Stary, niezużyty olej - nadaje się?
- Wojtek86
- klepacz
- Posty: 724
- Rejestracja: czw 21 maja 2009, 00:13
- Imię: Wojtek
- Płeć: Mężczyzna
- Lokalizacja: Ziemia Oświęcimska
- Kontakt:
Stary, niezużyty olej - nadaje się?
Hej wszystkim w te smutne, śnieżne święta.
Przy każdej wymianie zostaje mi trochę oleju. Po 3 latach trochę się go nazbierało. Zastanawiam się czy nie dokupić 1l i nie wlać w tym roku tych resztówek. Czy olej przechowywany w bańce, która została raz otwarta, traci swe właściwości i nie nadaje się do użytku?
(Motul 300V)
Przy każdej wymianie zostaje mi trochę oleju. Po 3 latach trochę się go nazbierało. Zastanawiam się czy nie dokupić 1l i nie wlać w tym roku tych resztówek. Czy olej przechowywany w bańce, która została raz otwarta, traci swe właściwości i nie nadaje się do użytku?
(Motul 300V)
- Dann
- pisarz
- Posty: 342
- Rejestracja: pn 02 mar 2009, 01:31
- Imię: Daniel
- województwo: łódzkie
- Płeć: Mężczyzna
- Lokalizacja: koluszki
- Kontakt:
Re: Stary, niezużyty olej - nadaje się?
Siemanko
Odp wkleje ci z FŁM gdyż jestem troszku leniwy , akolega to ładnie rozpisał i chyba ma troszke pojecia bo siedzi w dziale mechanika od dawna
olej silnikowy to rafinat... olej motocyklowy smaruje również ( w duuuużej większości przypadków) sprzęgło - czyli elementy przenoszące moment obrotowy pod bardzo dużymi obciążeniami, w szerokim spektrum temeperatur jak i w w skrajnie wysokim tarciu...
rafinaty podlegają starzeniu... czyli wytrącaniu kwasów, zywic i osadów węglowych - te ostatnie dla panewek, czopów wału korbowego czy gładzi cylindrycznej to zabójstwo. Załóżmy że we współczesnym motocyklu wał korbowy kręci się średnio z prędkością 6-8tyś obr/min... czy dosypłabyś tam mikrodrobin żużlu albo koksu...?
Idżmy dalej - żaden silnik motocyklowy (ani żaden inny spalinowy) nie jest w 100% szczelny - bo konstrukcyjnie szczelny być nie może. Pierścienie uszczelniające mają swoją tolerancję luzów - i o ile są w stanie uszczelniać film olejowy o tyle już nie uszczelniają par czy skroplin frakcji benzyny, czy spalin pozostałych po spaleniu mieszanki. Te frakcje dostają się do oleju, powodując jego stopniowe rozcieńczanie, pogarszając własności smarne, następuje też żelowanie frakcji - znów zmiana jego lepkości...
I wreszcie utlenianie - olej poddany działniu powietrza, zwłaszcza w wysokiej temperaturze jest poddany katalizie, gdzie metal (czyli całe wnętrze silnika) działa jak katalizator reakcji chemicznej. Efekt? Powstawanie kwasów i koksowanie frakcji węglopochodnych - to w końcu rafinaty...
Zatem lecząc Wasze bolące brzuszyska ... mikrofrakcje koksu, żużlu czy węgla - działają na panewki, gładzie łożyskowe czy ściany cylindrów jak ... papier ścierny...
Kwasy? ... weż nawet rozcieńczony kwas siarkowy i pokrop nim gumowy czy silikonowy uszczelniacz wału korbowego, albo uszczelniacze trzonków zaworowych... łożyska, których bieżnie są wykonane ze stopów brązowych podlegają reakcjom red-ox... czyli... sukcesywna korozja panewek... a ich korozja to rysy, wżery a w skrajnych przypadkach wykruszanie...

Odp wkleje ci z FŁM gdyż jestem troszku leniwy , akolega to ładnie rozpisał i chyba ma troszke pojecia bo siedzi w dziale mechanika od dawna

olej silnikowy to rafinat... olej motocyklowy smaruje również ( w duuuużej większości przypadków) sprzęgło - czyli elementy przenoszące moment obrotowy pod bardzo dużymi obciążeniami, w szerokim spektrum temeperatur jak i w w skrajnie wysokim tarciu...
rafinaty podlegają starzeniu... czyli wytrącaniu kwasów, zywic i osadów węglowych - te ostatnie dla panewek, czopów wału korbowego czy gładzi cylindrycznej to zabójstwo. Załóżmy że we współczesnym motocyklu wał korbowy kręci się średnio z prędkością 6-8tyś obr/min... czy dosypłabyś tam mikrodrobin żużlu albo koksu...?
Idżmy dalej - żaden silnik motocyklowy (ani żaden inny spalinowy) nie jest w 100% szczelny - bo konstrukcyjnie szczelny być nie może. Pierścienie uszczelniające mają swoją tolerancję luzów - i o ile są w stanie uszczelniać film olejowy o tyle już nie uszczelniają par czy skroplin frakcji benzyny, czy spalin pozostałych po spaleniu mieszanki. Te frakcje dostają się do oleju, powodując jego stopniowe rozcieńczanie, pogarszając własności smarne, następuje też żelowanie frakcji - znów zmiana jego lepkości...
I wreszcie utlenianie - olej poddany działniu powietrza, zwłaszcza w wysokiej temperaturze jest poddany katalizie, gdzie metal (czyli całe wnętrze silnika) działa jak katalizator reakcji chemicznej. Efekt? Powstawanie kwasów i koksowanie frakcji węglopochodnych - to w końcu rafinaty...
Zatem lecząc Wasze bolące brzuszyska ... mikrofrakcje koksu, żużlu czy węgla - działają na panewki, gładzie łożyskowe czy ściany cylindrów jak ... papier ścierny...
Kwasy? ... weż nawet rozcieńczony kwas siarkowy i pokrop nim gumowy czy silikonowy uszczelniacz wału korbowego, albo uszczelniacze trzonków zaworowych... łożyska, których bieżnie są wykonane ze stopów brązowych podlegają reakcjom red-ox... czyli... sukcesywna korozja panewek... a ich korozja to rysy, wżery a w skrajnych przypadkach wykruszanie...
- Falcon
- pisarz
- Posty: 307
- Rejestracja: wt 11 wrz 2012, 21:39
- Imię: Artur
- województwo: mazowieckie
- Płeć: Mężczyzna
- Lokalizacja: Piaseczno
Re: Stary, niezużyty olej - nadaje się?
Dokładnie bym tak zrobił i nie zawracał sobie głowyWojtek86 pisze:Zastanawiam się czy nie dokupić 1l i nie wlać w tym roku tych resztówek.

Fiu,fiu zaszczekał kot Filemon
- kubatron2
- klepacz
- Posty: 1164
- Rejestracja: czw 23 gru 2010, 17:40
- Imię: jakub
- województwo: małopolskie
- Płeć: Mężczyzna
- Lokalizacja: rajsko/oświęcim
Re: Stary, niezużyty olej - nadaje się?
ja was nie kumam mamy motocykle za kilka kilkadziesiat tys a oszczedzac bedziemy 100 czy dwie i modlic sie eby nic sie nie popsuło
- zalew
- pisarz
- Posty: 253
- Rejestracja: pn 22 sie 2011, 22:21
- Imię: Andrzej
- województwo: zachodniopomorskie
- Płeć: Mężczyzna
- Lokalizacja: Złocieniec
Re: Stary, niezużyty olej - nadaje się?
Dokładnie,olej w bańce nie ma Bóg wie ile lat,poza tym to przecież olej a nie higroskopijny płyn hamulcowyFalcon pisze:Dokładnie bym tak zrobił i nie zawracał sobie głowy

Ja zrobiłem dokładnie tak samo,wydaje mi się a nawet nie wydaje..wylewanie oleju w takiej sytuacji to byłaby jakaś parodia.Nie ulegajmy paranojom

- Piotrek82
- teksciarz
- Posty: 151
- Rejestracja: śr 13 paź 2010, 12:55
- Płeć: Mężczyzna
- Lokalizacja: Szastarka
Re: Stary, niezużyty olej - nadaje się?
A nie prościej podczas wymiany wlewać do silnika olej, który podczas poprzedniej wymiany został nam w bańce. Wedy to co wlewasz do silnika ma max 1 rok.
- kiki
- ostry klepacz
- Posty: 2508
- Rejestracja: pt 13 sty 2006, 12:53
- Imię: Piotr
- województwo: mazowieckie
- Płeć: Mężczyzna
- Lokalizacja: Węgrów
- Kontakt:
Re: Stary, niezużyty olej - nadaje się?
dokładnie tak samo chciałem napisaćPiotrek82 pisze:A nie prościej podczas wymiany wlewać do silnika olej, który podczas poprzedniej wymiany został nam w bańce. Wedy to co wlewasz do silnika ma max 1 rok.

- emil
- stary wyjadacz
- Posty: 4215
- Rejestracja: ndz 21 gru 2008, 22:10
- Imię: Łukasz
- województwo: śląskie
- Płeć: Mężczyzna
- Lokalizacja: SO/SZA
Re: Stary, niezużyty olej - nadaje się?
no dobra, ja tez tak robię, ale jakos 2 lata temu zmienialem olej w kilku motkach i mi praktycznie została cała banka właśnie takich zlewek, więc w tamtym sezonie wlałem to do vfr. Olej i tak średnio zmieniam 1,5 raza na rok, więc zaraz go i tak nie będzie.
- Wojtek86
- klepacz
- Posty: 724
- Rejestracja: czw 21 maja 2009, 00:13
- Imię: Wojtek
- Płeć: Mężczyzna
- Lokalizacja: Ziemia Oświęcimska
- Kontakt:
Re: Stary, niezużyty olej - nadaje się?
Gdy chcesz pieczątkę w książce serwisowej, to ASO nie wleje Ci oleju z otwartego opakowania.Piotrek82 pisze:A nie prościej podczas wymiany wlewać do silnika olej, który podczas poprzedniej wymiany został nam w bańce. Wedy to co wlewasz do silnika ma max 1 rok.
- PETER
- stary wyjadacz
- Posty: 4617
- Rejestracja: czw 03 lip 2008, 22:22
- Imię: PIOTR
- Płeć: Mężczyzna
- Lokalizacja: PRUSZKÓW
Re: Stary, niezużyty olej - nadaje się?
tylko z beczkiWojtek86 pisze:Gdy chcesz pieczątkę w książce serwisowej, to ASO nie wleje Ci oleju z otwartego opakowania.


"BO JA JESTEM NIESPOTYKANIE SPOKOINY CZŁOWIEK"
- Marsel
- pisarz
- Posty: 418
- Rejestracja: sob 23 cze 2012, 14:51
- Imię: Marceli
- województwo: łódzkie
- Płeć: Mężczyzna
- Lokalizacja: Pabianice, łódzkie
Re: Stary, niezużyty olej - nadaje się?
A beczki pewnie otwierają dopiero przed wlewaniem oleju, w których olej też nie starszy niż 1 roczek




Żyć szybko, umrzeć późno ...
http://babelkowy-swiat.pl/
http://babelkowy-swiat.pl/
- FernandoT
- pisarz
- Posty: 203
- Rejestracja: wt 26 lut 2013, 18:07
- województwo: lubuskie
- Płeć: Mężczyzna
- Lokalizacja: Gorzów Wielkopolski
Re: Stary, niezużyty olej - nadaje się?
słusznie ktoś napisał mamy motocykle za kilkanaście tysięcy złotych a chcemy zaoszczędzić 100zł pytanie czy warto?
WSK M21W2 1972, KTM LC 4
- emils
- pisarz
- Posty: 400
- Rejestracja: śr 01 cze 2011, 12:20
- Imię: Emil
- województwo: mazowieckie
- Płeć: Mężczyzna
- Lokalizacja: Żyrardów
Re: Stary, niezużyty olej - nadaje się?
FernandoT pisze:słusznie ktoś napisał mamy motocykle za kilkanaście tysięcy złotych a chcemy zaoszczędzić 100zł pytanie czy warto?
Też nad tym myślałem i powiem szczerze, że ja nie oszczędzam na moto wcale. Ale nie ukrywam, że troszke irytuje mnie fakt, że przynajmniej raz do roku zostaje mi prawie litr oleju i nie mam co z nim zrobić. Nie posiadam żadnej piły czy czegokolwiek, żebym mógł ten olej wlać

Nie zawsze jest to chęć oszczędności, ale po prostu szukanie jakiegoś zastosowania. Jeśli ktoś ma mało miejsca w garażu (jak np. ja) to 5 opkowań po oleju zajmuje trochę miejsca jednak, a w dodatku jest to czysty dobry olej, który trzeba zutylizować, co nie ukrywam-jest lekko denerwujące.
"Bóg stworzył Hondę, bo wie co dobre. A inne motocykle? Bo ma poczucie humoru!"
Idiotów na świecie jest mało. Ale są tak sprytnie rozstawieni, że spotyka się ich na każdym kroku...
Idiotów na świecie jest mało. Ale są tak sprytnie rozstawieni, że spotyka się ich na każdym kroku...
- emil
- stary wyjadacz
- Posty: 4215
- Rejestracja: ndz 21 gru 2008, 22:10
- Imię: Łukasz
- województwo: śląskie
- Płeć: Mężczyzna
- Lokalizacja: SO/SZA
Re: Stary, niezużyty olej - nadaje się?
dupita, lejecie oleje niewiadomego pochodzenia bo tak naprawdę nikt już nie wie, który motul to podróba, a zastanawiacie się, czy stojący rok nieużywany olej nadaje się do użytku czy też nie.. 

- luki-j1
- zadomowiony
- Posty: 72
- Rejestracja: wt 10 sty 2012, 22:52
- Imię: Łukasz
- województwo: lubelskie
- Płeć: Mężczyzna
- Lokalizacja: Biała Podlaska
Re: Stary, niezużyty olej - nadaje się?
Każdy olej ma datę ważności sprawdź jak ok to wlewaj
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 6 gości