VFR-OC Poland ForuM

Witam,

Moja RC46 z 2001 r. bardzo słabo hamuje gdy nacisnę tylko tylny hamulec.
Klocka jeszcze trochę jest, płyn nie najnowszy ale też nie jakoś bardzo stary.
Co może być przyczyną?
Ew. jak ustalić przyczynę?

Pozdrawiam

Co znaczy bardzo słabo hamuje?
Generalnie tylny nie jest do hamowania, pamiętaj, że tu masz dual CBS więc na hamowanie mają wpływ wszystkie klocki (przednie też), cały płyn w układzie i ew zapowietrzenie lub syf w całym układzie. Ja wymieniłbym najpierw płyn, skoro klocki jeszcze masz. Koszt płynu śmieszny, wymiana też prosta.

Długo masz vfr? Jak dla mnie po prostu przesiadka z innego moto i dlatego widzisz taki problem. Generalnie jest ok, jak tył hamuje słabiej, bo wtedy masz wiekszą kontrolę nad tyłkiem. Ciężko jest określić problem przez forum, na Twoim miejscu najpierw zmienił bym płyn, bo to bardzo tania i prosta czynność, jak dalej będzie nie tak to szukać przyczyny np w słabo odbijających tłoczkach (pamiętaj, że środkowe są od tylnego hamulca a zewnętrzne od przedniego). Kiedyś czytałem i kolega miał problem z tłoczkiem w tylnym zacisku. Okazało się, że przy przednim kole w tej "złączce" przewodów hamulcowych jest syf.


p.s.
jednocześnie pamiętaj, że naciskając tylny hamujesz cały motocykl tylko trzema tłoczkami. To spora różnica pomiędzy przednim (6 tłoczków).

emils, jechałem motocyklem Piotra i naprawdę nie hamuje. Przód ok. ale z tyłu masakra... Wiem że od hamowania jest przód ale po to sprytne japońce wymyślili duala żeby po naciśnięciu tylko jednej dźwigni hamowały oba koła. SKUTECZNIE! Wiem jak działa sprawny tylny hamulec w z tym systemem więc problem w tym przypadku jest. Ja mam klasyczny układ i tył hamuje bardzo skutecznie a w fistaszku ma być tylko lepiej przecież...

Przez forum ciężko stwierdzić czy faktycznie nie hamuje, ale skoro tak to się powtórzę-najpierw płyn-może gdzieś ten układ sie zapowietrzył. Jeżeli nie, to tłoczki, w najgorszym przypadku rozebranie i wyczyszczenie całego układu.

I ja też stawiam na płyn, a raczej lekkie zapowietrzenie. Miałem to samo- tyl był zdecydowanie słabszy, może nie aż tak jak u Piotra, ale jednak. Okazało się, że był pęcherzyk powietrza. Generalnie odkręcić zacisk, wyczyścić, odpowietrzyć sekcję tylną wraz z regulatorem przy aku i powinno być ok. Tyle że kto jak kto, ale Olo by na to wpadł... Gdzieś musi być haczyk.

i odpowiednio odpowietrzyć przedni DUAL na lewym zacisku poprzez PVC pod siedzeniem.

Z Oczkiem ostatnio rozwiązaliśmy Duala w pewnej VFR FI. Tył hamował jak przydusiłeś baaaaardzo mocno, tłoczki wszystkie chodziły nie równo, środkowe stały w zacisku. odkręcając poszczególne twarde przewody wypadły Nam kulki wielkości kulki, jedna z pompy hamulca tylnego, druga z PVC górne łączenie, czyli powrót przodu bodaj. Ciekawe rozwiązanie jakiegoś magika, by dual ominąć, ale niestety nie było skutecznego hamowania. Jak dla mnie to wręcz nie było hamulca asekuracyjnego.

Sprawa załatwiona, heble malina, kulek brak

generalnei poszukałbym w układzie jakby nie dało radę porządne odpowietrzenie, czy z wszystkich przewodów tylnych leci płyn... odkręcając np na tylnej pompie zaworek....wystarczy troszkę..bo na końcu gwintu jest dziurka

Dzięki za odzew

Generalnie objaw jest taki, że naciskając na tył nic się nie dzieje. Przy mocnym naciśnięciu przód nurkuje, co jak dla mnie wygląda tak jakby przód hamował a tył niekoniecznie

Zacznę od zmiany płynu i zobaczymy co będzie.

Dzięki za pomoc!

a ja nie uwazam zeby to byl zapowietrzony układ. z prostej przyczyny. układ sam sie nie zapowietrzy a najczęściej zapowietrzony jest po wymianach płynu. przerabiałem ten temat i na 99% masz wyjechane tłoczki tzn zabrudzone uszczelki pewnie powykrecane i blokują już prace tłoczka i dlatego hamulec jest nieskuteczny. najlepiej rozebrac zacisk wyczyścić ten syf (są specjalne zestawy naprawcze w larssonie) zalać nowy płyn poskładać odpowietrzyć i będzie napewno dobrze a robota skomplikowana nie jest.

To samo co wyżej. Brudny układ, szczególnie przy tłoczkach.

Dzięki za wskazówkę.

Ma ktoś może albo wie gdzie zdobyć serwisówkę?
Mechanicznie jestem mało (właściwie wcale) zaawansowany i bez serwisówki wolałbym nie majstrować przy hamulcach

w serwisowce nie sadze zeby byly porady jak to robic, tam naprawde nie ma zadnej filozofii. sciagasz zacisk, wyjmujesz klocki spuszczasz plyn, rozbierasz, czyszcisz, skladasz, zalewasz plyn odpwietrzasz i koniec.jakby tloczki nie chcialy wyjsc co sie zdarza walnij sprezonym powietrzem i wyskocza.

FernandoT pisze:jakby tloczki nie chcialy wyjsc co sie zdarza walnij sprezonym powietrzem i wyskocza.

Przed odkręceniem przewodu hamulcowego proponuję wyciągnąć klocki i podpompować hamulcem tak, że prawie wyskoczą. Około 5 mm przed dotknięciem ścianki na przeciwko tłoczka.

Witam,

Moto było w serwisie i diagnoza brzmi: heble sa ok, a to ze słabiej hamuje to efekt zastosowanych klockow.

Pozdrawiam

Dodam od siebie, że kiedyś w moim V-Tec'u rozebrałem tylny zacisk ale poddałem się w połowie prac bo robiłem pod chmurką i było strasznie zimno, że już palców nie czułem. Składałem wszystko do kupy na szybko i włożyłem tą blaszkę co odpycha klocki w złą stronę. Okazało się, że klocek od strony tłoczka zapierał się o nią i miałem taki efekt, że tylny hamulec mi sprężynował lekko i prawie nie hamował a jak już depnąłem to DUAL łapał za przód a tyłu było nadal prawie zero. Na początku nie miałem pojęcia co to może być a moto dopiero co kupiłem i nawet nie mogłem za bardzo ocenić, czy tak nie było wcześniej. Sprężynujący pedał hamulca tylnego wydawał mi się dziwny i przy następnym podejściu do czyszczenia tyłu szukałem jego przyczyny. Blaszka była lekko skrzywiona co od razu wydało mi się podejrzane i po lekkim podprostowaniu i włożeniu jej w poprawny sposób heble wróciły do normy.

Jak klocki już na wykończeniu to ja bym kupił nowe dobrej marki, wyczyścił dobrze zacisk i wymienił płyn przy okazji. Musi działać!

Chyba, że w serwisie boją się grzebac przy dualu...