chłopaków ze śląska którzy są najaktywniejsi w dziale mechanika.... mam nadzieję że nikomu nie zaszkodze. Olo . Gacol. Emil
“You live more in 5 minutes going flat out on a vehicle like this than most people live in a lifetime” – Burt Munro...The world fastest Indian...
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 14 gości